Forum Ogrodnicze Oaza

Wg mnie nie ma znaczenia,ważne żeby była smaczna, kiedyś były tylko czerwone.

To moja pomarańczowa Etiuda też się nada. Dzięki. To będą ostatnie ogórki na ten rok. Uszami mi wychodzą.

Zalewa prawie jak moja tylko mniej soli i ponad dwa razy więcej cukru.

Buraczki z papryką

3 kg ugotowanych i obranych buraków czerwonych
½ kg papryki słodkiej dowolnego koloru
½ kg cebuli
szklanka octu winnego albo jabłkowego 6 %
łyżka soli
12 dkg cukru
1/2 kg ogórków konserwowych

Ugotowane i obrane buraki zetrzeć na tarce. Z papryki usuwamy gniazda nasienne i mielimy razem z cebulą na drobnym sitku. Po zmieleniu dajemy do emaliowanego garnka, dodajemy ocet sól i cukier i gotujemy przez ok 10 minut. Osobno mielimy ogórki konserwowe. Następnie łączymy ugotowaną paprykę z cebulą i mielone ogórki konserwowe razem ze startymi burakami . Po dokładnym wymieszaniu przekładamy do słoików i pasteryzujemy ok 15 minut.

Przepis pozwoliłam sobie przenieść w bardziej odpowiednie miejsce, bo tam zginie jak zaczna dyskutować o oliwie. emalia112

Na drobnej.

Jeszcze taka mała praktyczna rada. Jeśli buraki mają dużo soku, to gotowy wyrób miałby za luźną konsystencję. Dlatego po starciu daję buraczki na dość gęste sito, by odciekł nadmiar soku. Sok można wykorzystać do czerwonego barszczu lub dodać do kiszących się buraczków. Ogórki po zmieleniu też dobrze jest dać na sito do odcieknięcia. Gotowanej papryki z cebulą natomiast nie odcedzamy.

Zrobiłam paprykę w zalewie z miodem. Miałam jeszcze robić po dawnemu. Na szczęście jeden słoiczek się nie zamknął. I chociaż jeszcze wcale nie przeszła to już wiem - nie chcę innej. Wspaniała.

Spróbujcie koniecznie papryki z miodem, ( ja daję miodu, takiego już skrzepłego - łychę z górą). Następna partia już zrobiona. Nie skłamię, że papryki będzie jeszcze na pięć razy tyle.

Wczoraj w biedronce mialem promocje na chili, bo byla reszta. Żal było nie wziąść dla samych nasion, bo tańsze od słodkiej. W zestawie czerwone, żółte, pomarańczowe i zielone. Szkoda, że tych pierwszych była przewaga nad resztą, łącznie ok. 700g. Rewelacyjnie prezentowała się pomarańczowa i pewnie jak dojrzewa to ładnie przyozdabia. Łamałem je i wydłubywałem nasiona. I co by teraz z tymi paprykami począć....



Wczorajszy nastaw:

Papryki małosolne
600g papryki
600ml wody
płaska łyżka soli
płaska łyżka cukru
dwie główki czosnku (lubię mocno czosnkowe)
20 ziaren pieprzu
szczypta kiszonej kapusty do pogonienia procesu (jestem niecierpliwy)
miał być koper, ale nie mam, to dziś dokupię nasiona i dosypie.
Pochwale się za kilka dni, jak będzie czym

Szymku a te papryki jakie mogą być - słodkie też nadają się ?
Dziewczyny czy paprykę explosive amber dodaje się do kiszenia ogórków i można ich nie pasteryzować.Czy koniecznie pasteryzować słoiki po dodaniu tej papryki. A nadaje się ona do małosolnych ?

Słodkie też. W ogóle to wszystko można ukisić, tylko niektóre rzeczy trzeba wiedzieć jak. Powoli wgryzam się w temat kiszonek.
Niebawem przepis na potrawę z kiszonych ziemniaków
Jeśli słoiki Tobie złapią, to nie trzeba pasteryzować. Dodawaj do małosolnych

Dziękuję Szymek.Mówisz kiszone ziemniaki ? To czekamy...

Jak już pisałem, zarażam się kiszeniem, a tu coś świeżego z naszego podwórka: kuchnia.wp.pl/aleksander-baron-udowadnia...ko-6081541408588929a
tu 5 przepisów na kiszonki: zielonyzagonek.pl/kiszenie-warzyw/
kiszona rzodkiew: blwmama.pl/?p=3514
Zarażajcie się i wy

Uwielbiam zielonyzagonek,dzięki niej wiele zmieniłam.Dzięki za przypomnienie.W dobie komórkowego internetu w trakcie pomykania za wszędobylskim prawie czterolatkiem zapomniałam o nim.Już wracam,a kiszonki wymiatają.Pomidory mam jeszcze w piwnicy,czas je odkryć

Poczułam się cudownie zarażona .... dzięki Szymek

Dzisiaj nastawiłem kilka słoiczków do ukiszenia chili czerwonych z żółtymi. Tym razem liczę na kiszenie bakteriami mlekowymi pod szczelnym wieczkiem, więc nie dawałem cukru, tylko samą sól. Odstawiłem w ciemne i chłodne miejsce. Jak się uda będzie zapas na jesień i zimę.
W skład słoiczków wchodzą:
papryki
woda
sól(niejodowana oczywiście) 1 łyżka na litr zalewy
czosnek
nasiona kopru
świeże ziele lubczuku z łodygami



Nastawiłem też litrowy słój samych żółtyk szatanów pod otwarte wieko jak poprzednik. Zaszczepiłem łychą zalewy z poprzednika, by przyśpieszyć fermentacje. Odstawiłem w ciepłe miejsce



A tak dzisiaj wygląda poprzedni nastaw



Trochę czerwonych już wyjadłem ale niebawem dojdą żółte i przerobię na ostry sos

Oczywiście kibicuję kuchennym eksperymentom.Szymek na przepis sosu czekam.A do czego można użyć takiego sosu? Nie znam smaku kiszonych papryk i trudno mi dobrać potrawy do nich.Oczywiście liczę na Twoją pomoc.

Polecam każdemu zrobić papryczki małosolne by sprawdzić jak to smakuje. Dla mnie rewelacja i także jedyne wyjście poza suszeniem na przechowywanie, bo nie lubię przetworów w occie, a nawet papryki ugotowanej jak w leczo.

Wczoraj poczyniłem sos z ukiszonych wcześniej papryk.
Zalewę z kiszenia redukowałem kilkukrotnie na dużym płomieniu celem zwiększenia mocy sosu końcowego. W czasie odparowywania wody zblendowałem kiszone papryki i czosnek. Dodałem do zredukowanej zalewy i dalej dusiłem i redukowałem na małym płomieniu.



Następnie przecierałem sos przez sitko do drugiego garnka celem pozbycia się skórek i nasion, by uzyskać jednolitą masę. I dalej redukowałem na małym płomieniu do interesującej mnie gęstości.



Gotowy sos przelałem do słoiczka po koncentracie.





Sos wyszedł rewelacyjny i bardzo ostry. Na początku przebija się czosnek, potem kiszone papryczki, potem pali jak diabli przez długi czas.

ten wstawiła Betula kochana więc wypróbowałam i jest pyszny, jeszcze musi się przegryźć ale tak czy siak w sobotę dorabiam jego większą ilość
W zeszłym sezonie robiłam z tego przepisu:

1.5 kg cukinii, 0.5kg cebuli, 2 szkl cukru, 1szkl octu 10%, 1 łyżeczka ostrej papryki, 1 łyżeczka papryki słodkiej i 1 pieprzu, 250 g koncentratu pomidorowego 30%, garść soli

Cebulę pokroić w kostkę i zasypać solą wymieszać i odstawić na kilka godzin. Soku nie wylewać. Cukinie obrać, usunąć nasiona. Zetrzeć na tarce. Wymieszać z cebulą i gotować 30 minut aż warzywa będą miękkie. Następnie dodać pozostałe składniki i gotować kolejne 15 minut. Całość zmiksować, przelać do słoików i zapasteryzować .

Wyszedł pyszny. Rodzina wolała go od kupnego. Niestety zrobiłam za mało i po trzech miesiącach się skończył. Robiłam też wersję pikantną, dodając czuszki ostrej papryki, bo mi obrodziła w ubiegłym sezonie.
W tym sezonie robię tego keczupu dużo więcej. Cukinia od ponad dwóch tygodni owocuje, plon dobry. Będzie z czego robić.
Pozdrawiam
Bea

Aniu dzięki

1.5 kg obranej i pozbawionej nasion cukinii
0.5 kg cebuli
Garść soli
400g koncentratu pomidorowego
2 szklanki cukru
1 szklanka octu
1 łyżeczka pieprzu
1 łyżeczka słodkiej papryki
Ostra papryczka (według uznania)

Wieczorem cukinię i cebulę trzema na tarce o dużych oczkach zasypujemy solą mieszamy i odstawiamy na noc.

Rano warzywa gotujemy ok 30 min do momentu aż się zrobi papka. Po tym czasie dodajemy cukier i ocet gotujemy na małym ogniu co trochę mieszając ok 20 min. Dodajemy przyprawy plus pokrojone chilli i koncentrat pomidorowy. Wszytko mieszamy i gotujemy kolejne 20 min.
Następnie wszystko blendujemy i przelewamy do słoików.