TEMAT: Porozmawiajmy o różach

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 21 Lut 2014 12:01 #226840

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Ula bardzo cenna uwaga :teach:
Ja tam jestem w stanie okrywać nawet, kiedy róża mniej mrozoodporna, oby tylko dłużej kwitła :)


Zielone okna z estimeble.pl

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 21 Lut 2014 14:56 #226913

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2386
Zamówiłam u Ewy 7-8 krzaczków (8. to Mary Rose, której w spisie nie znalazłam, ale może jednak ją ma???)
Gdzie ja to wszystko zamówione posadzę :rotfl1: :silly: :ouch:
Comte de Chambord
Louise Odier
Rose de Rescht
Souvenir du Dr Jamain
Jacqueline du Pre
Pink Grootendorst
Chippendale
Ostatnio zmieniany: 21 Lut 2014 14:56 przez sd-a.

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 21 Lut 2014 15:19 #226924

  • Basia
  • Basia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 992
  • Otrzymane dziękuję: 1528
Gdzie posadzisz??? :) to może trochę podpowiem :bye: :happy4:
- Comte przesadziłam jesienią w bardziej słoneczne stanowisko, w półcieniu absolutnie nie dawała sobie rady, słabo kwitła, a kwaiaty wręcz zagniwały
- Rose de Rescht stanowisko chyba obojetne, w kazdym razie cień jej nie straszny, nie rosnie wysoko, za to kompaktowo
- Doctorek spieka sie na słońcu, poszukaj mu półcienia
- Żaklina cudna jest, więc ją wyeksponuj :)
- Czipek u Pamelki chyba w słońcu, a jej krzaczor najpiekniejszy, jaki widziałam
Pink Grootendorst i Luise nie mam i nie będę mieć, choć chciałabym...
Pozdrawiam mile
Basia
Za tę wiadomość podziękował(a): sd-a

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 21 Lut 2014 15:27 #226930

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2386
Cienia u mnie jak na lekarstwo, ale w samo południe Doktorkowi znajdę :-) Już wiem gdzie :-)

Dzięki za poradnictwo :thanks:

(8 róż to niewielki problem, ale popełniłam mnóstwo innych zamówień) :devil1:
Ostatnio zmieniany: 21 Lut 2014 15:27 przez sd-a.
Za tę wiadomość podziękował(a): Basia

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 21 Lut 2014 16:11 #226938

  • Roma
  • Roma's Avatar
Orszulkaa wrote:
Roma, Ty nie zaznaczyłaś bardzo ważnej cechy: czy chcesz,żeby róża kwitła cały sezon, czy może kwitnąć raz.
Prawie wszystkie wymienione przez Matta kwitną raz.

A Mary Rose to prawdziwa królowa wśród róż: pięknie pachnie, nie przemarza w najgorsze zimy i kwitnie obficie cały sezon. Cechy do pozazdroszczenia u każdej róży!
Czy o takie typy, Romciu, Ci chodziło?
Jak Ty Ulko dobrze wiesz o co mi chodzi :kiss3: kto by nie chciał róży która jest,piękna,długo i obficie kwitnie,nie przemarza do tego jeszcze nie choruje,czego chcieć więcej :flower1: :flower2:

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 21 Lut 2014 16:22 #226942

  • Matt
  • Matt's Avatar
  • Offline
  • Senior Boarder
  • Miłość do roślin jest piękną miłością.
  • Posty: 59
  • Otrzymane dziękuję: 10
Każdego ogrodnika marzeniem jest piękna róża która nie przemarza i kwitnie cały sezon wegetacyjny :flower2: :flower2: :flower2: Ale. Przecież różę które kwitną jeden raz zazwyczaj bardzo obficie i długo. W ogrodzie powinniśmy mieć wiele kwiatów na dany miesiąc by wciąż kwitł i był piękny. Czekając cały rok na kwiat roślin to jest jedno z najpiękniejszych momentów kiedy roślina ta zakwita. Róże są piękne , ale np piwonie również czy tulipany. Również kwitną jakiś okres i koniec. Dlatego tak bardzo cieszą swoim urokiem i czekamy na nie z utęsknieniem. Uważam że powinniśmy tak planować swoje rabaty by mieszkające na nich kwiaty kwitły na zmianę przez cały sezon wegetacyjny :)
Pozdrawiam :) :hug:
Mateusz Kałafut
Za tę wiadomość podziękował(a): Basia

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 21 Lut 2014 16:47 #226946

  • Basia
  • Basia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 992
  • Otrzymane dziękuję: 1528
Matt wrote:
Przecież różę które kwitną jeden raz zazwyczaj bardzo obficie i długo.
:) :hug:
Zgadzam się, uwielbiam Veilchenblau i wszystkie excelsopodobne właśnie za niebywałą obfitość i bajkowy wygląd w sezonie. A mączniaka na Excelsie skutecznie zwalczyłam Bioseptem.

Roma, jeśli nie przeszkadzają Ci pojedyncze kwiaty na różach, to polecam jeszcze Mozarta. Kwitnie wiechami małych kwiatów bez przerwy, od wczesnego lata do mrozów. Ma rozłożysty pokrój, nadaje się do naturalistycznych katów.
Pozdrawiam mile
Basia
Za tę wiadomość podziękował(a): Matt

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 21 Lut 2014 19:08 #226996

  • Orszulkaa
  • Orszulkaa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3063
  • Otrzymane dziękuję: 3456
Roma wrote:
kto by nie chciał róży która jest,piękna,długo i obficie kwitnie,nie przemarza do tego jeszcze nie choruje,czego chcieć więcej

Z podobnych krzaczastych (po zimie krótko ciętych) zdrowych i kwitnących cały sezon to polecam jeszcze: Leonardo da Vinci, Aspiryn Rose, Postillion, Double Delight, Burgundy Ice, Aphrodite, Abraham Darby, Gräfin Esterhazy, Claire Renaissance i inne z tej serii, Cardinal Hume, Arthur Bell, Ashram, Charles Austin, Fellowship, Gloria Dei, Louise Clements, Queen of Sweden, Ingrid Bergman, Sebastian Kneipp.
Zależy od rejonu Polski róże te można przysypać kopczykiem ( u mnie 20-15 cm). Nad kopcem mogą zmarznąć, bo i tak je przytniemy.
Queen of Sweden zapomniałam w zeszłą zimę okopczykować i też przeżyła.

Mary Rose


Gräfin Esterhazy


Natomiast wszystkie róże:
- alby
- centifolie
- portlandzkie
- galijki
- mchowe
- Hybryda Setigera , np. Erinnerung an Brod
- damasceńskie
- Rosa foetida
zimują u mnie bez żadnego kopca.
Alby i centifolie w zeszłym roku na całej długości miały zielone pędy stojąc w pionie bez chochołów na moim wygwizdowie. Toż samo mogę powiedzieć o Mme Pierre Oger (łapie plamistość okrutnie, ale kwitnie bez przerwy cały sezon) i Comte de Chambord, której najmniejszy deszcz nie służy robiąc z pąków mumie. Toż samo ( mumie) dotyczy pięknej terminatorki Blanche Moreau.
Z tych historycznych terminatorek są takie, które powtarzają kwitnienie bardzo dobrze. Polecam odmiany James Veitch, Rose de Resht, Salet, Sidonie, Jacques Cartier, Mme Louis Leveque, Mrs John Laing, Comte de Chambord,Alfred de Dalmas i Comtesse Cécile de Chabrillant.

Comtesse Cécile de Chabrillant


W tym roku testuję bez kopców zakupione w Niemczech i Czechach w zeszłym sezonie róże Buck'a oraz inne kanadyjki z serii Praire i Morden. To mają być prawdziwe terminatorki kwitnące cały sezon i zdrowe.

Prairie Star


Morden Sunrise


Morden Blush


Matt wrote:
Uważam że powinniśmy tak planować swoje rabaty by mieszkające na nich kwiaty kwitły na zmianę przez cały sezon wegetacyjny :)

A pod tą wypowiedzią Matt'a podpisuje się dwoma rękami. Taki mam zamysł ogrodowy i dlatego nie "straszne" mi róże kwitnące raz :wink4:
Ostatnio zmieniany: 22 Lut 2014 09:42 przez Orszulkaa.
Za tę wiadomość podziękował(a): dodad, Roma, pamelka, Alina-277, r-xxta, Bozi

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 21 Lut 2014 22:18 #227064

  • Matt
  • Matt's Avatar
  • Offline
  • Senior Boarder
  • Miłość do roślin jest piękną miłością.
  • Posty: 59
  • Otrzymane dziękuję: 10
Urszulko prowadzisz jakąś szkółkę róż ? Znasz się bardzo na nich :) Twoje róże są piękne :)
Ja okulizowałem je przez cztery lata , sezony. Aspirin Rose jest bardzo ciężka do okulizacji :happy4:
cyt..Zależy od rejonu Polski róże te można przysypać kopczykiem ( u mnie 20-15 cm). Nad kopcem mogą zmarznąć, bo i tak je przytniemy..
Dokładnie. Przecież róże te tniemy na wiosnę przypominam że najlepszy czas to kwitnienie forsycji :D Więc można pozwolić sobie na te delikatne odmiany natomiast jeśli chodzi o pnące to trzeba inwestować w odmiany nie przemarzające :) :dance: :dance: :dance:
Mateusz Kałafut

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 21 Lut 2014 22:25 #227068

  • Roma
  • Roma's Avatar
Ulka-aż tak wyczerpująca informacja to nawet mi się nie śniła :kiss3: :kiss3: Myślę,że wybór róż niepowtarzających kwitnienia tak aby kwitły cały sezon to już wyższa szkoła jazdy,wolę nie ryzykować.

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 21 Lut 2014 22:40 #227074

  • Matt
  • Matt's Avatar
  • Offline
  • Senior Boarder
  • Miłość do roślin jest piękną miłością.
  • Posty: 59
  • Otrzymane dziękuję: 10
A to moja róża Ingrid Bergman :) W tamtym roku na balkonie sobie żyła :) Obecnie jest w ogrodzie mojej mamusi :)
P7260593.JPG


P7170435.JPG
Mateusz Kałafut

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 22 Lut 2014 09:39 #227143

  • Orszulkaa
  • Orszulkaa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3063
  • Otrzymane dziękuję: 3456
Matt wrote:
Urszulko prowadzisz jakąś szkółkę róż ? Znasz się bardzo na nich :) Twoje róże są piękne :)

Dzięki, Matt :)
Szkółki nie prowadzę :rotfl1:
A widziałam piękniejsze okazy niż moje w różance Pamelki.
Czym ta Jola je karmi, że takie giganty rosną :think:

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 22 Lut 2014 10:33 #227155

  • chester633
  • chester633's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3279
  • Otrzymane dziękuję: 1931
Orszulkaa wrote:
Czym ta Jola je karmi, że takie giganty rosną :think:

Chętnie posłucham bardziej doświadczonych,Jolu-mów całą prawdę :garden1:

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 22 Lut 2014 10:51 #227160

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Ula no to teraz mnie wezwałaś do wypowiedzi :hug:
Bardzo dziękuję za miłe słowa :thanks:

Czym karmię :think: na zimę kompostem ogrodowym i końskim okładam, na start mają więc sporo wartości odżywczych
:flower2:
Dodatkowo dostawały nawóz do róż, ale w tym roku planuję podsypać mączka bazaltową :whistle:
Bardzo ciekawa jestem efektów, a powinny być zdaje się widoczne :think:

Zostawiam kawałek różanki dla Was :fly:
Róża Tourbillon

Za tę wiadomość podziękował(a): chester633

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 22 Lut 2014 10:58 #227161

  • chester633
  • chester633's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3279
  • Otrzymane dziękuję: 1931
pamelka wrote:
Czym karmię :think: na zimę kompostem ogrodowym i końskim okładam, na start mają więc sporo wartości odżywczych
:flower2:

Jolu,ten obornik koński mogę zastosować na wiosnę - przekopać delikatnie przy korzeniach czy tylko obłożyć - mój obornik jest z jesieni i leżakuje pod ,,chmurką''.Czy lepiej zastosować nawóz pełnoskładnikowy :bad-idea:

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 22 Lut 2014 11:26 #227166

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Nie wiem, jak inni, ale ja bym tam nic przy korzeniach nie kombinowała wiosną.
Jedynie nawóz wieloskładnikowy dla róż.
Wiosną nie ściółkujemy obornikiem, obsycha i traci swoje właściwości. To jest zabieg raczej jesienny.
Obornik niby poleżał, ale ja mam taki który leżakuje 2-3 sezony, więc bezpieczniejszy :think:
Raczej więc przygotuj go na jesień jako mieszankę z kompostem, to będzie doskonały nawóz.
Ostatnio zmieniany: 22 Lut 2014 11:27 przez pamelka.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 22 Lut 2014 11:52 #227173

  • Orszulkaa
  • Orszulkaa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3063
  • Otrzymane dziękuję: 3456
Moja znajoma też podkłada nawóz koński (bez leżakowania). Żadnej chemii nie stosuje, nawet do oprysków przeciw chorobom. Ja zresztą też.
Rzeczywiście róże ma piękne, a dodatkowo co roku tworzy się warstwa zabezpieczająca przed przemarzaniem (daje dodatkową osłonę) nie mówiąc już o korzyściach odżywczych.
Nie przekopuje tylko równo rozkłada.

'Orpheline de Juliett'
Za tę wiadomość podziękował(a): dodad, pamelka, chester633

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 22 Lut 2014 11:57 #227174

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Ula jeśli świeży to już na pewno nie można go wkopywać, żeby nie spalił korzeni.
Trzeba także rozkładać w oddaleniu od szyjki korzeniowej.
Jednak wiosną taki zabieg z pewnością przyniesie wiele mniej korzyści niż jesienią.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Łatka, MARRY
Wygenerowano w 0.805 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum