TEMAT: Domowe sery

Domowy ser 27 Wrz 2014 15:36 #301788

  • axel40
  • axel40's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 99
  • Otrzymane dziękuję: 65
Tu nie chodzi o przeczulenie ,czy coś innego.Tu chodzi o kłamstwo. czy ja coś takiego napisałem?

Widzę że ktoś tu powątpiewa w nasze umiejętności upieczenia chleba, szynkowarzenia, czy wędzenia

Roma - właśnie jako moderator mnie pożegnałaś.


Zielone okna z estimeble.pl

Domowy ser 27 Wrz 2014 16:28 #301793

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3102
  • Otrzymane dziękuję: 6025
A ja mam nadzieję że z nami zostaniesz, już Cię przecież przeprosiłam za swój żarcik

Domowy ser 27 Wrz 2014 16:57 #301798

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64799
Iwonko :)
Nareszcie jesteś :)Mam nadzieję, że nie będzie nic złego w tym, jeśli napiszę w imieniu naszego Kółka Serowego, że bardzo Cię TU brakowało, z różnych względów.
Kochana, jesteśmy w trakcie przygody z "koryciakiem" - możliwości czasowe pozwalają nam na obracanie serka co 2 godziny ( na sitku ) - jak długo powinna trwać ta procedura? Tzn. ile razy muszę obrócić ser, zanim trafi do solanki?
Relacja foto chyba jeszcze dzisiaj ....

p.s. namoczona kozieradka ma smak podobny do kiełków rzodkiewki, dla mnie super! a w topionym fantastycznie się ją rozgryza ;-)
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....

Domowy ser 27 Wrz 2014 17:21 #301805

  • Roma
  • Roma's Avatar
Proszę powiedzcie mi gdzie kupujecie kozieradkę?

Domowy ser 27 Wrz 2014 17:31 #301809

  • rispetto
  • rispetto's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3175
  • Otrzymane dziękuję: 1187
Roma wrote:
Proszę powiedzcie mi gdzie kupujecie kozieradkę?
Zobacz tutaj: sklep.serowar.pl/pl/c/Przyprawy/60 :)
Za tę wiadomość podziękował(a): Roma

Domowy ser 27 Wrz 2014 17:54 #301813

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64799
My natomiast kupujemy "u baby" na straganie - zobacz oczyma wyobraźni wielki stragan zasypany przyprawami :)
Jeśli chcesz - mówisz - masz :) Ty zamawiasz, ja kupuję i Ci wysyłam; opakowanie kozieradki nie jest duże.
Mnie korci jeszcze papryka wędzona, trochę droższa, 5 zł, ale ...
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Za tę wiadomość podziękował(a): Roma

Domowy ser 27 Wrz 2014 18:27 #301827

  • Roma
  • Roma's Avatar
Aniu-Dzięki :kiss3: jak się ogarnę w temacie to się odezwę :)

Domowy ser 27 Wrz 2014 19:33 #301846

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64799
Romka - zawsze do usług :)
Przed chwilą skończyłam topiony z kozieradką i świeżą papryką - wyszedł smak lekko słodki, z nutką rzodkiewki i przyprawy Maggi, a gdzieś w tle zapach papryki. O pełni smaku będzie można powiedzieć więcej jutro, aż zgrają się wszystkie aromaty.
Tymczasem krótka relacja z poczynań a'la korycińskich :)

Serek a'la koryciński czysty

Wszystko przygotowane: mleko "od chłopa" ( 4,5 l ), podpuszczka, wielki sagan i - na wszelki wypadek chusta.
IMG_9165.jpg


Po podgrzaniu mleka do temp. 37 st. dodaliśmy podpuszczkę w ilości 2 krople na litr mleka, rozprowadzoną w pół kubka przegotowanej, letniej wody i po 2-minutowym mieszaniu odstawiliśmy na .... no właśnie - u nas krzepnięcie trwało 1,5 godziny! Dopiero po tym czasie otrzymaliśmy galaretkę jak się patrzy ;-)
IMG_9178.jpg


Następnie przy użyciu "siekaczki" pokroiliśmy nasz galarcik na ukos, w pionie i w poziomie na 1 cm kosteczki. Całość pozostawiliśmy w spokoju na 30 minut.
IMG_9180.jpg


Po tym czasie kawałeczki opadły na dno sagana, część serwatki usunęliśmy delikatnie kubkiem, a pozostałą "masę" przelaliśmy bardzo ostrożnie na sitko wyłożone chustą.
IMG_9181.jpg


Po pierwszym ocieknięciu usunęliśmy chustę, a serek powędrował bezpośrednio na sitko.
IMG_9182.jpg


Tak wygląda po pierwszym odwróceniu po 2 godzinach od wyłożenia na cedzak.
IMG_9184.jpg


Teraz będziemy mniej więcej systematycznie przewracać serek, a jutro zostanie zatopiony w solance ( w stężeniu 15 dkg soli na 1 litr wody ).

