Forum Ogrodnicze Oaza

Adaś, ja leczo z cukinią robię jak takie tradycyjne: boczek, kiełbaska, cebula, czosnek, papryka, pieczarki, pomidory (przecier) + cukinia, marchewka w plasterki. Z przypraw: sól, pieprz, majeranek. Proporcji nie podam, u mnie na "oko", tyle, że ja lubię więcej warzyw.

Boczek z cebulą i czosnkiem (tego daję niedużo) obsmażam, dodaję kiełbachę i marchewkę. Dalej po kolei lecą pieczarki, papryka i pomidory. I tak się z przyprawami dudla

Takie leczo można zamienić na "gar rozmaitości" - dodać kartofelki, fasolkę szparagową, bakłażana... co tam mamy. Pyszotka

A ja bym potrzebowała przepis na leczo do słoików na zimę.
Tylko sprawdzony przepis, bo robiłam kiedyś dwa razy, ale zawsze się psuło.

Niektórzy twierdzą, że do słoika nie należy dodawać cebuli bo wtedy konserwa się psuje, może i prawda, nie sprawdzałem. W słoikach zamykam bazę czyli cukinia, patisony, dynia albenga (młoda zielona) , marchewka czy fasolka szparagowa jak kto lubi ale podgotowane jako pierwsze podduszone wstępnie na patelni w samej wodzie, następnie dyniowate i na ostatku papryka aby została chrupka a skórka nie odeszła od miąższu. Jak ktoś nie lubi to należy wcześniej zdjąć z papryki skórkę. Gdy warzywa zmiękną to dodaję poszatkowane lub zmiksowane pomidory bez skórek, czosnek i sól do smaku. Gotuję chwilę , pakuję do twistów i pasteryzuję ok 25-30 min. Podstawowa sprawa to dobre, najlepiej nowe zakrętki i sprawdzenie paznokciem czy słoik nie ma wyszczerbień. Zakrętki powinny być zakręcone niezbyt mocno aby podczas gotowania powietrze i inne gazy mogły swobodnie ujść. W chwili wyjmowania z wrzątku specjalnym chwytakiem ew. dokręcam wieczka.
Aby przygotować gotowe danie podsmażam cebulę , i inne dodatki np. kiełbasę, parówki czy boczek, dodaję bazę i pozostałe przyprawy czyli pieprz, oregano czy cząber i ew, inne zioła jak paprykę słodką, ostrą, czosnek niedźwiedzi , co kto lubi. Oregano ma tę właściwość, że dłużej gotowane gorzknieje i z tego powodu dodaję je na ostatku. Gotowe leczo można zaciągnąć łyżką kwaśnej śmietany co daje ciekawy efekt podobnie jak w przypadku kapuśniaku. Warto spróbować, ja byłem bardzo zaskoczony na plus jak zostałem poczęstowany u znajomych taką właśnie zupą. Smacznego.

Dziękuję serdecznie

Na pewno zrobię

Wieki temu robiłam ketchup, pyszny wyszedł, ale popsuł się błyskawicznie i też właśnie usłyszałam, że to pewnie z powodu dodatku cebuli.
Macie może pomysł na patisona? Czym można by mu podkręcić smak, jeśli papryka ostra jest "be", a pomidory jeszcze nie dojrzały?

Patisony w sosie musztardowym
2kg patisonów
Zalewa
1l wody
1,5szkl cukru
3/4szkl octu
2 łyżki soli
liść laurowy, ziele angielskie, kilka ziaren pieprzu
5łyzek musztardy.
Składniki zalewy oprócz musztardy zagotować. Dodać musztardę, wymieszać. Patisony obrać(młodziutkich nie trzeba), pokroić w kawałki. Włożyć do wyparzonych słoików. Wlać zalewę. Pasteryzować 20 min.
Smacznego

Baaardzo dziękuję! To mi pasuje, wieczorem się za nie zabieram!

Ja leczo do słoików robię podobnie jak Kalo. Nie dodaje cebuli, czosnku, kiełbasy, tylko same warzywa. Potem podsmazam cebulę, czosnek , kiełbaskę i dodaje zawartość słoika.

Mandorla młode patisony są smaczne wg. większości przepisów dotyczących ogórków tak marynaty jak kiszonki. Mnie kiszone b. smakują ale muszą być naprawdę młode jeżeli w całości, starsze kroję na ćwiartki i wycinam większość komory nasiennej bo mięknie w kiszeniu.

