Forum Ogrodnicze Oaza

Lord Reglan

Remontantka

Nazwa hodowcy : Jean-Baptiste Guillot
Rok wprowadzenia: 1854
Mrozoodporność: 6b

Jak dotąd dobrze zimuje pod kopcem. Ubiegłoroczna lekka zima pozwoliła krzewowi przetrwać niemal bez uszkodzeń mrozowych. U mnie Lord Raglan nie ma ładnego pokroju, róża jest dość wąska, drapakowata. Krótkie cięcie pozwoliło na uzyskanie lepszego w budowie krzewu ( duży wigor) ale odbiło się na kwitnieniu.
Róża Lord Raglan obficie kwitnie w czerwcu/lipcu, później kwiaty pojawiają się przez cały sezon ale jest ich znacznie mniej. Ich barwa jest zmienna - w chłodnej temperaturze kolor purpurowy jest głęboki, nasycony a przy upałach pojawiają się malinowo- różowe tony. Wiosenne przyrosty są lśniące, brązowe - trudno oddać to na fotografii, ale krzew wygląda niezmiernie atrakcyjnie. Później liście stają się lśniące, ciemno zielone. Kolce nieliczne, ale mocne. Koniec sezonu w moim ogrodzie przebiega pod znakiem mączniaka rzekomego.

Mój młodziutki, sadzony wiosną 2013, sadzonka serbska.
Ruszyła z wigorem, w połowie sezonu stanęła i nie wypuściła więcej ani jednego pędu. Pewnie powinnam była przyciąć
rzeczywiście pokrój szczupły. JAk na młodzizną, po którek nie spodziewałam się niczego zaskoczyła, bo zakwitła kilkoma kwiatami. Śliczne są.

dodad wrote: Dorota, u mnie to samo było z różą 'James Veitch'.
Malutki krzaczek kwitł jak opętany pierwszym kwitnieniem ponad 10 kwiatów. Pozwoliłam zakwitnąć i ostatnie pączki ogłowiłam, żeby wypuścił pędy w górę. Ale ta róża chyba ma jakiś niesamowity pęd do kwitnienia! Nic nie urosła i znowu na wysokości może 25 cm wydała kolejne 15 (!!!) pąków.
Może Twoja też tak ma

Ula, chyba to nie to... U mnie James Veitch zachowuje się identycznie jak opisałaś. To jest po prostu mała róża z dużą łatwością kwitnienia. Musi więc być solidnie dokarmiana.
Lord zachowuje się jak typowa remontantka - próbuje gnać do góry. Ale że młody, to musi sobie zbudować podstawę .