TEMAT: Róże, których miało nie być ;)

Odp: Róże, których miało nie być ;) 09 Cze 2012 10:15 #45284

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Iwonka ta bladziutka to Lidl'owa miniaturka za parę grzoszy kupiona :happy4:
Cudnie i obficie kwitnie, a bałam się, że nie przezimuje w ogrodzie ;)
Mam trzy takie maluchy i wszystkie obsypane pąkami :woohoo:





Pastella


Munstead Wood




i ta jak słoneczko kwitnąca na rabacie
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Odp: Róże, których miało nie być ;) 09 Cze 2012 13:08 #45306

  • iwa27
  • iwa27's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2168
  • Otrzymane dziękuję: 488
Czy ostatnia to Flora Danica - mam ją i jestem nią zachwycona - długo trzyma kwiat i jego kolor na tle tych czerwonych listków jeszcze się uwypuklił
Temat został zablokowany.

Odp: Róże, których miało nie być ;) 09 Cze 2012 16:24 #45347

  • Annes 77
  • Annes 77's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 452
  • Otrzymane dziękuję: 69
Same perełki masz :whistle: Pastella cudna,Chipek brak słów,marzę o nim :coffe:
Temat został zablokowany.

Odp: Róże, których miało nie być ;) 11 Cze 2012 19:47 #46114

  • kamma
  • kamma's Avatar
  • Offline
  • Junior Boarder
  • Posty: 21
Też mówiłam że u mnie róż nie będzie nie dla tego że ich nie lubię tylko dla tego że przemarzają --w tym roku kupiłam cztery .Po obejrzeniu Twoich perełek chcę więcej :bye:
Temat został zablokowany.

Odp: Róże, których miało nie być ;) 11 Cze 2012 20:03 #46121

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Iwonka to własnie ona :hug: Dziękuję :kiss3:
A tak wygląda u mnie w rozkwicie, choć dopiero jeden pączek :oops:
Flora Danica


Aniu brak słów, pokażę może kwiaty starsze zmoknięte w deszczu /kolorek bardziej różowy :whistle: / poniżej młódki :woohoo:
Chippendale




Kamciu słuszna decyzja :woohoo:

Dzisiaj opisywane wcześnie i nowe różyczki
Zacznijmy od różyczki wielkokwiatowej Julia Child /Anisade/, ponoć zimuje bez kopca, więc polecana do naszej strefy :lol:
Floribunda
syn. Anisade, Absolutely Fabulous, WEKvossutono , Jiřina Bohdalová

Pochodzenie: Tom Carruth, US 2004r.,
Wielkość kwiatu: pełne kwiaty średniej wielkości 26-40 płatków
Kolor kwiatu: maślany-żółty
Zapach: silny, zbliżony do lukrecji
Kwitnienie : bardzo dobrze, cały sezon
Wysokość/szerokość :65-80 cm/50-65 cm /raczej wąsko i strzeliście/
Mrozoodporność :Strefa 6b

U mnie rośnie na stanowisku słonecznym, osłonietym od podmuchów wiatru.

Ponieważ to jej pierwszy u mnie sezon niewiele mogę jeszcze o niej powiedzieć.
Wiem jedno, od początku sezonu zdrowa i odporna na mszyce.
Za towarzysza ma Grahama Thomasa i docelowo jeszcze Rhapsody in Blue /którą muszę zdobyć w tym sezonie :lol:/ oraz clematisy Rooguchi.






Tourbillon




Pat Austin


William Shakespeare 2000 kolejna nowa

Róża parkowa
Pochodzenie: David Austin, UK 2000r.
Wielkość kwiatu: ok. 12 cm, duże, bardzo pełne, powyżej 41 płatków
Kolor kwiatu: purpurowy z żółtym środkiem
Zapach: silny
Kwitnienie : bardzo dobrze, powtarza cały sezon
Wysokość/szerokość :120 cm/90 cm
Mrozoodporność :Strefa 6
U mnie zimowała w kopczyku.



