TEMAT: Porozmawiajmy o różach

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 19 Lut 2014 15:53 #226002

  • Orszulkaa
  • Orszulkaa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3063
  • Otrzymane dziękuję: 3456
Bo krzaczaste tnie się na 4-5 oczek. Wtedy ładnie się zagęszczają i nie sterczą łyse badyle od dołu.
W RHS Wisley wszystkie krzaczaste i rugosy były przycięte niziutko na 30-40 cm. Ładnie wtedy się zagęszczają.

'Fru Dagmar Hastrup'


'Young Lycidas'


Z nawozem końskim miałam taka przygodę: pamiętam, jak moja babcia zbierała z ulicy (jak dawno, dawno temu wozy jeździły) i podsypywała pod truskawki. Taki od razu zebrany. Więc ja któregoś roku pojechałam na łęgi i nazbierałam tego nawozu. Podsypałam pod truskawki i do tej pory bujam się z jakiegoś rodzaju trawą, której konie się nażarły i ona u mnie rozgościła się wygodnie :rotfl1: :rotfl1: :rotfl1:
Za tę wiadomość podziękował(a): pamelka


Zielone okna z estimeble.pl

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 19 Lut 2014 18:54 #226082

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Cudnie wyglada taki łan,pewnie Yellow Dagmar tez tak się zaprezentuje,szkoda,że mam tylko 2.Ale płatki szybko opadają..... :(

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 20 Lut 2014 11:27 #226374

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Krótko cięłam po jednaj takiej zimie :supr: Nie było innego wyboru przecież :jeez:
W tym roku chyba tez niektóre skrócę, bo wyrosły wielkie krzaki.
Chciałabym jednak rabatę bardziej kompaktowo prowadzić, robię tylko przegląd które :think:

Jeszcze pytanko, czy już ktoś rozgarniał różane kopce? U mnie prognozy które będą sprzyjały pobudzeniu wegetacji. Boję się aby nie zaparzyć krzaki w kopcach :blink:
Ostatnio zmieniany: 20 Lut 2014 12:19 przez pamelka.

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 20 Lut 2014 12:15 #226388

  • Orszulkaa
  • Orszulkaa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3063
  • Otrzymane dziękuję: 3456
Ja nie rozgarniam i nie odkrywam jeszcze.
Największe straty róż odnotowywane są na przedwiośniu.
U mnie się nie przegrzeją, bo w nocy bywa mrozek jeszcze :)
Za tę wiadomość podziękował(a): pamelka

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 20 Lut 2014 12:19 #226391

  • Basia
  • Basia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 992
  • Otrzymane dziękuję: 1528
Kopczyki ( nie kopce :rotfl1: )zostawię jeszcze w spokoju. Rozgarnęłam jeden i zobaczyłam juz nowe przyrosty. Chyba za delikatne, aby wystawić je na światło dzienne. Toż to dopiero luty i jeszcze wszystko zdarzyć się może...tfu
Największy problem mam z cięciem Mary Rose. Urosła na 2 metry i szeroko...może zdecyduję się tak mniej więcej na pół ;)
Pozdrawiam mile
Basia
Za tę wiadomość podziękował(a): pamelka

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 20 Lut 2014 12:27 #226394

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Ula ja mam wielkie kopce :blink: Pomału je rozsuwam ...
Zauważyłam także i moje okoliczne myszy zauważyły :club2: że takie takie kopce nadają się do zamieszkania :jeez:
Muszę zajrzeć co tam Panie się w środku dzieje :hammer: :hammer: :hammer:

Wiem, że straty największe przedwiośniem, ale o zaparzenie łatwo. Pamiętacie ubiegły rok?
Oczywiście każdy podejmuje własne decyzje, bo ile ogrodów, tyle warunków bytowania róż :whistle:
Basiu chyba pomału z kurhanów zrobię kopczyki :rotfl1:

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 20 Lut 2014 13:18 #226402

  • dodad
  • dodad's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa klimatyczna 6a
  • Posty: 4100
  • Otrzymane dziękuję: 2560
U mnie w tym roku niewielkie kopczyki, ale i tak wczoraj widziałam wyłażące z nich liście, zwłaszcza u tych róz sadzonych jesienią.
Oby zima nie zrobiła żadnego psikusa. Pierwszy raz mam całkowicie zielone pędy na Polce - oby się nic nie przydażyło :garden1:
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam :)
ogrodowo 2016'***
U Doroty 2015'***2014***

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 20 Lut 2014 13:56 #226410

  • Orszulkaa
  • Orszulkaa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3063
  • Otrzymane dziękuję: 3456
Basia wrote:
Największy problem mam z cięciem Mary Rose. Urosła na 2 metry i szeroko...może zdecyduję się tak mniej więcej na pół ;)

Miałam to samo z Mary Rose u mojej mamy.
Nie była cięta krótko od kilku lat, pędy były równo ze mną i grube.
Na razie poobcinałam te cieńsze. Do grubych muszę przywieźć duży sekator.
Zostawię 30-40 cm.
Nieprzycinany zrobił się drapak niesamowity!

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 20 Lut 2014 16:08 #226463

  • iwa27
  • iwa27's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2168
  • Otrzymane dziękuję: 488
Tak was poczytałam i już czuję w żołądku łaskotanie - bardzo boje się co roku tego momentu kiedy trzeba ciąć - bo jak się źle ciachnie to musztarda po obiedzie :dazed: Niby wszystko mam napisane - jak która różę ciąć ale i tak mam stracha. A co do kopczyków to też nie wiem - rozgarniać czy nie rozgarniać oto jest pytanie :silly:

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 20 Lut 2014 16:53 #226472

  • Orszulkaa
  • Orszulkaa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3063
  • Otrzymane dziękuję: 3456
iwa27 wrote:
Tak was poczytałam i już czuję w żołądku łaskotanie - bardzo boje się co roku tego momentu kiedy trzeba ciąć - bo jak się źle ciachnie to musztarda po obiedzie

Jaka musztarda, Iwa?
Z różami jest jak z włosami: nawet źle obcięta fryzura odrośnie.
A jak masz napisane, jak którą róże ciąć to jaki problem?
Ja nie robiłam wielkich kopców, więc moje zostawię w spokoju aż zrobi się ciepło. Spod takich kopców to każda róża wyjdzie.
Poza tym ja kopczykowałam tylko te róże "ę" "ą".
Połowa u mnie bez kopców jest. Niech się hartują.
A poza tym co to za zima była??? :devil1:
Za tę wiadomość podziękował(a): Ingrid

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 20 Lut 2014 17:34 #226486

  • Matt
  • Matt's Avatar
  • Offline
  • Senior Boarder
  • Miłość do roślin jest piękną miłością.
  • Posty: 59
  • Otrzymane dziękuję: 10
Czytając temat o różach muszę i ja coś dodać :)
W tym roku wszystko przejdzie pod znakiem zapytania czy? Czy się przyjmą. Ponieważ musiałem wykopać ok 10 20 letnie krzaki pnących róż , i dwie wielkokwiatowe. Przyciąłem je krótko ok 3 oczka tylko i korzonki też. Ciężko było mi wykopać je tak się rozrosły. Bardzo zależało mi na nich gdyż są to odmiany stare bardzo wytrzymałe na mróz. Niestety nie wiem jakie to odmiany bo babcia świętej pamięci też nie wiedziała. Przenoszę ogródek z Świnoujścia do Kielc. Tam mieszkają moi rodzice. Dlatego róże wsadzone są w donice. Myślę że jak tylko się ukorzenią to zacznę je przesadzać ale to na drugi rok chyba. Bo teraz jak w połowie kwietnia przesadzę jeśli odbiją to nie mają jeszcze systemu korzeniowego nowego prawda ? Jak myślicie moi mili przyjmą się takie krzaki pnących i wielkokwiatowych róż ?
Dodam może ktoś rozpozna taką odmianę , pnąca róża ma pozostawione na krzaku przez zimę liście. Cały jest w liściach są dość małe. :)))) :happy4:
Mateusz Kałafut

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 20 Lut 2014 17:42 #226488

  • Orszulkaa
  • Orszulkaa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3063
  • Otrzymane dziękuję: 3456
Znajoma przenosiła całą swoją różankę do nowego domu. Krzaki, podobnie jak Twoje, były wieloletnie.
Nic się nie zmarnowało po przesadzeniu. Róże szybko odbiły.
A prawda jest oczywista, że każdą różę lepiej posadzić od razu do ziemi niż ma się kisić w donicy.
Krótko przycięte korzenie nie szkodzą, gdy jak napisałeś, krótko przycięte są pędy.
No, chyba,że nie masz pojęcia, jak je zagospodarować i gdzie posadzić na nowym miejscu.
Ale jak wiesz gdzie, to ja bym sadziła od razu na miejsce docelowe.
Za tę wiadomość podziękował(a): Matt

