Amatorskie serowarstwo domowe jest warte szerszego rozpropagowania, idę więc za ciosem, mam nadzieję że Esti, która założyła ten wątek wesprze mnie i wszystkie forumki które bawią się w domowe serowarstwo, podzielą się doświadczeniami.
Dotychczasowych moich serowych wygibasów zbyt dokładnie nie
fociłam, ale dzisiaj robiłam ser topiony z szynką i zaczęłam pstrykać fotki żeby Wam pokazać że wszystko można, jeśli tylko ma się chęci. Ser topiony domowy jest pyszny, kto raz zrobi własnoręcznie, nigdy już nie kupi gotowca.
Zacznę jednak z innej beczki, a właściwie nie beczki tylko etykiety, czyli składniki sera topionego ze sklepu, hmmm... co my tu mamy??? :
Woda, sery 35%(11% sera G), odtłuszczone mleko w proszku, stabilizator E1422, sole emulgujące (E450, E452, E339), regulatory kwasowości (E330, E331), sól, barwnik beta-karoten. Dodam tylko jeszcze informację że w 100g produktu jest 14g tłuszczu, a w tych 14g tłuszczu aż 12,5g stanowią kwasy tłuszczowe nasycone.Zatem smacznego!
Wszystko spisane rzetelnie z etykiety, mimo malutkich literek.
Myślę że cokolwiek w domu wymodzimy, będzie zdrowsze
Każdy z nas ma własne upodobania i stara się do nich dostosować czerpiąc z różnych przepisów, których w internecie nie brakuje. Ja staram się robić rzeczy proste, bez zbędnych komplikacji, bo nie lubię zawiłości.
Składniki na domowy ser topiony z szynką:
-około 40dkg sera białego półtłustego,
-łyżeczka sody,
-dwie łyżki masła,
-trochę soli, ja daję na tą ilość sera pół łyżeczki (ale ja bardzo mało solę),
-kilka plasterków szynki ( ja dałam pięć plasterków polędwicy, małych plasterków i odcięłam brązowa skórkę)
Sprzęt: drewniana łyżka, mikser (u mnie ręczny) lub widelec i mocne ręce, słoiczek na ser.
Krok pierwszy:
Miksujemy ser, sodę, sól i masło.
Odstawiamy i niech stoi w pokojowej temperaturze.
Krok drugi:
Teraz możemy sobie zrobić kawkę lub herbatkę i zabieramy się za
ciupanie szyneczki.
Kawę już wypiliśmy

, czyli minęło około pół godzinki, więc czas na -
Krok trzeci:
Niestety fotki nie ma, wykładamy zmiksowaną masę na patelnię teflonową i przesmażamy mieszając, ale pomalutku na niskiej temperaturze, żeby się ładnie roztopiło, oczywiście dodajemy posiekana szynkę. Gorąca masę przelewamy do słoiczka i gotowe, ciepłego nie próbujcie, bo zjecie cały słoik na raz (na ciepło jest przepyszny), chyba że macie silną wolę

Dodatki wedle uznania, mogą być podsmażone pieczarki, suszone pomidory, papryka, zioła i wszystko co tylko przyjdzie do głowy, myślę ze nawet na słodko by się dało zrobić

Ja dodaję jeszcze ze dwie łyżki oleju, ale nie trzeba, mam ochotę następnym razem dodać trochę śmietany już w trakcie miksowania, żeby był bardziej smarowny, kremowy.
Ser mamy gotowy, smacznego!
Mam nadzieję że ktoś spróbuje bo warto i wstawi tu fotki.
Jutro wieczorem, ze świeżego mleka będę robiła ser podpuszczkowy a'la koryciński z ziołami prowansalskimi, postaram się zrobić fotorelację, może ktoś spróbuje zrobić razem ze mną.
Pozdrawiam wszystkich przyszłych domowych serowarów