Forum Ogrodnicze Oaza

Hortensja bukietowa Diamantino.

Leje - hortensje się cieszą.
Z żalu po przesuszeniu Pink Tiffany kupiłam dwie inne różowe - i nabyta tanio w Lidlu okazuje się chyba być Green Shadow.



Zdjęcie robione w niekorzystnym świetle, w rzeczywistości kolor bardziej szkarłatny - a środki robią się naprawdę zielone. Jeśli Ela - Słowikowo tu zajrzy, to proszę o porównanie.
Ta troszkę podobna do Tiffany, ale liście ma bardzo ciemne, a kwiaty też bardziej szkarłatne.
Selina

Pinky Winky

'Limelight' moja ulubiona

Bukietowe zaczynają swój popis







Ogrodowe

Doroto, mnie oczywiście najbardziej podoba się ta z olbrzymimi, modrymi kulami
Na wsi mam dwie bukietowe, nieznane mi z imienia - są to hm, średnio chciane prezenty. Jak mówią - darowanemu koniowi...
Kwitnie taka w odcieniu bladej limonki - nie jest to mój ulubiony kolor kwiatów (bez sensu - jak spłowiałe liście )





Druga wybarwia się z kremowego na malinowy - ale jeszcze ma stulone pączki.
Moje serce porusza oczywiście ta, ogrodowa:

Hortensja pełnokwiatowa:

Chcę się z Wami podzielić swoją radością. Wiosną 2016r przy buk. Grandiflorze pojawił się mały ale liczny ;chwast; Pod koniec pielenia uświadomiłam sobie, że mogą to być samosiejki bukietowej hortensji. Z kilku siewek zostawiłam jedną,/ pewnie będzie byle co / resztę rozdałam. W ubiegłym roku wyprowadziłam z tej siewki drzewko /sadzonka rosła silnie/ i w pażdzierniku doczekałam się brzydkiego kwiatu. Dałam jej rok z myślą, że pewnie zasili kompostownik. W pobliżu Grandiflory rosła Great Star 'Le Vesterival' Może jest to krzyżówka tych dwóch odmian. Kwiaty są ogromne. Tak wygląda efekt samosiewu...














W tym roku znalazłam kilka samosiejek. Między innymi pod taką hortensją ogrodową. U mnie ogrodowe i bukietowe rosną razem na rabacie.





Wyprowadziłam też kilka innych hortensjowych drzewek...

Early Sensation




Lime Light

Ewo, podziwiam - zarówno cierpliwość i skuteczność w hodowli "od ziarenka", jak i to, ze te zrobione na drzewko nie przemarzają. Może zresztą bukietowe są odporniejsze - nie mogę tu zabierać głosu, nic o nich nie wiem.
Moje miejskie ogrodowe walczą o życie w upalne dni, z różnym skutkiem. Oczywiście gdyby nie intensywne podlewanie, dano poszłyby do piachu, znaczy do kubła. Jasna sprawa najgorzej się mają nowo posadzone; choć są wyjątki - Forever Blue nie upada na duchu, po prostu zzieleniała



Tę kupiłam sobie sama imieninowo - Hopcorn Blue



A ta biała NN - przesadzona zresztą chyba w maju - świetnie sobie radzi, choć nie daję jej tyle serca, co niebieskim

Aniu 'Hopcorn 'śliczna , tak samo jak Ewy samosiejka z pierwszego zdjęcia .
Kilka lat temu kupiłam na forum Variegatę , ale po prostu zdziczała chyba i wcale nie rosła a później wypuściła z 30 cieniutkich pędów , które miały z 15 cm , a w tym roku w ogóle już nic nie wyszło .
Jesienią wysłałam koleżankę po gałązki hortensji Variegata , którą namierzyłam nieopodal w mieście . Piękny duży krzew z pięknymi różowymi baldachami kwiatów , i się okazało po przeszukaniu sieci ,że to ta sama Tricolorka co miałam . Ukorzeniłam kilka gałązek zielnych i teraz będę się starać by zakwitła za kilka lat .
Druga 'Pirates Gold' , kupiona w tamtym roku . Ponoć słabo rośnie .







Hortensja ogrodowa 'Blauer Zwerg'


Beata

Mam dwie o pstrych liściach / równolatki, to ich czwarty sezon, ukorzenione z gałązek / ale kwiatami nie rozpieszczają. Pokazana w moim poście wyżej jest dorodnym krzewem ale nie kwitnie. Druga, na pocieszenie pokazała dwa kwiaty i wypuściła następny pąk.


Chodzę przy tych moich pupilkach, dogadzam im, prawie masełkiem smaruję / mam na myśli ogrodowe / ale z kwitnieniem bywa różnie.



















Hayes Starburst ;Hovaria; drzewkowata

Ewo, czy te dwie różowe to jakieś Y&M?
Z variegatami nawet nie próbuję, wiadomo, liście jeszcze wrażliwsze na słońce i suszę.
Gdybym umiał, po prostu rozmnoźyłabym tę moją "wsiową", co bez specjalnej troski i bez kaprysów kwitnie niezawodnie i bardzo niebiesko.

Śliczne macie te hortki i że w tym upale dają radę to cud, moje ogrodówki mają spalone kwiaty a i bukietówki też, choć troszkę mniej
Czy możecie mi powiedzieć co to za rodzaj hortensji, te białe kwiatki miała ogromne, każdy się przy niej zatrzymywał, wyglądały jak wielkie białe motyle.

Aniu, z serii You & Me mam trzy.
Ta niezawodnie kwitnie od kilku lat...




Różową mam trzeci sezon i nie narzekam...


Trzecia jest z ubiegłego roku i ma jeszcze nie rozwinięte pąki.

Te dwie pełne, nie są z serii You & Me, ale nie wiem jakie to odmiany. Różowa ma większe kwiaty niż Y & M, a biała ciekawie podkręcane liście.




tilia66ta hortensja to jest hortensja serrata, inaczej piłkowana.Hortensji piłkowanych jest wiele odmian.

tilia66 wrote:
Serrata na pewno - podejrzewam, że może to być Koria - porównaj sobie, Iwonko, w sieci - albo w moim wątku sprzed roku, bo tego lata kwitnie marnie.

Dzięki dziewczyny za pomoc
Aniu, Twoja Koria ma ząbkowane brzegi płatków a ta ma gładkie, ale jak już wiedziałam czego szukać to najbardziej podobną do tej która mnie zachwyciła jest ta, na 80% a nawet więcej dammera.pl/pl/oferta/kolekcja-hortensji/...errata-grayswood,869

A to moja Vanilka, jeszcze przed przypaleniem

Co robisz że one takie sztywne są. Miałam kiedyś jedną sadzonkę i denerwowała mnie, że wiecznie po większych opadach leżała.

Grażynko, jak były młode też po deszczach kładły się, kiedy zdrewniały im pędy, przestały się pokładać, wyjątkiem jest Anabel, ta to po najmniejszym deszczyku leży na trawie.