Forum Ogrodnicze Oaza

Zrobiłam dżem dyniowi pigwowy z dodatkiem 1 papryczki Lemon drop na 3 l dżemu to optymalna ilość. Spróbujcie, rewelacja ,na tosty, do ryżu. Robiłam wcześniej dodając papryczki do dzemu śliwkowego, jednak zdecydowanie do pigwy jest lepsze.

2 kg dyni 1/2 kg pigwy ok 1kg cukru to baza. Wychodzi z tego 8 słoiczków marmolady.Robiłam już z dodatkiem, pomarańczy, z dodatkiem papryki chilli, wczoraj robiłam z dodatkiem kwiatów lawendy 1/2 l. Co do smaku nie mam zastrzeżeń. Natomiast wczoraj robiłam z dojrzałej cukinii i żeby pozbyć się włóknistości onej musiałam dłużej smażyć.Zwykle smażę aż masa jest gładka, potem zostawiam na noc . Na drugi dzień znowu smażę dodając w razie potrzeby żelfiks i przekładam do słoików. Dzisiaj zonk, masa była tak twarda, że ciężko było łyżkę wyciągnąć. Nic jeszcze do niej nie dodawałam. Teraz kombinuję jak ja rozluźnić.

We wrześniowej kuchni rządziły śliwki. Ponieważ od zaprzyjaźnionego sąsiada z działek dostałam niemal 30 kg węgierek ( mogły spokojnie powisieć jeszcze na drzewie, ale szpaki też nie próżnowały ), z werwą zabrałam się do przetwarzania. Śliwki , niestety, mają to do siebie, że podczas obróbki cieplnej odparowują mnóstwo wody, w efekcie czego końcowa ilość przetworu jest mizerna .
Zazwyczaj przygotowuję powidła, tradycyjnie wysmażane na grubej, żeliwnej patelni, mieszane drewnianą łyżką, bez dodatku cukru. Tym razem do pomocy wezwałam dodatkowo dwie brytfanny i zaczęłam szperać w internecie w poszukiwaniu innych receptur na śliwkowe bogactwo. Tym sposobem zasoby spiżarni powiększyły się o "powidła" z rumem, powidłą z cynamonem, śliwową nutellę ( na którą przepis zamieściłam jakiś czas temu ), powidła pieczone w piekarniku bez konieczności mieszania oraz dwie wersje śliwek w occie. Część owoców zamroziłam po uprzednim umyciu, osuszeniu i wypestkowaniu.

Śliwkowa nutella i powidła z rumem

Powidła z rumem - przepis podaję i cytuję dzięki uprzejmości pewnej Mamy

"Kładziesz rozdrobnione i wydrylowane śliwki do gara i zalewasz ok. 5 cm wody. Całość ląduje w piekarniku nagrzanym do 200 stopni i siedzi w nim do czasu kiedy woda znad śliwek całkowicie nie odparuje. Po tym czasie przekładasz gar z piekarnika na kuchenkę/gaz i doprawiasz cukrem i rumem wedle własnego smaku. Mieszasz dokładnie całość do połączenia składników i gotowe. Jest też opcja z rozpuszczeniem odpowiedniej ilości cukru bezpośrednio w wodzie i wlaniem jej na owoce przed włożeniem do piekarnika, ale tu trzeba znać proporcje, by nie przesadzić, więc ostrożnie".


Powidła z piekarnika, bez mieszania

6 kg śliwek
1/2 szkl. wody
30 dkg cukru

Wydrylowane śliwki umieszczamy w żaroodpornym naczyniu, wlewamy wodę i całość wkładamy do piekarnika na około 3,5 godziny w temp. 200 stopni. Osobiście co pół godziny mieszałam całą zawartość brytfanny. Po upływie tego czasu dodajemy cukier, mieszamy i dosmażamy około 30 min.
Wyłączamy piekarnik, uchylamy drzwiczki i czekamy, aż na powierzchni powideł utworzy się charakterystyczny kożuszek. Powidła nakładamy do słoiczków, pasteryzujemy 15 minut i odstawiamy do ostygnięcia odwrócone do góry dnem.

Śliwki marynowane- słoik z lewej strony zdjęcia

1 kg śliwek - wypestkować
1/2 kg cukru

zalewa: 1 szklanka octu 10%, 1 szklanka wody, kilka goździków - zagotować

Gorącą zalewą zalać owoce i odstawić na pół dnia. Odlać ocet ( można przelać go do buteleczki i wykorzystywać jako ocet śliwkowy ), śliwki wymieszać z cukrem i nakładać do słoiczków. Wierzch posypać cukrem. Słoiki mocno zakręcić, nie pasteryzować !!! W miarę upływu czasu cukier rozpuści się tworząc smakowity syrop

Śliwki marynowane II

1,5 kg śliwek

Zalewa:
1/2 l octu 10%
1/2 l wody
1/2 kg cukru
1 łyżka goździków, 3 gwiazdki anyżu

Wszystkie składniki zalewy zagotować i ostudzić.

Dzień pierwszy: śliwki pozbawiamy pestek i zalewamy chłodną zalewą.
Dzień drugi: zlać zalewę, podgrzać i letnią zalać śliwki
Dzień trzeci: j/w, ale owoce zalewamy gorącą zalewą
Dzień czwarty: j/w , śliwki zalać wrzącym syropem, nałożyć do słoików, zakręcić, nie pasteryzować. Dokręcić zakrętki po ostygnięciu.

I to byłoby na tyle w temacie fioletu

Ania w wątku dyniowym kazała robić, to robię

forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/4...zne?start=198#509684

Dżem z zielonych pomidorów:
2 reklamówki zielonych pomidorów, korzeń imbiru, który zostanie utarty na tarce, kilka owoców pigwowca japońskiego, ok. 1/2 kg cukru, parę wiórków cytrynowych. Ponieważ dżemik ma poprawiać nastrój przy mrozie i pluchach, dodam jeszcze 2 lub 3 ostre papryczki.

To, co na fotce wygląda jak dwa pyrki z krainy podziemnej pomarańczy, naprawdę wyrosło i dojrzało na pigwowcu, metr nad ziemią


Na razie w garnku warzą się pokrojone pomidory posypane szklanką cukru, aby puściły sok i się rozgotowały. Resztę cukru dosypię, gdy pomidory się rozpadną ma jednolitą masę i trochę się zagęszczą po odparowaniu wody. Do pomidorów dodałam też posiekane drobno papryczki.



Jutro rozgotuję owoce pigwowca, przetrę przez sito, aby nie było pestek i grubych skórek, dodam do pomidorowej masy.
Utarty imbir i parę wiórków cytrynowej skórki dodam pod koniec smażenia dżemu. Tak gdzieś godzinę dwie przed przełożeniem do słoików.

A tak wygląda dżem z zielonych pomidorów na kanapce z białym serem:

A ja jutro będę robiła nietypową marmoladę. Oto przepis na....

Cebulowa marmolada do mięs.

Składniki:

3 kg cebuli
1 litr 10% octu spirytusowego JAMAR
7 łyżek soli
1 łyżka miodu
1 kg cukru
1 op. goździków
2 laski cynamonu
Pieprz czarny w ziarenkach - kilka sztuk

Wykonanie:

Cebulę pokroić w krążki, posolić i odstawić na 2 godziny. Następnie wylać sok, cebulę opłukać pod bieżącą wodą. Przygotować marynatę (w garnku): zagotować ocet, cukier, miód, cynamon, goździki, pieprz. Po zagotowaniu dodać cebulę i gotować na małym ogniu 3 godziny. Marmoladę co jakiś czas mieszać do momentu, aż stanie się "przezroczysta". Gorącą przełożyć do słoików i zostawić pod przykryciem aby się zawekowały.

Własnie kwitnie sosna



w ubiegłym roku robiłam dżem z rabarbaru z dodatkiem młodych pędów świerka w tym roku z dodatkiem (sporym) męskich kwiatów sosny.
Na razie zerwałam kwiaty i zasypałam cukrem jutro będę smażyć z rabarbarem.



Mysle ze bedzie równie dobre jak ze swierkiem, a jeżeli nie to swierk też mam.

Emalko, a tak mniej więcej ile tego rabarbaru a ile pączków sosnowych? Bo cukru to wiadomo jak kto lubi. Nie chciałabym na samym początku przesadzić z ilością sosny

Dżem zrobiłam z 1 1/2 kg rabarbaru i 1l kwiatów. A drugi zrobiłam z pędami świerka( bardzo drobno trzeba pociąć nożyczkami bo on się ciężko rozpada) i tu dałam dużo mniej . Świerk jest wyrazisty i dałam 1 i 1/2 szklankę pociętych pędów. A cukru to nie wiem ile. Dodawałam i dodawałam i ciągle był kwaśny. Ale z kg zostało pewnie szklanka.

Na bieżąco wpiszę przepis na mój dzisiejszy dżem truskawkowy.

7kg truskawek
4 jabłka
200g ksylitolu
1 łyżeczka soli na 2 kg owocu, wsypałam 6 na.moje 7kg
Truskawki posoliłam, zakryłam przykrywką. Jak puściły sok odkryłam i pichciłam dwa dni, wrzuciłam do dwóch garów, żeby było szybciej odparowane. Mam taką fajna patelnię jak wok z nierdzewki. Super się w niej odparowuje owoce.
Jak się zmieści to dolewam na patelnię z drugiego gara. Znów odparowuję tym razem dorzucam kawałki jabłka, ze skórkami bo tam najwięcej pektyn. Jak zaczęło łapać dna, dosypuję ksylitol i miksuję blenderem. Bardzo ładnie się zagęszcza i jak z łyżki spadają placki a nie leje się rzadkie to wlewam do słoików.
Mam nadzieję, że nie będą się psuły bez cukru.




Dzięki soli następuje jonizacja. Wytrąca się naturalny cukier z owoców lub warzyw. Ciut były kwaśne te moje truskawki, więc niestety musiałam dosłodzić. Bardzo słodkie powinny być ok.

Polecam najlepsze

POWIDŁA ŚLIWKOWE

SKŁADNIKI

1200g śliwek (waga po usunięciu pestek),
100 g śliwek suszonych,
50-100g cukru.

Czas całkowity 1h 0min
Przepis jest tworzony dla TM 31

PRZYGOTOWANIE

Śliwki suszone umieścić w naczyniu, rozdrobnić 10 sek/obr.10.Dodać pozostałe składniki i gotować 50 min - temp. Varoma, obroty wsteczne. Na pokrywkę nałożyć miarkę . Po 6-7 min, miarkę zdjąć ,zastępując ją koszyczkiem. Po ugotowaniu powideł nie miksujemy ich.

Uwaga:
W październiku śliwki osiągają największą słodycz. W związku z tym cukru potrzeba niewiele. Poza tym śliwki suszone w tym przypadku nadają powidłom bardziej ciemny kolor, jak również smak prawdziwych „babcinych” powideł.
Smacznego

Przepis jest na Thermomix, ale jeżeli ktoś nie posiada może zmiksować śliwki suszone, a świeże pokroić na ćwiartki. Umieścić to w garnku i od momentu zagotowania mieszając gotować 25 - 30 min, przelać do słoiczków i postawić je do góry dnem na 15 min. W ubiegłym roku robiłam, w tym roku też zrobię. Najlepsze jakie jadłam. Zostaję wyczuwalne kawałeczki śliwek. REWELACJA.

link do przepisu: www.przepisownia.pl/dodatki-przepisy/pow...37845-cfcd2-kqm9rd83

Podam przepis który znalazłam w starym czasopiśmie, liczyłam że uda mi się go zrobić. , ale czasu brakuje. Nie jest sprawdzony ale może ktoś się skusi.

Konfitura z orzechami
1 kg. śliwek węgierek
1,5 kg. cukru (tak było w przepisie nie wiem czy nie za dużo)
30 dag. orzechów włoskich w połówkach

Śliwki wydrążyć, na miejsce pestek włożyć orzechy. Całość zalać ciepłym syropem ugotowanym z kilograma cukru i 2 szklanek wody. Odstawić na dobę. Odlać syrop, dodać resztę cukru zagotować, odszumować, włożyć owoce i doprowadzić do wrzenia. Następnie masę znów odstawić na dobę. Trzeciego dnia odlać syrop, zagotować i ponownie zalać śliwki. Trzeba trzy razy doprowadzać do wrzenia, za każdym razem odstawiając na kwadrans, a następnie włożyć do słoików.

Może ktoś robił coś podobnego?
Jeśli jest już taki przepis to proszę o usunięcie być może nie zauważyłam.

Znalazłam ale konfiturę ,może znajdę i jabłuszka bo robiłem w tym sezonie i widocznie nie włożyłam do reszty.

Tyle zerwałam ,a na drzewach zostało jeszcze mnóstwo.Drzewa dosłownie oblepione śliwkami ,niektóre gałęzie pod ciężarem owoców niestety obłamały się.


Śliwki w tym roku są piękne i dorodne,słodkie ,aż pomarańczowe w środku




Węgierki smażę od lat wg przepisu który kiedyś znalazłam w jakiejś gazecie.
Na jedną porcję
2,5 kg śliwek
1/2 kg cukru
2 łyski octu
Śliwki po umyciu i wydrylowaniu wkładam do garnka z grubym dnem zasypuję cukrem i dodaję ocet i tak NIE MIESZAJĄC ich zostawiam na 12 godzin.Po tym czasie wstawiam gar ze śliwkami na gaz i smażę na małym ogniu odkryte przez 4 godziny.NIE WOLNO ICH W TYM CZASIE MIESZAĆPo 4 godzinach- dopiero teraz należy śliwki dokładnie wymieszać i przełożyć do słoików.
Przepis sprawdzony .Polecam.

TO ja zrobiłem z 4 kg węgierek,ale kiepsko dojrzałych wiec musiałem dosłodzić połową szklanki cukru, wyszło z tego po parunastu godzinach w piecu 4 słoiczki 370 ml,strasznie mało,ale dobre jest.

Mam nadzieję, że niedługo zakończę pracę z owocami - tegoroczne lato bardzo sprzyjało wielkiej obfitości jabłek, porzeczek, agrestu, w zamrażarce znalazłam dyniową pulpę, a że dodatkowo dostałam sporo gruszek, trochę śliwek, ruszyłam do walki ze słodką materią. Efektem tych zmagań jest kilka półek w spiżarni zapełnionych słoikami z dżemami, marmoladami i przecierami; przygotowałam zarówno przetwory jednoskładnikowe ( np. mus z papierówek czy marmoladę z gruszek ), jak i "zbiorowe". Hitem okazało się połączenie przecieru z jabłek pieczonych ze skórką z musem mirabelkowym, lub dżem z jabłek, dyni i gruszek oraz mus z róży pomarszczonej.

Świetna jest także marmolada z gruszek i agrestu ( wcześniej rozmrożonego ).

Przepis zawsze ten sam: na 2 kg owoców biorę albo 1 kg cukru w przypadku dżemu, albo 1,6 kg dla marmolad. Nie dodaję Żelfiksów, opieram się jedynie na wysmażaniu i powolnym zagęszczaniu przetworu. Gorące nakładam do słoików i te z mniejszą ilością cukru pasteryzuję, a słoiki z marmoladą ustawiam do góry dnem do ostygnięcia.

Dziś zabrałam się za robienie 'gorących' jabłuszek z brzoskwiniami
Solidna reklamówka brzoskwiń z działki, druga torba z jabłkami.
2-3 łyżki cukru, 1 papryczka habanero.

Brzoskwinie niestety trzeba obrać z kosmatej skórki, bo kudłaty dżem jest niezbyt zjadliwy Najlepiej przelać je wrzątkiem, wtedy skórę szybko się zdejmuje

Pokrojone i obrane brzoskwinie posypuję 2 łyżkami cukru, aby puściły sok i powolutku odparowuję w brytfannie. W tym czasie kroję jabłka, do dżemu wrzucam je ze skórkami, wykrawając tylko gniazda nasienne. Do brzoskwiń najlepsze są jabłka z lekko kwaskowatym smakiem.

Na jabłka sypię łyżkę cukru. I na tym koniec słodzenia sobie

Gdy owoce rozgotują się i zagęszczą odpowiednio, wrzucam posiekaną papryczkę i na wszelki wypadek miksuję ją wraz z owocami, aby ostrość rozeszła się równomiernie. Ilość papryki najlepiej dobrać indywidualnie, dorzucając paprykę małymi porcjami i próbując. Dżem ma zimą smakować, lekko rozgrzewać i przypominać o gorącym lecie, a nie torturować

Jan4 wrote: Pozwolicie,że tu też będzie.

Czasem wpaść na prosty , ale skuteczny sposób jest bardzo trudno. Latami czyszczenie pigwowców było dla mnie horrorem. Dopiero wczoraj doczytałam jak to robi Alina. Dzisiaj wypróbowałam. Faktycznie zagotowanie i przetarcie pigwy to żadna robota , a efekt taki sam jak przy krojeniu i wydłubywaniu pestek.