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 20 Lut 2014 18:01 #226495

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Nie jestem przekonana, czy pozostawianie liści na zimę może być cechą odmianową :think: . U mnie większość róż wciąż ma liście, a sporo jest zupełnie zielonych jak w sezonie. A są to bardzo różne róże, od pnących, przez krzaczaste, rabatowe i wielkokwiatowe :silly:
Za tę wiadomość podziękował(a): Matt

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 20 Lut 2014 18:04 #226496

  • Orszulkaa
  • Orszulkaa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3063
  • Otrzymane dziękuję: 3456
Poza tym była łagodna zima, a Matt wspomniał, że róże są se Świnoujścia, więc tam jeszcze łagodniejszy klimat.
Po prostu nie opadły.
Zgadzam się z Markitą :bye: to nie jest cecha odmiany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Matt

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 20 Lut 2014 18:20 #226508

  • Matt
  • Matt's Avatar
  • Offline
  • Senior Boarder
  • Miłość do roślin jest piękną miłością.
  • Posty: 59
  • Otrzymane dziękuję: 10
Pani Urszulo ma Pani rację :) Róże lepiej wsadzić do gruntu lecz ja będę w domu dopiero w połowie kwietnia. Boję się że mogą już mieć pędy kilkucentymetrowe i obwiędną ze względu na brak jeszcze nie wytworzenia korzeni :) Hmmm ale kwiecień mamy luty. W sumie może jeszcze nie obudzą się aż tak. Przesadziłem również magnolię do donicy. Myślę że ją lepiej by zostawić aby znów nie miała szoku bo ciężko znoszą przesadzanie. Nisko przycięte i podlewane można nazwać te donice jako tymczasowy domek dla nich :D
Pani Mariko ma Pani również rację , to nie jest wyznacznik dla tej róży jaką jest odmianą. Zima tu była łagodna i nie obleciały. Zgadzam się z Panią :) Hmmm no cóż trzeba czekać do wiosny i zobaczyć jak zniosą tę męczarnię :) Mam nadzieję że przeżyją :) Chodź róże i tak np jak kupujemy sadzonki z nagim korzeniem to są wykopywane jesienią czy wiosną i przycina się im korzenie na rozpiętość dłoni dorosłego faceta. W sumie to to samo ale róże 20 letnie a 2 roczne to troszkę co innego :) Myślę że będzie dobrze :) :dance: :dance:
Mateusz Kałafut

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 20 Lut 2014 18:24 #226513

  • Matt
  • Matt's Avatar
  • Offline
  • Senior Boarder
  • Miłość do roślin jest piękną miłością.
  • Posty: 59
  • Otrzymane dziękuję: 10
Może to będzie cechą charakterystyczną dla tej odmiany. Róża ta ma wiotkie zielone pędy. Dość cienkie. Główne pędy również cienkie. Zieloniutkie. :) :D
Mateusz Kałafut

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 20 Lut 2014 18:46 #226526

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Może to Excelsa? Moja ma własnie takie cieniutkie pędy :think:

Mateusz, ja wiem, że jesteś młodym, dobrze wychowanym chłopcem, ale na litość boską nie mów do nas per "Pani" :rotfl1: . Na forum obowiązują zasady, że wszyscy zwracamy się na "Ty" :drink1:

Porozmawiajmy o różach - nasze opinie 20 Lut 2014 19:00 #226530

  • Matt
  • Matt's Avatar
  • Offline
  • Senior Boarder
  • Miłość do roślin jest piękną miłością.
  • Posty: 59
  • Otrzymane dziękuję: 10
Marto prawdopodobnie tak :D Jest piękną różą. Ma takie właśnie pędy dochodziły do kilku metrów. I cieniutkie wiotkie i zielonkawe :D Dziękuję :D :>
Mateusz Kałafut


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Łatka, MARRY
Wygenerowano w 0.808 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum