Forum Ogrodnicze Oaza

Kasionek wrote:
Kup sobie pływak w blg, kosztuje w sklepie winiarskim, na aledrogo czy w markecie na dziale ze słoikami itp pewnie kilkanaście złotych.
Jak można powiedzieć ile cukru dodać skoro nie wiadomo jakich drożdży użyjesz (przy jakim stężeniu alko przestaną fermentować) i ile cukru już jest w soku.
Potrzebujesz 17g cukru żeby uzyskać 1% na 1L nastawu, z uwzględnieniem tego cukru który już jest w soku.

Mirzan, odrzucanie skórek robi się dla win rose i większości białych, czerwone się fermentuje. Tylko nie przeciąga się tego procesu bo zaczynają z pestek i skórek wychodzić niepożądane rzeczy. Technologie winiarskie są doskonalone od setek lat (od tysięcy się robi wino, ale pozostaje kwestia jakości tych starych wytworów) i warto korzystać z tego dziedzictwa.
W Polsce robi się wina które np jadą do Japonii, więc raczej da się zrobić wino na wysokim poziomie. Nie da się natomiast zrobić wina takiego samego jak na południu, ale nie o to przecież chodzi by robić takie jak inni
Dodawanie cukru do wina, nie jest jego fałszowaniem o ile stosujesz się do norm. A jak dosłodzisz skoncentrowanym sokiem z winogron to już całkiem nie ma różnicy.

Z jabłek można robić cydry i brandy jabłkowe (oczywiście proces destylacji musi być poza Polską). Do lata się ułożą i będą rewelacyjnym napojem chłodzącym (zwłaszcza te 2%).

Z jabłek calvados, a brandy to chyba ze zboża, albo kukurydzy. Te cydry sklepowe to siki. Lepsze samemu można zrobić.Nie mogę sobie wyobrazić, robiąc wino dla siebie, stosować normy, przemysłowe? Ono ma mi smakować i tym osobom które częstuję. Produkować da się, prosta metoda. Sprowadza się w beczkach 200 litrowych moszcz i produkuje wino jakie się chce.Do amatorskiego wyrobu nijak nie pasują metody i przepisy dotyczące firm. Zresztą, jeden może robić wino, aby pasowało do norm, inny może robić wino,aby pasowało do kieliszka, i ja popieram tę drugą metodę.

Czyli odrzucasz to co winiarze wypraktykowali w swoich piwnicach przez pokolenia, bo korzystają z tej technologii również duże firmy? Amatorski wyrób może być zgodny ze sztuką, albo niezgodny ze sztuką. Ten drugi raczej nie przebije jakością tego pierwszego. Ale procenty będą i w kieliszku się zmieści.
Norma na ilość cukru dodawanego jest po to żeby nie robiono wina z buraka.
Calvados to brandy z rejonu Calvados w Normandii, nazwa AOP. Takie rzeczy robi się też w innych jabłkowych regionach Francji, Szwajcarii, Niemiec czy Armenii(to co widziałem). U nas mogłoby to podejść pod "winiak" choć to mi dysonuje z brakiem winogron w cydrze.

EDIT: w zupełności się zgadzam co do jakości cydrów polskich producentów, ale chyba w oszołomie można w Polsce kupić cydry z Francji. Tylko cena kosmiczna porównując do cen we francuskim markecie we francji....

Aa no i ze zbóż i kukurydzy powstają whisky i bourbon. Specyficzne brandy

Nie chodzi o to,że odrzucam wiekowe tradycje.Mam może inny gust i to wszystko. Wytłumaczę obrazowo o co mi chodzi.
Najpierw na przykładzie roślinnym.Zgłasza się facet i proponuje,że mi sprzeda paszport roślinny, do rośliny, którą sam wyhodowałem od nasionka, rozmnożyłem, chcę się podzielić , a on mi mówi,że będę mógł jak mu zapłacę. On tej rośliny nie widział, nie ma pojęcia co to jest. ale chce mnie skubnąć.
Piję sobie swoje wino nie normatywne, a zgłasza się fachowiec, i mówi,że ono jest nie dobre, bo niezgodne z jego normą. Na oczy mnie nie widział, nie widział mojego wina, nie próbował,nie zna mojego smaku, nie wie po co i w jakiej ilości piję, a ja mam się dostosować do jego wymagań? I to co mi smakuje, uznać,że mi nie smakuje, a co nie smakuje, uznać,że smakuje?
Poza tym,może nie dokładnie, ale przekażę zdanie Balzaka, na temat wina. We Francji, wino wytrawne, piła biedota, a ludzie na poziomie, pili wina słodkie sprowadzane z Hiszpanii.

Wino robi się z winogron ponieważ jako jedyne gromadzą dostateczną ilość cukru (w tym prawie połowę glukozy) i soku.

Z fermentacji owoców z dodatkiem sacharozy i wody powstaje napój winopodobny. Robiłem przez wiele lat (co prawda tylko w balonie 20-sto litrowym) z różnych owoców i dawało się wypić.

Po pierwszym winie gronowym, które zrobiłem kilka lat temu zrezygnowałem całkowicie z win owocowych. Wyszło o wiele smaczniejsze i zdrowsze.

Białe jest łatwe do zrobienia. Wystarczy kupić prosty w użyciu i tani refraktometr i zebrać dopiero wtedy, gdy jego wskazania przekroczą 20 Brix.