Forum Ogrodnicze Oaza

Czyżby to Wojsławice? Bardzo podobny (jeśli nie większy) rośnie w Powsinie.

Paweł to w mini arboretum Lądek Zdr. wychodzi na to że nasze młode wężowe trzeba maksymalnie obcinać od dołu z gałęzi bo wychodzą monstrualne krzaczory a taki prosty pieniek jest całkiem sympatczny

Pawle, obawiam się, że to mission impossible. Takich kosówek jest dziesiątki jeśli nie setki.

Ja to jednak jestem udany-przeczytałem mission impossible jako odmianę tej kosówki. Tylko od razu mi to "obawiam się" nie pasowało. Się uśmiałem sam z siebie.
Ale dziękuję za uświadomienie.

Jeśli nie znajdziesz żadnej podobne to możesz ją tak nazwać
Faktycznie, że można to było tak zrozumieć

Taka sosona rośnie u koleżanki . Jak ona ma "na imię " ?



egzemparz ma ok 25 lat

Ewa1953 - to Pinus ponderosa. Sosna żółta... ale jak to możliwe, że ona przez 25 lat tak urosła.. tak mało

Dlaczego tak malo urosła ? nie wiem ale może przyczyna tkwi w tym ,że glaba w której rośnie to ciężka glina /jednocześnie byly sadzone 3 sztuki z tej samej szkólki i tylko ta jedna przeżyla .Pozostale rzez kilka lat walczyly i w końcu sie poddaly/

Kolorem pasuje do 'Humpy' Trzeba było sobie sprawić 'Varellę' - byś miał jedyną i niepowtarzalną, i rozpoznawalną bez patrzenia na etykietę.. albo 'Jacobsen'a'

pamelka wrote:
Tu sprawa nie została rozwiązana... to jest 'Aurea Nisbet' tudzież 'Gold Coin'. Sylvestris, a nie mugo

slavko Varellę już też mam A ta sosenka rośnie już u nas ze 4 lata.

Słavko dziękuję taka niespodzianka
Jednocześnie kolejny dowód, że czasem warto kupić ... coś niespodziewanie
Tylko czy mój Pan szkółkarz zdaje sobie sprawę co to za parę groszy sprzedał

Co to jest? Pewno nic, ale...

Pewno 'Nemo WB' na cześć odkrywcy

Raczej nie... za łatwe by to było . Próbowałem coś "wycisnąć" z fotki, ale wiele się nie da...

O to jak jest taka sprzyjająca aura na identyfikację , to i ja swoje bezimienne wrzucę

1.


2.

ewa1953 wrote:
Na podstawie widocznych pędów w kolorze fioletu uważam , że jest to sosna Coultera.Ten gatunek mam w ogrodzie.
Dość podobne pędy (z niebieskim nalotem) ma sosna Jeffreya - jeśli to ona , skaleczony pęd zapachem będzie przypominał mandarynkę , pomarańczę.
W sprzedaży widuję sadzonki sosny Coultera sprzedawane jako sosny żółte , wśród nich są wytrzymałe na nasze mrozy.
Pędy sosny żółtej są w kolorze pomarańczowo-brązowo-zielonym.

Ryszard

Dorciaj:
1. Platykladus wschodni 'Aurea nana' dawniej żywotnik wschodni, robiony na 'Danicę'
2. Żywotnik zachodni 'Danica'

Ryszar:
Chodziła mi po głowie sosna jeffreya, ale 25lat temu? 8 to tak

Miała to być sosna żółta. Jeffreya, z różnic jeszcze zauważyłem, to ma bardziej łamliwe igły. Po kolorach z aparatu to ja bym nie wyrokował - na pierwszy rzut oka mogłaby wydawać się wejmutką