Forum Ogrodnicze Oaza

Mirko, no właśnie, czy a Twoja taka jak moja - Crispa Marginata Red Yellow, to raczej pink a nie red .
Kiedy mi zakwitnie to nie wiem, zapomniałam, że ją mam i późno posadziłam .

A który to kaczy kuper wg. kolegi Leszka ?

Liliowiec fajny, żal by mi było tego pędu kwiatowego, ale skoro mówisz, że tak jest ok to ok . Jak dla mnie to opady były za gwałtowne, większość wody spłynęła na ulicę, dziś już pod sosnami sucho .

Nie, zostaje ta pomarańczowa
Swoją drogą, ciekawe, jak oni robią te fajne jeżówki, skoro z naszych wysiewów generalnie nic ciekawego nie wychodzi...
Złocienie masz też fajne, też ktoś inny zrobił?
Pani się tak łatwo nie wzrusza!

Przejmujemy się brakiem deszczu , połamanym kwiatkiem ............. a ja dziś widziałam drzewa wyrwane z korzeniami ( stare , dorosłe , ukorzenione drzewa ), las sosnowy poamany jak zapałki , wir w środku lasu z drzewmi prawie położonymi po okregu , w drodze do pacy kilka km za moją miejscowością , szczęściem szło głównie właśnie po lesie , prawdopodobnie na rzekę , domów ludziom nie uszkodziło ale i tak widok zatrważający , siła żywiołu jest straszna.


Madzia ...............Marta ma racje zostaje pomarańczowa , ona taka z bliska





Krzysiu.......... etykietka od begonki gdzieś jest , jak wlezie w oczy napisze nazwę na pamięć nie pamiętam
Leszek 'kaczym kuprem ' nazywa złocień z drugiego zdjęcia ( nazwa odmiany , gdzieś zapisana ) On mi go nabył , gdzies na wyjeździe w zeszłym roku.
U nas trochę tego deszczu było , zobacz po deszczu zdołałam przesadzić takie malusie hostki








........... żeby je wykopać i wykopac dla nich dołek musiało byc dość wilgotno





Marta
artam wrote:
...............starość człowiek robi się taki sentymentalny


na fali wzruszań dalia dla Ciebie



........... ma tęzaletę , że pomarańczowa

Też miałam typować pomarańczową jeżówkę , choć dla mnie byłaby najbrzydsza

Oglądając dziś w telewizji zniszczenia po nawałnicach pomyślałam tak samo jak Ty , to ja już chyba wolę podlewać

Marta ......... od niedzieli podlewa regularnie , nawet bardzo kulturalnie bo nocami ( no dziś lekka burza w dzień ) ależ te opady cieszą , nawet jak zmyły moje pryskania od grzyba , nic to.

Mówisz pomarańczowe jeżówki nie a taka śliczna Colorbust Orange???





........ też nie ???


Floksy mój konik jeden z ostatnich



.......Younique Bicolor



......NN (Martowy )



..........Sweet Summer Fantasy dopiero zaczyna



........Purple Kiss w pełni kwitnienia




.....Zolushka jak dla mnie



..............Adessa Special Fire



............. a to Orange Perfection....tylko gdzie to orange ??



............I jeszcze begonia



........... tak miało być



......a tak jest

Jeżówka fuj , ale floksy miodzio
Czy mogłabyś wstawić fotkę Evy Cullum? Dawałaś mi w zeszłym roku, nie wiem gdzie wsadziłam , a kilka nie ma znaczników, może rozpoznam

Marta.....Evy Cullum to nawet pąków jeszcze nie ma , to jeden z najpóźniejszych floksów , u mnie zaczyna kwitnąć po 15 sierpnia.

Tak jak nie będzie niebieskich jeżówek, tak i pomarańczowych floksów nie będzie Orange to w nazwie mogą sobie mieć, chociaż ja go kiedyś kupowałam i chyba podejrzewam , który to i on rzeczywiście jest w tonacji karminowej czerwieni (ale się na szczyty określeń kolorystycznych wzniosłam ), ale o pomarańczu nie ma mowy...
No i to może jest przyczyna, dlaczego trochę mi się floksy odwidziały
Ale tego 'Younique Bicolor' mam i uważam obecnie za ulubionego, śliczny jest jak na floksa

Marta ........... no to pozostańmy przy pomarańczowych jeżówkach i niebiesko -fioletowawych floksach .......... nie narzekaj floksy śliczne są.......... poza jednym co popatrzę na tego Sherbet Cocktail to mnie krew zalewa


Dzisiaj będą liliowce , liliowce i jeszcze raz liliowce uwielbiam , lubię nawet skubać przekwitnięte kwiaty to taki codzienny poranny rytuał i podziwiam wszystkich tych , którzy mają liliowce na wyjazdowych działkach ( to się dopiero nazywa pasja) , a przecież tylu pięknych kwitnień można po prostu nie zobaczyć.







......Tropical Trails




.......Awesome Blossom




..........siewka



.......Daring Deception



......Blue Eyed Blondie



.....Must Be Heaven .......... sama elegancja



........Janice Brown



....siewka



......Victorian Poet



......Schnickel Fritz




.........Green Mystique




.......Lori Goldston


Moje ukochane fiolety liliowcowe:



......Mildred Mitchel



......Art Gallery Noveau



.......Julie Newmar



.....NN



......Cerulean Warbler



......Mister Right



......Royal Braid

Cudne, cudne , zwłaszcza te fiolety . Mildred chyba mi nie zakwitnie w tym roku, bo ciągle jej nie ma, a kilka kęp nie ma pąków
Ja też lubię obrywać przekwitnięte kwiaty

Znalazłam Evę Cullum , u mnie już zaczyna

Podglądam, podglądam floksy cudne, i u mnie szał, nawet szukam dawnych odmian Holendrów i Karla Foestera. Pewnie te , które mamy NN to odmianowe . Mam ksiązkę z wykazem starszych odmian i ich hodowćów ale bez zdjęć.

Mireczko, nie będziesz dzielić fioletowych liliowców? One naprawdę fioletowe, nie przekłamane na zdjęciu? Bo jakbyś dzieliła, to daj znak, baaardzo proszę

Ja również podziwiam floksy.Nawet nie wiedziałam, że jest tyle odmian. A jak na nie patrzę to naprawdę czuję ich zapach.

Marta.............moja Ewa dopiero pączkuje ale to mi się strasznie podoba we floksach , że mając kilka odmian można mieć kwitnienie przez dwa miesiące

Te nowsze ( tegoroczne premiery)



.....Younique Mauve



......Light Blue Flame



......Uralskie Skazy

Beato.............. bez zdjęć to nie bardzo , jesteśmy wzrokowcami , żeby się zachwycić odmianą trzeba zobaczyć

Seria:



......Sweet Summer Wine



.......Sweet Summer Queen



.......Sweet Summer Fantasy


Haniu.......... liliowce fioletowe rano i przy pochmurnej pogodzie , w pełnym słońcu łapią róż , mam słabość do fioletów liliowcowych , do niebieskich przebarwień w środku ............... ale dzielić w najbliższym czasie nie będę , nie są mistrzami w przyrastaniu , a mnie się marzą kępy ,rozrośnięte , kilkupędowe , żeby mozna było cieszyc oczy całym bukietem fioletów



.....Inca Puzzle........długo szukałam



.....Royal Braid..... a żeby jeszcze kilka pędów kwitnących



.........nazwa gdzies w kajecie



......Alexa Kathryn w tym roku nie miała dobrego wybarwienia



......Sabine Baur......... z przyrostami praktycznie stoi w miejscu

Lucy........... odmian floksów , pewnie tyle co funkii wieczorny zapach nie do opisania

Witam Jestem tu nowa Bardzo mi sie podobaja Twoje liliowce.Chetnie bym kupila nawet male sadzoneczki. Pozdrawiam milutko

O jacie, jaki ogrom pięknych liliowców!! Kurczaki, ja prawie już mdleję... A ta begonka z fotki poniżej jest boska na maxa!

Beata.......... jak pisałam , nie sprzedaję liliowców ( w dziale sprzedaży są na pewno oferowane jakieś liliowce )


Krysiu ............ nawet marketywy zakup czasem wychodziładny


................ gorąco , a ma byc jeszcze gorzej dla ochłody biele:



..........Polar Bear



.......Secret Pride



......Coconut Lime





......... i fiolet , też chłodzący






................ Wystartowały chryzantemy ......... chyba niestety

Jesli to problem to przepraszam.