Forum Ogrodnicze Oaza

Jan4 wrote: Koma ponawiam pytanie?

Wczoraj w porach, ubiłam pierwsze w tym roku dwie poskrzypki. Nie miałam ich nawet na liliach.
Na pierwszym planie Winner, dalej Starozagorski Kamush

Od kilku lat sama robię rozsadę pora. Rozsada to dużo powiedziane, wysiewam po prostu do pojemniczka po pieczarkach i tyle.

por w niebiekim(Tango) i żółtym pojemniku(tej odmiany nie pamiętam, ale też późny) .
Kiedy pogoda pozwoli, wysadzam cieniutkie wloseczki do gruntu. Teraz wyglądają tak

. Może nie są super dorodne, ale taka wielkość "na zupkę "jest dla mnie idealna. Jeszcze trochę podrosną. W tym roku ostatnie pory wykopywałam w marcu, więc jeszcze trochę czasu mają.

Nawozie pory i czym?

Andrzeju 4 czerwca już o to pytałeś.

I tylko jedna odpowiedź.
A tak liczyłem na Ciebie Adrian89.

Andrzej póżno odpowiadam-przepraszam.Nie zaglądałam do tego wątku.Selery i pory opryskiwałam tylko PW 20ml/l+saletra potasowa.Do tej pory 2 razy.Rosną ładnie,jak do tej pory,chyba nic im nie brakuje.

Bo ja nie nawoże jakoś specjalnie, raz czy dwa w sezonie dostaną saletry przy okazji podlewania innych roślin

Taki ( już trzeci ) zbiór porów z maleńkiego, miejskiego ogródka:





Wiem, wiem Wy macie więcej i większe...Z maleńkiego skrawka ziemi własne,pyszne i już przygotowane na zimę.Po następnym suszeniu ten słój będzie pełny.





Mam jeszcze jedno miejsce z porami, ale te zostaną w gruncie.

W końcu wyciągnąłem sobie jednego pora. To Starozagorski Kamush


Jestem z nich w tym roku wyjątkowo zadowolona

aga wrote:
Iii tam, nieważna wielkość i ilość, ważna jakość - a własne zawsze najlepsze! Moje pory może faktycznie trochę większe, ale za to marchewki jak ołówki - i co, też wspaniałe, bo swoje!
Nie mam za bardzo jak suszyć, więc pory będą się pewnie same przechowywać w gruncie, wyciągane sukcesywnie do bieżącej konsumpcji. Właściwie to już chyba pora na pierwszego pora

No to i ja nadwyżki pora i marchwi wysuszyłem jeszcze może seler się doda jesienią łącznie z liśćmi i będzie swoja wegeta

W tym roku,podobnie jak w ubiegłym uprawa porów udana.Robiłam tylko opryski z PW.
Najdłuższy i najchudszy

A po co pryskać pw??

Z jednej paczki nasion wyrosły dwa rodzaje roślin

W tym roku uprawiałam portki z rozsady kupionej na rynku, nie znam zatem nazwy odmiany.

Są zdrowe, mocne i bardzo, bardzo aromatyczne; zwyczajnie i po ludzku cieszę się z tegorocznej uprawy.

Moje wczesne pory Starozagorski Kamush już wykopane. Część zamroziłam, a część wyładowała w szufladzie lodówki na bieżące spożycie. Też wśród moich porów wylądowało inne nasiono, bo por z prawej strony to inna odmiana


W gruncie jeszcze mam por późny Winner, ale on tam zostanie. Ten rok w uprawie porów, uważam za bardzo udany

Zerwałam dwie kolejne porowe chudziny ( najgrubsze zostawiam na grządce ), jedną z nich coś zaczęło chrupać, więc nie czekałam, aż schrupie wszystko:

Ten najgrubszy i najbardziej okazały jeszcze zdobi warzywnik

... w towarzystwie selerów i aksamitek...