Forum Ogrodnicze Oaza

Czyli mam urwać przy samym patyczku? Czy dobrze zrozumiałam?

Jaguś - dokładnie tak Urwać przy samym patyczku. Chodzi o to, żeby była ta piętka. Ma to znaczenie przy młodych sadzonkach zielnych.

Patyczki z hortensji ucięłam 4 stycznia, póki co żadnych korzonków nie widać, wodę wymieniam systematycznie raz na tydzień. Zwątpiłam kiedy zobaczyłam korzonki na sadzonkach Łukasza uciętych 1 stycznia, ale być może różnica tkwi w zakorzenianej odmianie?

Martina - Twoje sadzonki wyglądają bardzo ładnie i widać, że mają chęć do życia

Mniejsze i cieńsze sadzonki, takie jak pokazał Łukasz, szybciej się ukorzeniają. Duże znaczenie ma też
temperatura i odmiana. Niektóre odmiany są oporne, inne szybko się ukorzeniają, ale ja myślę, że decydującym czynnikiem jest jednak temperatura.

Martina a jaką odmianę ukorzeniasz ? Ja próbuję z 11 odmianami i dopiero Levana i Bombshell puściły korzenie, a pozostałe wyglądają tak jak Twoje.

Futrzasta nie wiem czemu niektóre sadzonki padły po zmianie wody, nigdy nie miałem takiej sytuacji . Zastanawiające jest czemu jedne uschły a inne trzymają się dobrze
Ukorzeniam hortensje w wodzie już trzecią zimę i zawsze większość ładnie puszcza korzenie.Oczywiście zdarza się że jakiś patyk zaczyna gnić. Pokrywa się taką śluzowatą substancją , ten śluz to kolonie bakterii rozkładających martwe tkanki i powodujące fermentacje wody. Takie pędy zawsze wyrzucam i dbam o czystość wody i pojemników.
Zaobserwowałem że krótkie i cienkie sadzonki lepiej się ukorzeniają, staram się robić odcinki pędów ok. 10cm.
Pędy tnę bardzo ostrym nożem do szczepienia. Nóż nie miażdży tkanek pędów tak jak sekator i pędy łatwiej pobierają wodę.

Spróbuj jeszcze raz z odmianami, które padły. Pora jest odpowiednia, ja dziś wstawiłem kolejne odmiany

Bożenko zobaczymy co będzie z kolejnymi odmianami, wyglądają zdrowo więc jestem dobrej myśli A jak się czuje Last Post, który wsadziłaś do ziemi na początku miesiąca?


Dziś zauważyłem korzenie na odmianie Bombshell.

Łukasz jak Ci się uda ukorzenić 'Shikoku Flash' z sadzonek zdrewniałych, to będę przed Tobą kapeluszem zamiatać
Mnie się jeszcze nie udało, a próbowałam już kilka razy. Ukorzeniły mi się tylko sadzonki zielne.

Odmiana 'Last Post', też już zaczyna mi działać na nerwy.
Kolejna, trzecia próba, ale się nie poddaję. Obiecałam komuś sadzonkę i muszę ją ukorzenić

Moje były wstawione do wody 20 listopada kilka gatunków.... jedne tak jak piszą dziewczyny ładne listki wypuściły a później zaczęły więdnąć i usychać...wodę zmieniałam kilkakrotnie jednakowo dla wszystkich ...jedna jedyna Grandiflora nie potrzebowała zmiany wody tylko dolewkę...nie wiem czy to źle czy dobrze ale na spodzie patyczków zrobiła się zielona otoczka....a w wodzie obok korzonków wyrastają młode listki w wodzie...

Alina -piękne, zdrowe sadzonki masz. O narośli jest na dziesiątej stronie tego wątku.
Te z największymi korzeniami powinny już trafić do doniczek.

U mnie już kilka sadzonek rośnie w ziemi.

Bożenko Shikoku Flush będę ukorzeniał w podgrzewanym podłożu w szklarni. Słyszałem że słabo jej idzie w wodzie, dlatego nie zaryzykuję bo bardzo mi na niej zależy. Też dziś wstawiłem Last Post i zobaczymy

Alina piękne sadzonki gratuluję. Śmiało możesz je już sadzić do doniczek.

U mnie Rehny ma takie otoczki - oczywiście musiałam się pochwalić, by nie było że tylko porażki mam

U mnie co prawda usychanie listków po zmianie wody nie tyczy się hortensji, ale coś od siebie dorzucę. Mam papużki faliste i zimą wstawiam im do wazonu ścięte gałązki wierzby i głogu. Bardzo smakują im takie świeże listki. I wszystko ładnie wypuszcza, a głóg nawet zakwita. Do momentu wymiany wody w wazonie. W ciągu kilku dni wszystkie listki usychają...Czasami kilka gałązek je zachowa. Nie wiem o co chodzi.

Kibicuję Waszemu ukorzenianiu co prawda gałązek hortensji nie zdobyłam, ale czasem ukorzeniam gałązki róży chińskiej i niektóre odmiany są naprawdę bardzo oporne na ukorzenianie

Polecam sposób, który trochę pozwala przechytrzyć rośliny.

Do słoiczka z wodą oprócz ukorzenianych gałązek wkładam też jakąś gałazkę lub sadzonkę zielną rośliny, która ukorzenia się w bardzo szybkim tempie - wierzbę, zielistkę, pokrzywkę brazylijską, itp.

Rośliny ukorzeniające się wytwarzają gibereliny, związki, które wpływają na tworzenie się stożka wzostu w korzeniach. Te szybko korzeniące się wytwarzają tych hormonów wzrostu stosunkowo dużo i stymulują wzrost korzeni u innych roślin.

Bożenko dzięki za pocieszenie,w ukorzenianiu hortensji jestem pionierem i tak naprawdę to dzięki Wam powoli się uczę. Co z tego wyjdzie zobaczymy.

Łukaszu, tak na początek ukorzeniam tylko jedną odmianę Pinky Winky. Mam nadzieję, że niedługo pojawią się takie korzonki jak na sadzonkach Aliny.

Alinko gratuluję

Bożenko, też ukorzeniam kilka patyków hortensji w wodzie. Wsadzone w pierwszym tygodniu nowego roku. Już zaczynają puszczać
malutkie korzonki. Oporna jest tylko Hayes Starbrust. Jeszcze chyba śpi.

Łukasz - ciekawa jestem komu prędzej się ukorzeni 'Last Post'. 'Shikoku Flash' jest chyba najgorsza do
ukorzeniania, albo ja nie miałam szczęścia.
Z dziesięciu sztuk sadzonek zielnych, ukorzeniły mi się tylko dwie, a z sadzonek zdrewniałych wynik zerowy

futrzasta - u mnie też różnie bywa z tymi sadzonkami, jedne się ukorzeniają, a drugie zasilają kompost

Paweł_K - nie wiem dlaczego tak się dzieje, że sadzonki po zmianie wody usychają.
Ja u siebie nie zaobserwowałam nic podobnego, a wodę wymieniam im często.

Hiacynta- o szefowa zawitałą do hortensji Skorzystam z Twojej rady i dołożę inne rośliny do tych patyków.
Przyda się taka wiedza, bo własnie dzisiaj ucięłam kolejne sadzonki.


Martina - my tu wszyscy się czegoś uczymy. Dobrze, że możemy korzystać z własnych doświadczeń i uczyć się od innych. I, że nam się chce bawić w ukorzenianie sadzonek

Elawrocław - cieszę się, że dołączyłaś do grona "ukorzeniaczy" 'Hayes Starburst' bardzo łatwo się ukorzenia poprzez odkłady. Wystarczy przysypać ziemią gałązkę i przez sezon się ukorzeni.

A to moje dzisiejsze sadzonki. Do wiosny to mi parapetów zabraknie

Ja też moczę patyczki, ale na razie cisza, dopiero w styczniu, kiedy natrafiłam na ten wątek, rozpoczełam mnożenie roślin. Jutro zrobię sztorby od berberysów i też spróbuję rozmnożyć, fajnie by było gdyby się udało.

Dzięki Bożenko za informacje o Heyes. Ale dzisiaj już też chyba się obudziła i zaczyna startować.

babopielka a może Twoje więcej czułości potrzebują nie mów głośno że Cie denerwuje czy cóś .. aswoją drogą podziwiam i też spróbuję poczekam do marca na Wawika. Alina gratulacje super sadzonki .