Forum Ogrodnicze Oaza

Marta, tak, ostrogowiec z Bonicą

Nie ma się co "czepiać" June Fever, to za młoda hostka... A może w cieniu rośnie i stąd jeszcze nie wybarwiona tak, jak powinna? Prying Hands powolna jest, potwierdzam, u mnie trzy lata, może ma ze trzy pędy...
Oj, Kasiu, tak daleko masz ten bliski ogród...
Ale róże bez Twojej ciągłej opieki radzą sobie całkiem dobrze!

Marta, radzą sobie, może dlatego, że ich nie rozpieszczam

Mozart-tegoroczny rekord szerokości

No i jak tu nie pragnąć takiej ładnej sztuki
Padało u mnie wczoraj i dzisiaj, cieszę się, ale róże mają ciężkie kwiaty, przechylają się do ziemi. Jakby nie mogło napadać raz, a dobrze

Tu też tak samo, popada, zagrzmi, ale ciepło przynajmniej.

Mozart z bliska

katja wrote:
Niesamowity

Małgosiu, jak jeszcze go nie masz, to polecam. Zdrowiutki i kwitnie, kwitnie, kwitnie. W realu ładniejszy i z daleka go widać .
Parę widoczków

o faktycznie szeroka ta rózyczka Mozart
ale z bliska bardzo piękna
to pierwsze zdjatko jest urocze i bardzo malownicze

Kasieńko - miałam go już wpisanego w zamówienie do R. kiedy to okazało się, że niedostępny.Ale co się odwlecze.....
Będzie mój

Witam.Jestem tu pierwszy raz i jest przepięknie bardzo ładny dom ,ogród ,kwiaty -bardzo lubię takie klimaty

Od popołudnia pada Wreszcie. Pierwszy deszcz od tygodnia, może wreszcie mi wszystko podleje. Doniczki specjalnie wystawiłam spod okapu, żeby dobrze nasiąkły. Ogórki zaczęły się zawiązywać, więc pada w idealnym momencie.

U mnie też . Ostatni raz padało, jak się widziałyśmy, w poprzednią niedzielę .
Ania, Mozart wciąż kwitnie. Miło mi, że Ci się podoba .
Małgosiu, zarezerwuj mu sporo miejsca, to się odwdzięczy , on na prawdę obficie i długo kwitnie.
Anetko, witaj . Cieszę się z Twojej wizyty








Loddon Anna-chyba polubię tego dzwonka, wszystkie inne już przekwitły, a on nie ma zamiaru

Oj, fajna ta twoja chatka! A jakby jeszcze tak więcej róż malowniczo zechciałoby się po niej piąć! A ta, co się tak pnie, to...?
Nad tym dzwonkiem się zastanawiałam zimą, ładny... A długo już tak kwitnie? O ile możesz powiedzieć?

Marta Róża przy chałupie to poczciwa New Dawn i młody jeszcze powojnik Comtesse de Bouchaud.
Loddon Anna kwitnie już ponad dwa tygodnie, pachnie, ale musi mieć coś albo kogoś do podparcia . Na tych fotkach widać jego pokrój, długie pokładające się pędy.
Tu nie podparty


Tu coś go podtrzymuje

I znowu wróciłam do cywilizacji, zostawiając ogród, gdzie lada moment zakwitną lilie orientalne, floksy..., a niektóre róże dopiero kończą pierwsze kwitnienie. Opóźniony ten mój ogród . Taka gmina po prostu
Mam nadzieję, że zapowiadane deszcze podlały co trzeba, bo to lato upływa tam pod znakiem suszy

Parę widoków

Śliczne widoki.
Kasia, co to za róża na trzeciej fotce? ŁAdnie kwitnie

Dorotko, to Pomponella, a dokładniej dwie Pomponelle. U mnie wąskie i wysokie. Kwitną praktycznie non stop, wada-czasem pędy nie dają rady utrzymać wszystkich kwiatów.

Kasiu,te malwy pod oknem to cudowny widok.Udało Ci się stworzyć wspaniały wiejski klimat w swoim ogrodzie.Swoim widokiem już zaprasza do odpoczynku.Cieszę się, że mogłam być gościem w Twoim ogrodzie.

pozdrawiam
Gosia