Forum Ogrodnicze Oaza

A co myślisz o uwieńczeniu dzieła polewą czekoladową ? Nie obiecuję dociskać idealnie krawędzi pierniczków, więc ewentualne niedostatki ukryję pod polewą

Ja oblewam zawsze czekoladą całe pierniczki,a jak mam czas i zostanie mi biały lukier to robię na tej czekoladzie takie esy- floresy .Wyglądają wtedy super.

Wspaniałe przepisy. Trochę za późno na piernik staropolski. Na pewno będzie w przyszłym roku.
W tym roku:
- Pierniczki (lubimy cienkie, twarde, wnuki będą dekorować).
- Strucle z makiem ( robię dopiero od dwóch lat). Są bardzo smaczne. Mak z bazarku jest słodki i masa makowa wychodzi świetna.
- Placek salceson siostry Leonilii wzbogacony bakaliami (orzechy, migdały, rodzynki, żurawina), ulubione ciasto mojego syna,
- Sernik

Przepis na placek Salceson
- 1,5 szklanki oleju,
- 1,5 szklanki cukru
- 6 jajek
- 3 szklanki mąki
- 3 łyżeczki sody
- 3 łyżki kakao
- 1 kg jabłek pokrojonych w kostkę.
Olej utrzeć z cukrem, wbijać po jednym jajku, dodać mąkę, na końcu kakao, sodę, jabłka i bakalie (dużo). Piec ok. 45 min.

pozdrawiam
Mirka

Szczypiorek wrote: Agnieszko
Orzechowiec fantastycznie wygląda i pewnie tak smakuje. Mogłabyś podać przepis.
pozdrawiam
Mirka

Ja dzisiaj upiekłam ciasteczka maślane dla Mikołaja.Może się na nie skusi i jakiś drobiazg zostawi w zamian.

Ama, gdybym to ja była Mikołajem, cały wór prezentów za takie ciasteczka byś dostała.
Przepiękne
Do tego za pierogi z wątku pogodowego dorzuciłabym drugi.
Chylę czoła nad Twoja pracowitością

O rany, jakie piękne, mistrzostwo świata.
Mikołaj na pewno nie będzie obojętny, powinien zostawić wór prezentów.

A ja tak z małpiej ciekawości się zapytam gdzie można kupić takie zajefajne foremki do ciasta

Foremki kupuję na garneczki.pl
Nie wiem czy mogę zamieścić taką informację

Lubię gotować, kuchnia to moje ulubione miejsce,a pieczenie to taka odskocznia od całotygodniowego mieszania w garach.

Dzisiaj upiekłam 4 miodowe placki do przekładańca góralskiego.Jutro krem z kaszą manną.Robię go od kilku lat.Jest dla mnie świątecznym ciastem na Wielkanoc i Boże narodzenie.Jutro przepis,może znajdzie się amator tego wypieku.

Marysiu u mnie ten przekładaniec nazywa się miodownikiem, jest pyszny. Właśnie skończyłam piec "skorupki" do ciasteczkowych orzeszków jutro napełnianie kremem orzechowym.

Ula ja też wczoraj piekłam orzeszki ,jutro będę nadziewać kremem.




Jaki krem robisz do swoich orzeszków?

A takie pierniczki zrobiłam z moim prawie 3 karkiem

Sam dekorował

Do orzechowych skorupek robię krem orzechowy wg takiego przepisu:

1 szklanka zmielonych orzechów włoskich (młynek do orzechów z drobnymi oczkami)
1/3 szklanki mleka
1/4 szklanki cukru pudru (właściwie cukru daję na smak, żeby nie były zbyt słodkie)
100 gramów masła
Zmielone orzechy zalewamy gorącym mlekiem i odstawiamy do całkowitego wystudzenia (w tym czasie napęcznieją). Ucieramy masło z cukrem, dodajemy orzechy i miksujemy wszystko razem, aż masa będzie jednolita. Kremem wypełniamy połówki orzeszków i sklejamy po dwie ze sobą, lekko oprószamy cukrem pudrem. Najlepsze są na drugi dzień, kiedy smak się trochę „przegryzie”. Jeśli będzie to wersja tylko dla dorosłych dobrze do kremu dodać trochę rumu lub innych procentów

W tym roku u mnie bardzo skromnie ciasteczkowo, więc orzeszków nie będzie.
Do nadziewania orzeszków polecam również takie nadzienie (bardzo dobrze dozuje się je używając rękawa cukierniczego albo torebki strunowej z obciętym rogiem):
1/2 szkl. mleka zagotować z ½ łyżeczki cynamonu, ½ cukru waniliowego i 70 g cukru – zagotować. Do gotującego wsypać 140 g mielonych orzechów włoskich i 2 łyżki kakao. Wszystko razem zagotować przez 2-3 minuty. Następnie wmięszać do gorącego 50 g masła i zostawić do wystudzenia.
Gotowe orzeszki można do połowy zanurzyć w roztopionej czekoladzie i włożyć do zmielonych orzechów włoskich lub laskowych. Wyglądają wtedy jak żołędzie

U mnie też orzeszków nie będzie. Krem mojego pomysłu dla tych, którzy nie tolerują zbyt dużo tłuszczu, bo ciasto na orzeszki już jest trochę "ciężkie", bo kruche więc tłuste (ciasta w ogóle nie słodzę), a orzechy też tłuste. Ubijam pianę z białek tyle ile mam białek wolnych, dodaję cukru do smaku, tak żeby było trochę za słodkie, bo dojdą orzechy, dodaję zmielonych orzechów ile masa zabierze i spirytus dla "zakonserwowania" (jajka bezwzględnie myję i sparzam, bo użyte białka jemy w stanie surowym).
P.S. Szkoda orzechy gotować, bo zawierają zdrowe kwasy omega 3, a te jak wiadomo szybko się utleniają. Tak na marginesie, trzy włoskie orzechy dziennie zaspokajają nasze dzienne zapotrzebowanie na kwasy omega 3.

To ja robię krem jeszcze inaczej: 1 szklanka mleka gotuję z 1 kostką masła 1 szklanką cukru pudru.po zagotowaniu odstawiam do lekkiego przestudzenia i dodaję 2 szklanki mleka w proszku
a druga masa to kajmak i okruszki z brzegów orzeszków tak żeby było ich ok.200g.Obie są dobre i orzeszki zachowują długo świeżość, nie rozmiękają

Krem Uli do wypróbowania , taki orzechowy musi być pyszny.

Dostałem dziś przepis na sernik z cukierkami truflami, podobno pyszny. Żony prędko nie namówię bo trochę zapracowana ostatnio, a serniki to jej specjalność. Może ktoś będzie miał chęć upiec na niedzielę

Przepraszam za jakość, ale mam tylko tel. do dyspozycji, z drugiej strony przepis sfatygowany więc pewnie często używany