Chcę jeszcze zabrać głos na temat cebuli. Lecza do słoików jeszcze nie robiłam, ale od lat robię peperonatę, do której dodaję cebulę. Myślę, ze powodem tego, że peperonata się nie psuje, jest dodatek miechunki pomidorowej. Nie mam jeszcze wystarczającej ilości papryki i pomidorów, ale mam już miechunkę. Jutro chcę zrobić cukinię z bakłażanem i cebulą, z dodatkiem miechunki. O rezultatach nie omieszkam powiadomić

Patisony według przepisu Kasiuli już się studzą
KaLo, dzięki wielkie za podpowiedź; akurat ogórków w tym roku jak na lekarstwo, to poeksperymentuję z patisonami. Generalnie to ja w kwestii przetworów jestem dość zieloniutka, do tej pory w zasadzie ograniczałam się do mrożenia, ledwie kilka razy zrobiłam konfitury... "Na ostro" debiutuję

KaLo wrote: Właściwie to sprawdzałem bo niemal wszystkie sałatki czy sosy zawierają w sobie cebulę a niektóre z nich całkiem sporo i nie chcą się popsuć .
Podstawą dobrego przechowania konserwy jest jej dobre przygotowanie (temperatura i czas pasteryzacji) , szczelność zamknięcia ( najlepiej nowe zakrętki i sprawdzenie np. paznokciem czy słoik nie ma wyszczerbień ).
Woda do kiszenia ogórków, innych dyniowatych , pozostałych warzyw czy owoców i grzybów, powinna być twarda, najlepiej ze studni (tak, jest coś takiego ), kupiona w markecie, 5 l kosztuje poniżej 2 zł, dodatkowo jest odżelaziana co pozytywnie wpływa na proces kiszenia albo zwykla kranówka ale odstana kilka godzin. Niestety woda taka zwykle nie jest dostatecznie twarda. Można ją "utwardzić" dodatkiem soli wapnia, np. siarczanem-gips piwowarski lub chlorkiem- dodatek stosowany w serowarstwie. Ja stosuję gips piwowarski bo nie można go przedawkować z powodu niskiej rozpuszczalności, ok. 0,5 g/l, chlorek ok. 7g/l. Do solanki dodaję też 1 lub 2 łyżeczki cukru co podnosi ilość kwasu mlekowego w kiszonce. Stężenie solanki powinno być takie aby w ukiszonych ogórkach było ok. 2% soli. Czyli małe, ciasno ułożone ogóreczkito mniej solanki a więc powinna być mocniejsza, do słoika z zwiększymi ogórkami wchodzi więcej zalewy to może być trochę słabsza.
Do poczytania:
www.pozytywniezakiszeni.pl/przepisy/kisz...-boicie-sie-zapytac/ i w formie niejako skróconej, mniej naukowej www.ho.haslo.pl/article.php?id=1872&rok=2004&numer=09

PS. Każdy może się dowiedzieć jakiej twardości wodę ma w kranie, dzwoniąc do swojego dostawcy. Taka wiedza przydaje się nie tylko w procesie przygotowania kiszonek ale też ułatwia dozowanie proszku czy płynu do prania.

No i zrobiłem ketchup z cukinii , trochę ostry wyszedł bo zamiast ostrej papryki dałem czubatą łyżeczkę chili, ale u mnie tylko ostry kupny ma wzięcie, zobaczymy jak posmakuje rodzince. Generalnie nie zmiksowany to świetna baza do leczo i zostawiłem sobie takowego trochę a nawet z placuszkami ziemniaczanymi zjadłem . Dałem szklankę cukru i chyba jak dla mnie to ciut za dużo, zobaczymy co reszta powie na nowy smak. Dziękuję Wam za przepis i podpowiedzi.

Prezent od sąsiadki,
Co ja z tego zrobię ??
Może ma ktoś jakiś pyszny pomysł

Polecam:
www.kwestiasmaku.com/przepis/zupa-dyniowa-z-curry
coffekitchen.blogspot.com/2013/10/ciastka-dyniowe-miekkie.html
pieguskowakuchnia.pl/sok-z-dyni-jablek-i-pomaranczy/

Adam

Zrób sałatkę na zimę z dynią.

Jest pyszna, a zimą fajnie otworzyć słoik do obiadu.

Polecam, a przepis jest w bezmięsnej kuchni.

Adamie keczup jest pyszny. Przepis znajdziesz na stronie o przetworach. U mnie jest co roku i najszybciej się kończy. Ci co nie wiedzą, robią wielkie oczy, że to z dyni

Można też upiec, zapakować pulpę w słoiki i zapasteryzować a w zimie będzie jak znalazł na zupę czy ciasto.