Forum Ogrodnicze Oaza

Dębolistna nabiera kolorów

Witam mam pytanie ,chcę posadzić szpaler hortensji bukietowych,jak gęsto je posadzić w tle będą tuje brabant.

Skorpion nie wiem czy to jest dobry pomysł, żeby hortensje sadzić blisko tui. Hortensja potrzebuje dużo wody a tuje ją zabiorą.

Posadzilam dzisiaj hortensje w szpalerze co 1 metr. Nie wiem jakie będą odmiany, bo kupiłam nasiona i wszystkie są z nasion podobno bukietowe w ubiegłym roku sialam a w tym niektóre miały pąki kwiatowe.

Wody to im nie będzie brakować, ponieważ pomiędzy tujami a hortensjami mam wąż z nawadnianiem kropelkowym.
Hortensje miałam z nasion kupionych na allegro w pierwszym roku wzeszło około 50% nasion i mój błąd że nie wysłałam wszystkich, bo w tym roku już nasiona straciły zdolność kielkowania.

Hortensje nawet teraz cieszą barwami.

Cieszę się, że i w tym roku hortensje bukietowe pokazały swoją urodę.

Renhy Wanilla Fraise


Phantom


Pinky Wynky


Limelight


Great Star ;Le Vesterival;

Moje hortensje

Piękne te wasze hortensje bukietowe my też we wrześniu br. kupiliśmy Vanilie Fraise

Beata

Moje tegoroczne

Ostatnie przebłyski

Ponieważ moje doswiadczenie z hortensjami jest bliskie zeru (prócz tych, o które nie dbałam i kwitły, jak chciały), może ktoś mi napisze, kiedy ostatecznie zabezpiecza ogrodowe przed mrozem? Mam na myśli owinięcie agrowłókniną, alebo innym materiałem zmniejszającym ryzyko przemarznięcia pąków kwiatowych.
Niektóre z moich ogrodówek nadal mają zielone liście, a żółte - chyba wszystkie.

Aniu, nie jestem wielką specjalistką, ale napiszę Ci jak ja robię - a moje ogrodówki kwitną co roku, może niezbyt oszałamiająco, ale dość obficie.
Otóż przy takiej pogodzie, jaka jest teraz, w ogóle nie ma co zabierać się za okrywanie. Po pierwsze hortensje, tak jak napisałaś, mają jeszcze liście, po drugie w naszych stronach jest zwyczajnie za ciepło (dzisiaj 14 stopni ). W nocy jeszcze nie ma nawet przymrozków. Ja okrywam swoje jak temperatura spada kilka dni (lub nocy) pod rząd poniżej pięciu stopni mrozu. Od paru lat dzieje się tak dopiero po Nowym Roku. Wtedy najpierw związuję krzaczek sznurkiem w kilku miejscach, a następnie owijam białą agrowłókniną i znowu obwiązuję. Podsypuję też korzenie kopczykiem z kory, ziemi, albo kompostu.
Wiosną trzeba uważać, żeby nie odsłonić rośliny za późno (zaparzy się), ani za wcześnie (zdradzieckie przymrozki kwietniowe i majowe!)

Dalu, bardzo Ci dziękuję, ufam Twojej opinii podwójnie, bo mamy mniej więcej podobne warunki (myślę o moich miejskich hortensjach).
Wynika z tego, że osłanianie może się okazać potrzebne bardzo późno - albo i wcale; kilka dni poniżej -5 pod rząd - to ostatnio się zdarzało sporadycznie.
Korę już w większości rozsypałam, robię to z różnych powodów. Nie ostatnim jest poprawa właściwości gleby w miejscach, gdzie rozrzucam systematycznie od kilku lat.
Urocza ta variegata.

Piękne zdjęcia i rośliny. Ja mam trochę "młodziaków".

Zaciekawiły mnie te u ZbigniewG
post z 2017-10-04 21:05:00 biała na zdjęciach 7 i 8
i post z 2017-11-08 19:14:00 czerwona z 1 zdjęcia.

Ktoś wie co to za piękności? Bo zaczynam myśleć

Wspomnienie lata, stara odmiana rośnie w pełnym słońcu przy budynku gospodarczym




była przycięta tak na wysokość kolana co ładnie usztywniło jej gałązki jednak obfity deszcz z wiatrem położył kwiaty na ziemi i już się nie podniosły

Gdybyś miała zdjęcie listków i kwiatostanów z bliska, mogłabym określić, czy jest to hortensja 'Anabelle'. Moja też ma tendencję do opadania na ziemię po deszczu