Ostatnio zmieniany: 15 Cze 2012 08:48 przez pamelka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka

Odp: Róże, których miało nie być ;) 14 Cze 2012 12:16 #47010

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Dzisiaj jeszcze Julia Child /Anisade/


i kolejna nowa różyczka, maleńka Rosarium Uetersen
/opis wieczorkiem/

określana jako róża parkowa, pnąca
syn. KORtersen, Seminole Wind, Uetersen

Pochodzenie: Reimer Kordes, Niemcy 1977r.,
Wielkość kwiatu: ok. 11 cm bardzo pełny powyżej 41 płatków, kwitnie w klastrach
Kolor kwiatu: ciemny różowy u mnie kolory niektórych kwiatów kojarzą się z koralem :hearts: /
Zapach: delikatny, zbliżony do jabłka
Kwitnienie : kwitnie na przełomie czerwca i lipca i powtarza kwitnienie jesienią.
Wysokość/szerokość : 200 do 365 cm/185 do 305 cm.
Mrozoodporność :Strefa 3-9, powinna dobrze zimowac nawet bez okryćia /choć obawiam się, ze w cieplejszych regionach :whistle: /
Róża zdrowa i odporna.
Dla lepszego prowadzenia potrzebuje podpory i podwiązywania pędów.

Rośnie na stanowisku słonecznym, osłoniętym od podmuchów wiatru.
o tak biedactwo od ziemi odbija :oops:




Ostatnio zmieniany: 16 Cze 2012 08:35 przez pamelka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka

Odp: Róże, których miało nie być ;) 14 Cze 2012 17:12 #47094

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Moje wszystkie na razie tak wyglądają :rotfl1: . Biedactwa :rotfl1:
Ale kwiat RU ma piękny, taki jak lubię :P
Temat został zablokowany.

Odp: Róże, których miało nie być ;) 14 Cze 2012 23:39 #47318

  • jagoda5214
  • jagoda5214's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2725
  • Otrzymane dziękuję: 504
Julię Child kupiłam pod nazwą Jirina Bohdalova ,ale jakoś jej sie chyba nie podoba u mnie ,bo stoi jak zaklęta a to taka piekna różyczka .Rosarium już u mnie prawie przekwita przez te ciągłe deszcze .Pieknie kwitna Twoje różyczki
Gorąco wszystkich pozdrawiam
Jadzia
Moja oaza wśród Familoków
moja-oaza-wsrod-familokow-cz-2
Temat został zablokowany.

Odp: Róże, których miało nie być ;) 15 Cze 2012 12:40 #47424

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Dorotka po konsultcjach z naszymi różanymi koleżankami .... [url=http://www.helpmefind.com/gardening/l.php?l=2.5906&tab=36Souvenir du Dr. Jamain[/url]
Pamiętam, ze zachwyciłam sie tą rózyczka na rózanym polu i tu ... kończą się pokłady pamięci :rotfl1:
Najwyraźniej zakupiłam i nie odnotowałam tego skrzętnie w zeszyciku :oops:
Marta urosną, zobaczysz.
Potrzebuję jednak trochę czasu, aby się zadomowić ;)
Jadziu dziękuję, dopisałam :hug:

A mistrzem pączkowania zostaje w dniu dzisiejszym Graham Thomas:woohoo:


Rozkwitają kolejne jesienne piękności :hearts:
Gartenträume


Alchymist :hearts:


L.D. Braithwaite


A na koniec zpuełnie już zadomowiona, krzykliwa, jarmarczna koleżanka Piccadilly :lol: -
Fresco






Ostatnio zmieniany: 15 Cze 2012 12:51 przez pamelka.
Temat został zablokowany.

Odp: Róże, których miało nie być ;) 15 Cze 2012 20:56 #47499

  • dorciaj
  • dorciaj's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4349
  • Otrzymane dziękuję: 836
Jolu, ta krzykliwa, jarmarczna jest boska :woohoo: . Daje po oczach, oj daje :whistle:
Dorcia :garden:
Świat Dorci 2016
Archiwum... 2015,2014,2013,2012
Temat został zablokowany.

Odp: Róże, których miało nie być ;) 15 Cze 2012 21:27 #47508

  • gosia07
  • gosia07's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 366
  • Otrzymane dziękuję: 30
Moje Rosarium też takie przypłaszczone do ziemi i ma jeden 1.5m pęd.Dość pokraczny krzaczek jego siostra zresztą też .
Temat został zablokowany.

Odp: Róże, których miało nie być ;) 17 Cze 2012 13:25 #47878

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Dorcia, poczekaj na Piccadilly :lol: to dopiero jarmarczna rózyczka :happy4: o i na Alinkę :lol:
Gosia moje RU młodziutkie, zimą podmarzło, więc wielkiego krzaczka się nie spodziewam :whistle:
Zakiwtły kolejne piękności, ale oczywiście najpierw karta w aparacie pełna :jeez: a potem baterie padły :mad2:
Szykuję się dzisiaj na zdjęciową sesyjkę, będzie co oglądać :woohoo: Zakwitła cudnie Aphrodite i Abraham Darby :dance:

Jeszcze jedno spostrzeżenie muszę Wam przekazać.
Pierwszy raz zakwitłu u mnie w tym roku William Shakespeare 2000, piękne kwiaty, ale niestety niezbyt trwałe :oops:
Może to wina pogody, ale kwiaty na MW utrzymują się /w takich samych warunkach/ kilka razy dłużej niż na Willlim ;)
Temat został zablokowany.

