Forum Ogrodnicze Oaza

Planta i Hiacynta, dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi! Ale jestem jeszcze zielona.
Ale już mi się przejaśniło w łepetynce.

Planta, w takim razie w przyszłym roku biorę sekator i będę ciachać.

Eeeetam, paulownia to wdzieczna roslina do nauki ciachania Co nie ciachniesz i tak odrosnie !

A u nas w nocy byly przymrozki i te paulownie sfotografowane zaledwie kilka dni temu wygladaja teraz zalosnie..



W sumie ciekawa rzecz, ze one do momentu zwarzenia przez mroz nie przygotowuja sie do spoczynku jak inne drzewka -stwierdzone doswiadczalnie na naszej plantacji, kiedy robilismy pomiary co miesiac; dlatego zwykle konce pedow wiosna sa zmrozone i trzeba je przycinac...

Po ilu latach pień już jest tak zdrewniały że nie trzeba go owijać na zimę.

Trudno powiedziec, zwlaszcza porownujac moje dwuletnie i polskie dwuletnie paulownie. Mysle, ze do chwili az bedzie zbyt wysoka aby to robic

Ja swoją przed przymrozkiem a było -5 obłożyłem snopkiem z suchej trzciny tak z 20-cm i owinąłem to włókniną zimową.Korzeń zakopcowałem tak z 30cm kompostem z ziemią.Na drugi rok będzie prowadzona na drzewo.

Jak tam wasze Paulownie po zimie która zadomowiła się i nie chcę odejść .

Udało mi się rozmnożyć paulownie z odrostu zielnego pobranego latem.Po zimowaniu w zimnym korytarzu sadzonka się ukorzeniła i wypuszcza listki.Nie było by w tym nic dziwnego ale tą roślinę rozmnaża się z nasion ,ewentualnie z korzenia. Cud

Co tak cicho w tym temacie



Ja zaczynam formować na drzewko,zbędne liscie i gałązki oberwałem

Moje "maleństwo"

Przymierzam się do przesadzenia mojej 3-letnie Paulowni. Zrobi się dla niej miejsce docelowe na jesieni. Czy nie będzie za późno na przesadzenie paulowni - jesień? Myślę że wrzesień lub październik w zależności od pogody. Moja Paulownia ma 3-ci rok i jak na razie niecały metr wysokości.

Bożenko, ale ona może mieć rozłożyste, solidne korzenie. Na to się przygotuj.
Jeśli zostawisz nieco może odrosnąć, jak czytałam

Muszę ją przesadzić na docelowe miejsce. Obecnie rośnie w zbyt dużej gęstwinie. Do tego pod drzewem. Być może to hamuje jej wzrost.Myślę że dam radę wykopać ją widłami bez szwanku dla korzeni. Jeżeli odrośnie od pozostawionej części korzenia to nie ma problemu.

Tak sobie poczytałam o Waszych paulowniach i zaraz zabieram się do szukania nasion.
Będę obserwowała wzrost drzewek.

Trochę późno na wysiew nasion Paulowni

Bardzo dziękuję za podpowiedź. Czyli lepiej czekać do wiosny czy kupić małą sadzonkę?

Jak kto woli, ja tam wysiałam wczesną wiosną i ma takie drzewko-krzaczor
Nadal szkoda mi ciąć gałęzie, bo liście są imponujące.



Nie wiem jak tam pozostałe siewki, bo podzieliłam się nimi z forumkami.
Może się ktoś odezwie

Tej wiosny ?