Forum Ogrodnicze Oaza

Reniu, spróbuj z tego przepisu, może zamiast botwinki dasz liście musztardowca ....

Ja ukisiłam. Bardzo dobre potem sosy wychodzą np do jajek. Ukiszone miksuje i dodaję do beszamelu.

Dzięki. Też myślałam o kiszeniu zrobię po kilka słoików jak botwinka i kilka zakiszę.

Nastawiłam liście musztardowca Red Giant na kiszenie; wrzuciłam do zalewy listek laurowy, ziele angielskie, szczyptę kminku, czarnego pieprzu i kilka ziaren kolendry. Chodzi za mną kwasiora - kwaśna zupa a'la szczawiowa, koniecznie z jajkiem i dużą ilością koperku.
Stanowczo za późno wysadziłam rozsadę i zamiast gołąbków z dużych liści mam kiszonkę z małych. Kwiatostany odrzuciłam oczywiście ....

Aniu (Adasiowa), co tego roku będziesz robiła w słoiki?

Żabulka, pod warunkiem, że będzie co w te słoiki wkładać , to w pierwszej kolejności zrobię truskawki w wersji błyskawicznej, czyli z Żelfiksem - nie tracą walorów smakowych ani kształtu, pięknie pachną i pasują do naleśników
Jeśli dojrzeją porzeczki, to pójdą na tradycyjnie wysmażane dżemy, ze śliwek zrobimy powidła i marynatę, a wiśnie kupię na targu - zasypane cukrem i zapasteryzowane to poezja w gębie
No i warzywa .... na pewno sałatki ogórkowe, przeciery pomidorowe, obowiązkowo buraczki, paprykowe wariacje i sałatki wielowarzywne, tudzież patisony z pieczarkami, bo to schodzi u nas najczęściej. Aaaaa, kiszona kapusta z marchewką
Tyle, jeśli chodzi o plany, bo praktyka może okazać się skrajnie odmienna....

A u Ciebie Żabula, co w tym roku zagości w spiżarni ???

U mnie w planach zagospodarowania naszej spiżarni będzie w każdej ilości sos słodko-kwaśny, buraczki z czosnkiem, ogórki po kozacku, ogórki kanapkowe, papryka marynowana mojej mamy, papryka marynowana z miodem, leczo bez kiełbasy, sałatka warzywna (5-cio składnikowa), sałatka z cukinii i papryki, sałatka z ogórków na ostro, przeciery pomidorowe (zwykły i aromatyzowany bazylią i tymiankiem), wiśnie (kompot i w cukrze), gruszki w słodkiej zalewie. Może pokuszę się jeszcze na zrobienie czegoś z moreli lub brzoskwiń. Aha, no i koniecznie jabłka prażone na jabłecznik!! I nie wiem co jeszcze. Ale to wyjdzie z czasem. Już się nie mogę doczekać rozpoczęcia sezonu przetworowego!!

Krysiu sezon tuż tuż, truskawki pierwsze w kolejce chociaż ja już zerwałam część jagody kamczackiej i zamroziłam . Sezon więc już otwarty

Jagódkę kamczacką, pierwszy zbiór w mojej karierze, zebrałam w oszałamiającej ilości pół szklanki ( dwa ubiegłoroczne krzaczki ) - zjadłam z jogurtem, bo same to jakoś tak .... kwaśno
A z moreli Żabulka, koniecznie zrób dżem-powidła z rodzynkami - śmiem twierdzić, że jest lepszy niż powidła śliwkowe Jak będziesz chciała, znajdę przepis, chociaż powinien tu być.

Sezon truskawkowy już się zaczął, zróbcie choć ze dwa słoiczki dżemu truskawkowego z płatkami róży jadalnej, ja uwielbiam smak tego dżemu, truskawki z posmakiem róży

Aniu, pewnie że chcę przepisik!

Tolcia a do takich dżemów można dodawać płatki z obojętnie jakiej odmiany róży, byleby mocno pachniała?

Na taki przepis to ja też byłabym chętna... Aniu

Iwonko a tych płatków róży to pewnie sporo trzeba

Dziewczęta, bardzo proszę
Zamieściłam ten przepis dawno, więc podaję tylko link TUTAJ

Przy okazji przeczytajcie recepturę na dżem brzoskwiniowo-porzeczkowy, może się przyda w przyszłości ?

Właśnie Jagódko, ile średnio płatków róży dodajesz do jednego słoiczka ? I czy wstępnie należy je spreparować, czy po prostu wrzucić surowe?

Jako, że moja ręka co jakiś czas grzebie w słoju, to podzielę się spostrzeżeniami. Wczoraj po pierwszej dobie wąchając słój, powiedziałbym, że będą ogórki kiszone, a chili smakowało normalnie. Dziś moim oczom ukazało się musowanie. Wąchając słój wiem już, że w środku jest papryka, zapach naprawdę przyjemny. Smak zalewy też już się zmienił, a papryka nabrała słodkości i lekkiej kwaskawości(jak ogórki małosolne na początku kiszenia), oraz przeszła aromatem czosnku i kopru zapowiada się bardzo dobrze

U mnie cukinia już kwitnie więc wkrótce powędruje i do słoików.Bardzo lubimy cukinię z cynamonem.
2 średnie cukinie przekroić wzdłuż usunąć środek wraz z pestkami, a ten twardy miąż pokroić w paski(słupki) szer. ok.1,5cm,a wysokość taka aby zmieściły się do słoika i dały się zalać zalewą.Układamy ciasno w słoikach.
Zalewa:
3,5 szklanki cukru
3,5 szklanki wody
1 szklanka octu 10%
1 cukier waniliowy
5 szt. goździków
trochę mielonej gałki muszkatałowej
1/2 łyżeczki cynamonu
Zalewę zagotować wyjąć goździki i gorącą zalać ułożoną w słoikach cukinię.Słoiki ustawiamy w garnku z gorącą wodą i pasteryzujemy 20 min.

Kiedy dostałam ten przepis byłam nastawiona do niego sceptycznie, zrobiłam ją i byłam miło zaskoczona jej smakiem . Dla mnie pychotka.

Pestko, a np. do czego używasz tak zrobionej cukinii? Bo sam przepisik wydaje mi się wart wypróbowania, więc tego roku zrobię na próbę kilka takich słoiczków.

Ja serwuję taką cukinię jako dodatek do drugiego dania przeważnie do drobiu, dobrze smakuje do kanapek i lubię ją tak zwyczajnie pochrupać bez niczego

Dzięki. Wypróbuję na bank. A ja takie ciekawostki lubię.