Forum Ogrodnicze Oaza

Zauważyłam na drugiej, też obciętej po zimie "na łyso" pąk kwiatowy.

Halinko, a może byś napisała coś o tym, jak dbasz o swoje piękne hortensje? Co obisz z hortensjami ogrodowymi zimą, że nie wymarzają?

U mnie żadna ogrodowa od lat nie kwitnie,chociaż w tym roku zimy nie było.Za to są ładnie zielone.
Były okryte,ale być może za wcześnie zdjęłam włókninę.Kiedy należy to zrobić?

Teoretycznie... kiedy minie zagrożenie przymrozkami, czyli po 15 maja.
U mnie (centrum) to i tak nie gwarantuje kwitnienia. Dla mnie ogrodówki to kapryśnice.
Mam dwa krzaki - jeden schowany między tujami - niczym nie okrywany potrafi czasami zakwitnąć ( w tym roku nie), drugi na otwartej rabacie, podobnie jak u ciebie, ma tylko liście. Przez jakiś czas go okrywałam, ale tez potrafił miec tylko liscie, więc zdecydowałam, ze będzie to hortensja ... liściasta i nie okrywam jej na zimę..
Nie mam więcej hortensji ogrodowych, ale moze te nowsze odmiany potrafią zaszczycić kwiatami częściej.

No nie wiem, czy przemarzanie jest decydujące.
Mnie właściwie podobają się wyłącznie hortensje ogrodowe. Mam jedną dość starą (ponad 10 lat)we Wrocławiu, raz kwitnie obficie - raz prawie wcale. Jak w tym roku. A zimy właściwie nie było.
Dodatkowo w mojej wsi, w górach, gdzie zdarzają się mrozy poniżej 30 stopni, po ogrodach takie cuda:



To na pewno nie są "nowomodne" odmiany. Przyuważyłam zimą, zabezpieczane tylko stroiszem i to bez przesady.
W tym roku z moją dość młodą zrobiłam to samo.



Ma 5 pąków kwiatowych, nie specjalnie wielkich, ale mam ją dopiero 3 lata, a to i tak więcej, niż u starej w mieście.

Floribunda



Jaka ? Moze ktos rozpozna?

Moje ogrodówki raz kwitną obficiej, raz skromniej, ale kwitną zawsze nie zawsze okrywane
W tym roku nie ma szału, ale nie jest całkiem beznadziejnie:

Cudne wszystkie które tu pokazujecie.............ja swoje ogrodowe okrywam na zimę i tylko zasilam je gnojówką z pokrzywą........ale w tym roku marnie kwitną nie wiem dlaczego za to drzewiaste i bukietowe są piękne........a ta to nowy nabytek jak będzie kwitła za rok to zobaczymy.

fajny ma kolorek

Kokolidku poproszę o imię tej cudnej bukietówki!

Hana, na pierwszy rzut oka to Limelight, moja jeszcze zielona.

Moja to hortensja-bukietowa-pinky-winky-hydrangea-paniculata




tak wygląda w trakcie przebarwiania


a tak na początku lata

Gdy zobaczyłam tę hortensję, wzbudziła mój ogromny zachwyt, rozrosła się w szeroką i wysoką kępę. Sięgała aż do dachu altanki działkowej. Miejsce przez pół dnia nasłonecznione, gleba lekko gliniasta, trzymająca wilgoć.

Hortensja kosmata, ok. 6 lat w ogrodzie, miejsce cieniste, gleba żyzna, przepuszczalna, lekko kwaśna. Potrzebuje dużo, dużo wilgoci, w przeciwnym wypadku najpierw zwiesza liście, a potem zrzuca.

Hortensje bukietowe: 'Unique' i 'Limelight'

Hana wrote:
Wygląda jak Limelight

Złamałam dzisiaj niechcący jedyny kwiatostan z mojej młodziutkiej cudnej 'Diamant Rouge'.





Na pocieszenie, mam jeszcze jeden egzemplarz tej odmiany, tylko się jeszcze nie wybarwił tak pięknie.