Na razie nic nie mówię, aby nie zapeszyć ...
Szkoda, że opis nie może oddać zdenerwowania, kiedy ze smętnymi minami obserwowaliśmy powolne krzepnięcie serka, a potem drugi raz - gdy Adam odwracał ser na sicie, ha ha ha!
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Za tę wiadomość podziękował(a): Roma

Domowy ser 27 Wrz 2014 20:19 #301863

  • Ma Gorzatka
  • Ma Gorzatka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 894
  • Otrzymane dziękuję: 497
Aniu, Iwonko, Romanko! Zachwycacie mnie! :kiss3:
Przyznam się teraz... zrobiłam serek topiony, o którym tu pisałam i nie była to rewelacja, może dlatego, że do dosmaczenia użyłam tylko tymianku i wyszedł jakiś bezpłciowy i nieco mydlany w smaku. Czułam tam sodę i to mi przeszkadzało, a przecież nie dodałam jej chyba za dużo, bo trzymałam się Waszych wskazań (łyżeczka na 0,5 kg twarogu).
Nikt tego serka nie chciał jeść, natomiast włączony wczoraj do farszu na tartę serową wraz z innymi serami smakował bardzo dobrze!
No to pierwsze koty za płoty

My też piekliśmy wiele razy chleby na zakwasie, wędzimy mięsa i ryby, ale chyba nie o tym jest ten wątek.
Iwonko - a Ty się czasem nie przejmuj, bo nie masz za co przepraszać. :kiss3: :kiss3:
Za tę wiadomość podziękował(a): Roma, Adasiowa

Domowy ser 27 Wrz 2014 20:32 #301871

  • viola
  • viola's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1253
  • Otrzymane dziękuję: 1469
Aniu,super to wszystko obrazowo nam pokazałaś:-)trzymam kciuki za efekt końcowy,potem ja spróbuję:-D
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Domowy ser 27 Wrz 2014 20:43 #301876

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64799
Małgosiu :)
Iwonka pisała, że używa niewielkich ilości soli; kiedy robiłam pierwszy raz topiony wg receptury naszej Guru, również dałam ociupinkę soli, a potem ... soliłam na kanapce :) Teraz dodaję na 0,5 kg twarogu pełną łyżeczkę soli i jest super. Po prostu musisz dopracować własny przepis według Waszego gustu i wszystko będzie o.k. :)
TEN wątek jest o serach, to oczywista oczywistość.
Violuś :)
Tak, jak zrobiła to Iwonka, nikt nie przebije!
Mam szczytny zamiar poczekać ze spróbowaniem do piątku - w tym czasie serek będzie dojrzewał w lodówce. Przynajmniej teoretycznie :)
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....

Domowy ser 27 Wrz 2014 22:29 #301907

  • Roma
  • Roma's Avatar
Aniu-jestem pod wrażeniem :thanks: Ser wygląda bardzo apetycznie,już nie mogę doczekać się czwartku,kiedy i ja będę mogła Wam zaprezentować moje poczynania a może porażkę? :jeez: kto wie,kto wie.

Domowy ser 28 Wrz 2014 07:00 #301932

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3102
  • Otrzymane dziękuję: 6025
Wysmarowałam długiego posta i poszedł w kosmos bo mnie wywaliło z neta, ostatnio często mi się to zdarza, Aniu serek wygląda pysznie, więcej napiszę wieczorkiem bo teraz pomału się zbieram na Święto traw i kwiatów jesieni
Słonecznej niedzieli życzę :bye:
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Domowy ser 28 Wrz 2014 19:03 #302022

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64799
Fotografia sera podpuszczkowego w kąpieli solankowej :)
Jutro zostanie wyłowiony, osuszony i zważony, a potem trafi do lodówki, żeby SPOKOJNIE dojrzewał...


IMG_9191.jpg
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Za tę wiadomość podziękował(a): Roma, viola

Domowy ser 28 Wrz 2014 20:24 #302066

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3102
  • Otrzymane dziękuję: 6025
Aniu, pięknie wyszedł Ci ten serek, apetycznie wygląda
Jak go rozkroisz to pstryknij fotkę jak wygląda w przekroju. Ser juz w solance więc moja odpowiedź jest niepotrzebna, ale ja swój obracam jak mi się uda, a że robię przeważnie wieczorem to sobie odcieka do rana a potem przewrócę kilka razy co godzinę potem co 2 godziny a wieczorem do solanki, jak serek mały to się soli do południa następnego dnia a jak duży to odpowiednio dłużej, u mnie niezbyt długo bo ograniczam sól.
Najbardziej lubię podpuszczkowy nie solony wcale, wszystkie dodatki dodaje dopiero na talerzu, na słodko polany miodem, posypany orzechami lub innymi ziarnami, wytrawny zaś solę i pieprzę na talerzu, posypuję ziołami, do tego suszone pomidorki lub pieczona papryka, lub po prostu czosnek czy cebulka, polane oliwą, takim talerzem serowym możemy zadowolić najbardziej wybrednych gości.
Jeśli zaś chodzi o twaróg to niestety ale my w domu opieramy się na kuchennych termometrach, mieszamy łyżką, a w mleczarniach mleko miesza i podgrzewa się samo do odpowiedniej temperatury, dlatego nam może wyjść różny, za każdym razem inny, co później może mieć wpływ na nasze serki topione czy szybkie żółte, chociaż te kupne też czasem są niedorobione ;)
Ostatnio przygrzałam za mocno pokrojony skrzep na a'la oscypki i później nie chciał się sklejać i wyglądał nieszczególnie, ale i tak zjedliśmy go ze smakiem.
Małgosiu, ja nie czuję smaku sody w serze przesmażonym, może za krótko smażyłaś? albo masz bardzo wyczulony smak, jeśli tak, to pozostaje Ci zrobić prawdziwego śmierdziela bez sody, dla mnie jest to niemożliwe, mimo że nie jestem jakoś szczególnie wrażliwa na zapachy to niestety nie dam rady, ale może Ty się skusisz i nam cały proces sfocisz i zrelacjonujesz :thanks:
Coś podobnego to i owszem często robiła moja matka. Jedyna różnica to smażenie w miejsce gotowania, zresztą nie wiem jak to można gotować. Co do zapachów to muszę Ci powiedzieć, że proces jest śmierdzący. Aby twaróg był jak to określono ciągnący musi swoje odleżeć. Trzeba go pokruszyć i włożyć do jakiegoś naczynia (miska, garnek itp.) nakryć najlepiej gazą aby chronić przed muchami. Trzymać w cieple, co dziennie kilka razy mieszając. Do smażenia powinien mieć mniej więcej jednorodną strukturę lekko się lejącą, jak przesadzisz to będziesz miał ser gorzki, jak za krótko to kaszkowaty. Procesowi leżakowania towarzyszy brzydki zapach, z dnia na dzień silniejszy. W końcówce jest to już smród, który najintensywniejszy jest podczas mieszania i potem na początku smażenia. Za to gotowy wyrób na pewno Ci wynagrodzi trudy smakiem.
Jeżeli Cię nie zniechęciłem tym tekstem, to życzę Ci abyś za pierwszym razem trafił idealnie w czas leżakowania.

źródło:http://www.browar.biz/forum/archive/index.php/t-79320.html
A co do dodatków to tak jak napisała Ania, każdy musi sam utrafić w swój gust :) ja w zasadzie prawie wszystko doprawiam na końcu, przed jedzeniem, na talerzu :)
Romeczko ja kozieradkę zamawiałam w sklepie który podał Rispetto.
Aaaa Aniu a Ty mnie nie przezywaj, bo ja żadne guru nie jestem, uczę się tak jak Wy i raz wychodzi a raz nie, jak byłam mała to się mówiło tak -kto się przezywa, sam się tak nazywa- a patrząc na Twój ser Aneczko, spokojnie możesz teraz gurować tu zamiast mnie, a właściwie to każda z nas jest GURU jedynym w swoim rodzaju.
Z serowarskim pozdrowieniem życzę wszystkim dobrej nocy
Ostatnio zmieniany: 28 Wrz 2014 20:27 przez zielonajagoda.
Za tę wiadomość podziękował(a): Roma, Adasiowa

Domowy ser 29 Wrz 2014 19:19 #302274

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64799
Iwonuś :)
Skoro każdy z nas jest swoistym Guru, Ty jesteś Guru Serkowym. Gdyby nie Ty, nie byłoby tego wątku. Tyle w temacie. Dyskusję uważam za zamkniętą :)
Zgodnie z zapowiedziami, nasz serek podpuszczkowy został wczesnym rankiem wyłowiony z solanki, dokładnie osuszony za pomocą ręczników papierowych, komisyjnie zważony ( 860 g ) i schowany do lodówki. Odprowadzaliśmy gomułkę smętnym wzrokiem. Do piątku musimy uzbroić się w cierpliwość.

Jedno mnie tylko zastanawia; dlaczego w przypadku naszego serka proces krzepnięcia trwał aż 1,5 godziny ???

A z przyrządzania prawdziwego sera smażonego, robionego z twarogu zrobimy osobną relację; jak wieść gminna niesie, rdzenny przepis narodził się w Wielkopolsce, a my, jako rodowici poznaniacy, ser ów z przyjemnością robimy i konsumujemy. Obiecuję pominąć wielce sugestywny opis zapachu, jaki towarzyszy jełczeniu sera. Za to potem .... po prostu pyszna pyszność :)
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....

Domowy ser 29 Wrz 2014 20:26 #302299

  • Roma
  • Roma's Avatar
Adasiowa wrote:
Iwonuś :) Gdyby nie Ty, nie byłoby tego wątku. Tyle w temacie. Dyskusję uważam za zamkniętą :)

Aniu- gwoli sprostowania,wątek powstał już w marcu ubiegłego roku :P
Ostatnio zmieniany: 29 Wrz 2014 20:27 przez Roma. Powód: poprawiono cytat

Domowy ser 29 Wrz 2014 20:42 #302304

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64799
Przepraszam.
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: pszczelarz5
Wygenerowano w 0.778 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum