Forum Ogrodnicze Oaza

Witajcie,

U mnie róża roseraie de l'hay już w takim pąku





Czy ona u Was też tak wcześnie kwitnie?

Już nie mogę doczekać się jej zapachu.

Rugosy przeważnie dość wcześnie kwitną, moja już też pokazała kolor.

Za to inna rugosa rozkwitła pierwszym kwiatkiem i teraz mogę ogłosić rozpoczęcie sezonu różanego

Louise Bugnet

Dodam Louisowi siostrzyczkę Thérèse Bugnet. Długo startowała, ale w końcu jest kwiaty wydają mi jaśniejsze niż zwykle.





Natomiast na Nevadzie pąki niby całkowicie zamknięte, a parę godzin później zaskoczenie pojedyncze kwiaty w kilku miejscach.

Basiu to są 3 siostry, córki pana Georga Bugneta
Dzisiaj rozkwitła trzecia siostra Marie Bugnet, rosnąca w większym cieniu, przemoczona po nocnym deszczu ale ładnie się trzyma.



Therese Bugnet chciałaby ale jeszcze troszkę słońca jej potrzeba.



Natomiast Louise Bugnet wygląda coraz ładniej z każdym dniem, tu jeszcze przed deszczem. Dzisiaj ze zdziwieniem zauważyłam , że ona ma dość duże kwiaty, dużo większe niż rok temu.





Roseraie de L'Hay też powoli rozkwita



Blanche de Belgique



Zeszłoroczny nabytek, malutka Single Cherry

Majka, a jak z pokrojem sióstr Bugnetek? Podobny? Moja Tereska wg obecnych kanonów mody...chuda i wysoka

Chippendale



Heidi Klum



William and Kate

U mnie jako pierwsza wystartowała Nevada

Cudna, nie? te duże kwiaciory
Minęły równe dwa tygodnie od oprysku i pojawił się na Teresce pan kwieciak

A to podłota!!!

Łomatko! Takie duże pąki poucinał
Wielka szkoda!

Basiu Ty nie strasz tymi kwieciakami

Panny Bugnet mają bardzo różny wzrost, ale wszystkie są szersze niż wyższe.
Therese wysoka ale wcale nie chudziutka, ma dość sporo pędów a rozkłada się jak wachlarz, chyba wyższa ode mnie



Marie Bugnet niziutka ale też rozłożysta, chyba zdominowana przez rosnącą z tyłu serduszkę i wiszącego nad nią Davida Thompson, choć z danych wynika że jest najmniejsza z nich.



Louise Bugnet też jest rozłożysta, szerokość wachlarza około 1 m, wysokości 80-90 cm.

Grand Hotel


Luis Odier


rugossa


Chippendale

Hejka!
Robactwo grasuje!

'Aicha'







'Nevada'





Pozdrówka
K.

Dwa lata temu zmieniły mi się pierwsze kwitnące róże i kiedyś była to "Reine des Violettes" (HP, Millet-Mallet, 1860) z kwiatami w ostatnim tygodniu maja, bez względu na to czy wiosna przyszła wcześniej czy później. Zdetronizowała ją "Old Blush", róża chińska sprowadzona do Anglii w 1751 roku, jedna z Czterech Róż-Reproduktorów, które są pramatkami prawie wszystkich obecnych odmian uprawnych. W tym roku pierwsze kwiaty pojawiły się przed 10 maja, a w pełni kwitnienia była tydzień późnej. Warto tu wspomnieć, że w ubiegłym zakończyła kwitnienie po 20 listopada i przez cały sezon kwitła w sposób ciągły. To się dopiero nazywa wigor różany . Zdjęcie sprzed kilku dni, z widocznymi już przekwitłymmi kwiatami...


I miejsce drugie, również orientalne pochodzenie w genach - "Gloire de Dijon", róża pnąca herbatnia (Climbing Tea), hodowca Jacotot i rok 1850. W ubiegłym roku zaledwie 2-3 kwiaty pod koniec sezonu, a w tym już ponad 20. Dla wielu pytanych o wybór jednej jedynej, którą mogli by uprawiać w swoim ogrodzie, to zdecydowanie ta róża. Wcześniej zastanawiałem się nad tym jak to możliwe, że z tysięcy odmian wybierana jest właśnie tak często "Gloire de Dijon"? Dopiero teraz kiedy patrzę na kwiaty w moim ogrodzie zaczynam to rozumieć...


Pozdrawiam,
Piotr

U mnie swój pokaz rozpoczyna himmelssturmer. W tym roku obsypana pąkami. Czekam na punkt kulminacyjny.







Nie polecam do przejść bo kolce ma niebotycznie wielkie!!!

Polska parkowa

Najlepsza w kuchni:

Świeżo posadzona ANISADE 'Wekvossutono' ucieszyła pierwszym kwiatem