Forum Ogrodnicze Oaza

Mam na myśli to, że teraz wszędzie jest bardzo dużo wody w ziemi. Nie pamiętam takiej zimy, żeby było aż tak mokro.

Na niemieckim portalu pogodowym podano, że ostatni raz tyle opadów zimą było 12 lat temu, a rekord należy nadal do zimy 1948/49.

Doroto ,jeśli nie masz możliwości odprowadzić wody ,to myślę ,że chyba nic nie zrobisz
Nie wiem czy wykopanie w lutym host ,nie było by ryzykiem .
Pozostaje czekać do obniżenia poziomu wody ?

Chyba tak, czekam zatem a jeszcze jak na złość to hosty wychodzą z ziemi strasznie późno, zawsze ćwiczą moją cierpliwość.

Lepiej, że się guzdrzą, niż miałby je potem mróz zwarzyć, od kilku lat późne silne przymrozki są już prawie normą.

Jak pogotowie to pogotowie .
Co ścięło hosty w ogrodzie miejskim ?
Z jednej strony ogród łączy się z otwartym terenem
jakby nieużytków .


To coś nie zjadło tych liści .

Wygląda zupełnie jakby u mnie R. nie wiedział, że to roślina ozdobna i zaczął kosić kosiarką z żyłką, ale ja nadbiegłam z pomocą i zaprzestał koszenia Nie mam pojęcia co to.

Alu dobre ,Ale to nie
na trawniku ,tylko w rabacie kwiatowej .
Hm jakiś zwierzak pewnie nocą ,
lub o poranku na spacerze .
To u mojej koleżanki.
Może to tak jak z naszym śniadaniem dzisiaj .
Mąż robił jajecznicę z jaj wiejskich .
Mówię zrób z pomidorami, ale zrób też
polską mizerię do niej .
Wchodzę z prac rabatowych ,zadowolona ,
jajecznica jest mizerii,nie ma
Po co jak pomidory są w jajecznicy słyszę .
PS
Jajecznica była doskonała ,to fakt
Zanim zrobiłam mizerię jaja wystygły.

Ale ważne,źe zrobił .Upał na dworze ,to
nic się nie stało .
Była lekko ,letnia i ok ha ha

Ktoś się chyba wyspał w tej hoście

A mógł by to być karczownik ?

To prawdopodobnie kuna. U mnie prawie co noc jedna hosta zniszczona. Nie pomagają kostki do WC cytrynowe ani odstraszacz. Oszczędzają te które rosną obok komarzycy:(

Karczownik od spodu pałaszuje rośliny, po wierzchu brak objawów, aż któregoś dnia roślina umiera.

Magda o to ciekawa sprawa .
Ona łamie liście ?siedzi w hoście czy jak ?
Alu no właśnie ,nam takie mądre
koleżanki ,wymyśliły,że to karczownik
one się niczego nie nauczą już
o ogrodach ,tak jak i o pomidorach

Kuny skaczą po nich. Nie tylko po hostach bo widziałam w nocy jak wyżywały się na trzmielinie u sąsiadki. U mnie jeszcze pogryzły kable w samochodzie. Remont był kosztowny. Nie zazdroszczę takiego gościa w ogrodzie.

U mnie natomiast zniknęły po zimie 3 bardzo duże kępy hostowe. Nawet myślałam sobie żeby je rozsadzić, zmniejszyć i dać im bardziej cienistą miejscówkę a tu wyrosły dosłownie 2 listki hosty. Coś mi wygryza akurat na tej rabacie dosłownie wszystko. Cebulowe też poszły które nie miałam w koszykach. Myślę że to nornica i kret działają.

Do mnie przychodzi kuna. Ochroniarz ją wypatrzył, mówi, że często zagląda. A ja się zastanawiałam, co jest, że niektóre rośliny takie wytargane. Ciekawe, ponoć nie znosi zapachu lawendy, a ostatnio właśnie jedną lawendę mi połamała. Masochistka jakaś czy co.