Odp: Róże, których miało nie być ;) 18 Cze 2012 13:35 #48199

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Dwa razy pisałam opis do Aphrodite i uciekł :cry3: no to same fotki, a opis wieczorkiem może ;)

Aphrodite






Eden Rose i Kronenburg


Abraham Darby


Alchymist
Ostatnio zmieniany: 20 Cze 2012 16:01 przez pamelka.
Temat został zablokowany.

Odp: Róże, których miało nie być ;) 18 Cze 2012 13:51 #48202

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Na ostatniej fotce dopiero widać jakie potwory wyhodowałaś na swojej różance :rotfl1:
Ja co prawda nie sadziłam takich wysokich bylin, ale moje róże przerasta nawet szałwia omszona i lawenda :rotfl1:

Jolu, a wiesz może kiedy w tym roku odbywa się Święto Róż?
Na stronie gminy tylko relacja z zeszłorocznego, a bardzo nie chciałabym przegapić ;)
Temat został zablokowany.

Odp: Róże, których miało nie być ;) 19 Cze 2012 11:10 #48425

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Marta nic się nie martw :idea1: to jest całkiem ładne tło dla różyczek :P
U mnie w przypadku jesiennych nasadzeń też się obawiam, że lawenda mogłaby przerosnać :rotfl1: ale sezon się dopiero zaczyna, więc nie mówmy hop :coffe:
Święto Róż jest zdaje się 15 lipca :woohoo: Nic się nie martw z pewnoscia będziemy się umawiały ;)
Ostatnio zmieniany: 19 Cze 2012 16:07 przez pamelka.
Temat został zablokowany.

Odp: Róże, których miało nie być ;) 20 Cze 2012 10:27 #48722

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Dzisiejszy poranek był nieco inny od poprzednich, rano ... jakiś chłodek zza okien powiał ... M szepnął: "Zamknij okno'.
Uff :) upały odpuściły na jakis czas.
Tak więc przed wyjściem do pracy zajrzałam do mojej różanki :funnyface: Coraz piękniej, kolorowiej i pachnąco :woohoo:
Południowa część nieba zasnuta granatowymi, ciężkimi chmurami, więc ... pomyślawszy, że czekają nas dzisiaj zapowiadane /mam nadzieję, że nie gwałtowne nazbyt burze :blink: / wróciłam do domu po aparacik.
Wiecie, jak to jest z różami po deszczu :sick:

Kilka fotek z szybkiej porannej sesyjki ;)

Graham Thomas


Pat Austin


w centrum Chippendale, przed nią Star Proffusion


Munstead Wood


Aphrodite


Grace


Rosarium Utersen


Neue Revue


Zastanawiam się, czy to może być Queen of Hearts :whistle:
Ostatnio zmieniany: 20 Cze 2012 10:30 przez pamelka.
Temat został zablokowany.

Odp: Róże, których miało nie być ;) 20 Cze 2012 10:38 #48723

  • jagoda5214
  • jagoda5214's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2725
  • Otrzymane dziękuję: 504
Przeglądałaś jej zdjęcia Jolu na HMF-ie .Grahamek rzeczywiście obsypany kwiatami to samo Pat Austin .Wigorne te Twoje róże widać ,ze dobrze im u Ciebie .Nie wiem czy w tym roku wogóle zakwitnie Julia Child to mizerota ,ale może w przyszłym roku za to da pokaz
Gorąco wszystkich pozdrawiam
Jadzia
Moja oaza wśród Familoków
moja-oaza-wsrod-familokow-cz-2
Temat został zablokowany.

Odp: Róże, których miało nie być ;) 20 Cze 2012 10:46 #48728

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Ciekawiej by było, jakby M szepnął..."Zamknij drzwi"! :whistle: :oops:
Jola... szaleją różyce... a ja nadal jestem ciekawa tego, z czym śpisz od roku... :P
Jasne listki na MW to...? :unsure:
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Łatka, MARRY
Wygenerowano w 0.643 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum