Forum Ogrodnicze Oaza

Życzę by udało się Tobie uratować . Reklamacja
nie musi się łączyć ze zwrotem .
Szanująca się szkółka wysyła gratis jakiś i nie naraża
kupującego na koszt odsłania i cały trud z tym związany .

Ja wypłukiwałam ten stary torf w wiadrze z wodą, zostało chyba tylko kłębowisko korzeni, które trochę porozrywałam, ale nie chciałam nadmiernie.

Zrobiłam skromny zakup w sklepie Kasi Bellingham.
A ponieważ były trudnosci z zakończeniem dokonania formalności płatniczej online
skontaktowałam się telefonicznie .
Jestem pod wrażeniem ,uprzejmości i chęci pomocy ,co zaowocowało
zakupem ,wprawdzie skromnym w ilości ,ale to tez pokazuje
jaki jest stosunek właścicieli sklepu i szkółki .
A swoja drogą na wdechu jednym przeczytałam o Pani Kasi Bellingham
w wywiadzie prasowym.
Ps a swoją drogą ,czy to trzeba się dowiedzieć o kimś
bo koleżanka forumowa przy okazji poszukiwaniu produktu wymieniła tak znane nazwisko?
Nam z piłki nożnej a teraz już ze szkółki .
Piszcie częściej o takich przyjaznych pewnych miejscach i nazwiskach.
Ala tylko bez ostrej riposty proszę
Kurczę jest tyle fajnych ogrodów ,to mój teraz cel będąc w Gdańsku odwiedzić ten ogród

Zymon
I ten piękniś .






Wielkie to pudło .

Bogusiu, będzie Pani zadowolona.
To mój wielki faworyt, mam w tej chwili 3 sztuki (ostatni dostałam w prezencie w kwietniu) i wcale nie żałuję zdublowania.
Wyjątkowa odmiana. I potwierdzam, Zymon sprzedaje różaneczniki ekstra jakości.

Bobka wrote:
No ładne kwiatki, a ja myślałam, że jestem do rany przyłóż
I drugi raz ładne kwiatki, cóż to za piękniś?

To różanecznik???? Cudo, nigdy w takich kolorkach nie widziałam, chyba że mój monitor przekłamuje, on wpada w pomarańcz/ciepłą czerwień?

Tak, Mileno, właśnie dlatego jest moim zdaniem wyjątkowy, takich hybryd jest mało, a na polskim rynku chyba właśnie tylko ten, Scyphocalyx. Link jest do wątku tej odmiany, przy okazji przypomniałam sobie, że dwa poprzednio posadzone kupiłam w 21 i 22 roku; nie kwitły ponownie, bo sprzedawane są maluchy podkręcone zapewne chemicznie do pierwszego kwitnienia. W tym roku oba mają natomiast pąki kwiatowe, w weekend były jeszcze zamknięte.
Natomiast cały w kwiatach mój trzeci egzemplarz, ten prezent - tym razem moi przyjaciele kupili sporo większy krzaczek. Jak kto ma ochotę, zdjęcia w moim ogrodowym wątku.
Przepraszam, że tak się sama reklamuję, cieszę się po prostu, że ten piękny rododendron znalazł uznanie innych. Należy tylko pamiętać przy sadzeniu, że to nie jest docelowo mały krzaczek.

Aniu dziękuję ,za odpowiedź Milenie .
Jestem z niego już mega zadowolona
może w sobotę go wysadzę ,ba chyba
na pewno
Alu jesteś jesteś
No dobrze, każdy z nas jest czasami
inny niż by chciał .
Jestem mega zmęczona dzisiaj
Od 7 do samego prawie wieczora w drodze .

Aniu, a ten, który Bogusia kupiła jest małą sadzonką czy dużą?

Alu, jeśli masz na myśli wielkość sadzonki, to trudno mi ocenić ze zdjęcia, raczej standardowa (chyba 5 l. Bogusiu?)

Kupiłam od Zymona dwa rododendrony w tym roku i były właśnie w pięciolitrowych doniczkach. Wysokość - to zależy od odmiany.
Wyrośnie duży krzaczor, choć zajmie mu co najmniej dekadę.

Aniu doniczka 7,5 l .
Wysokość mojej rośliny 45 cm .
Alu albo teraz ,albo nigdy ,kupuj ,cudny .

Zakupy u Kasia Bellingham
Cena 40 zł
Egzemplarz >? sami popatrzcie .
Pierwsze zakupy szczerze polecam ,kontakt doskonały

W Stokrotce jak by komuś się przydały to są takie wiadra .
Świetne 22 zeta .Nie doczytałam na nich o litrach ,ale 10 l na bank .






Na spodzie podstawka na wodę z donicy ,w donicach dziury juz gotowe .

W piątek z "nerwów na pogodę" wlazłam na przeceny w Benexie i za całe 102 zł z przesyłką dziś przyszło 41 sztuk dobra:


Lilie, orliki, liliowce i coś tam jeszcze. Może nie do końca będą zgodne, ale za te pieniądze, to nie szkoda.
Dodatkowo na ławie jeszcze zalegają kaladia, bo miały iść w donice przed dom, ale przy takiej zimnicy, to pójdą w hydroponikę w ciepłe.