Forum Ogrodnicze Oaza

Danusiu- nie kombinuj. Ustaliliśmy, że pozostawiamy zakwas z kredą w celu przereagowania do następnego dnia- to zostawiamy.

Kreda jest w postaci ciała stałego a kwas mlekowy jako b. słaby roztwór. W tej sytuacji reakcja przebiega na granicy fazy stałej/ kreda/ i fazy ciekłej/ zakwas/. Takie reakcje dwufazowe są wolniejsze niż jeśli reagują miedzy sobą dwie substancje rozpuszczone a poza tym im stężenie kwasu mniejsze tym mniejsze tempo reakcji. By mieć pewność, że wszystek kwas przereagował stąd ten czas 24 godzin .
Piszę " nie kombinuj " bo znajdzie się za chwile ktoś inny i sprowadzi cały eksperyment do absurdu. Opryska osobno kredą a osobno zakwasem mówiąc ,że i tak przereaguje na liściach. Kawę w końcu też można brać do ust mieloną i popijać wrzątkiem

Jasne nie kombinuje tylko jestem ciekawa wiedzy . Oprysk robię wg ustalonego przepisu . Zagapilam się z jedną sztuka i ona jest poza eksperymentem . Zapewniam że trzymam się planu

Trzy dni wstecz pryskane kwasem mlekowym.


ogórek octopus

pomidor nn pod folią

pomidor harbinger na zewnątrz ,narazie nie wykazują żadnych zmian.

A to moja papryka caryca,która męczy się w gruncie ok2 tygodni

kilka papryk też dostało żurku.Wszędzie widać ślady chyba kredy,którą nie zmyła nawet mocna wczorajsza ulewa.
Cały ogródek aż prosi się o hakanie.

No i dobrze. Liście czyściutkie i bez śladów fitotoksyczności. Dzięki za foto.

Na papryce szczególnie mnie interesują owoce, bo jest b. podatna na SZW.

Pomodoro!!
Na 2 papryczkach zawiązały się owocki,ale te akurat nie były pryskane.Są wielkości fasolki.Następny oprysk planuję na
czwartek.

---

02.06 2013
Mieciu szkoda buło mi wylać płyn który zrobiłam niezbyt dokładnie więc opryskałam nim tylko 1 pomidorek taką bidulkę sianą 14 kwietnia pożółkniętą od zimna i nadmiaru wody rośnie obok truskawek, mam ją wsadzić w donicę Zostawiłam poł litra płynu a reszta poszła pod różaneczniki im takie ph bardzo odpowiada
Moja bidulka dzisiaj po 48 godzinach od oprysku . Cały dzień po oprysku świeciło słońce w nocy padało

Jutro kupię gotowy zakwas 1 l i postaram się zrobić wszystko dokładnie według przepisu i opryskać pomidory w tunelu i gruncie.
Mam jeszcze pytanie
czy jak zakwas przereaguje z kredą musi się odstać i dopiero potem delikatnie zlać płyn ,czy wymieszać ponownie i wlać do opryskiwacza ?

Krysiu, nie lubię strasznie takich pytań.

Odpowiedź jest jedna, jedyna możliwa. Proszę się trzymać tego co ustaliliśmy.
Ty pytasz czy możesz zamięszać i wlać wszystko do opryskiwacza. Następny ktoś nie czeka na przereagowanie lecz wleje wszystko do opryskiwacza i w ten sposób dojdziemy do tego, że ktoś następny wymiesza tylko mąkę z wodą i będzie pryskał. Dojdziemy tym sposobem do absurdu. Jeżeli mamy ustalić, a mamy, czy preparat będzie działał ochronnie to musimy przestrzegać ustalonej procedury.

Nie mówiąc o tym, że taka breja będzie zatykać dysze opryskiwacza.

Drogi Mieciu nie denerwuj się ze nie doczytałam i pytam ale przeczytać dokładnie cały wątek od początku żeby odszukać jakąś informację to czasem nie na moje nerwy. Dziś jedna strona otwierała mi się 2 min. A w wątku dużo różych informacji gdzie co i jak kupić oraz innych. Więc zeby ułatwić sobie dostęp do najważniejszych informacji skopiuję je, może jeszcze komuś przydadzą się . Takie informacje znalazłam w wątku.

Ekologiczny oprysk pomidora
ZAKWAS
1- Z 2 szkl mąki +2 l wody - zrobić barszcz i zostawić do zakiszenia na 4 -5 dni w ciepłe miejsce ok 30 stopni. Podczas fermentacji naczynie musi stać w ciepłym miejscu. W trakcie kiszenia dobrze jest kilkakrotnie zamieszać zakwas .Po zakiśnięciu /musi być wyczuwalny wyraźnie kwaśny smak /wstawić zakwas do lodówki. Nie mieszać przed użyciem by był w miarę klarowny. Zakwas w lodówce może być trzymany spokojnie przez miesiąc.
Zakwas się doskonale odstaje. Resztki mąki siadają wyraźnie na dnie a nad nimi jest mętnawy roztwór kwasu mlekowego z zawieszonymi w nim bakteriami. Może on być użyty bez dodatkowych zabiegów do oprysku bez obawy zatykania dyszy opryskiwacza.

2 Przygotować w butelce PET zawiesinę kredy odważając 11 deko kredy, wsypując do butelki i uzupełnić wodą do 1 l .

3 Na każdy litr zakwasu trzeba będzie dodać 100ml zawiesiny kredy i po przereagowaniu dwukrotnie rozcieńczyć wodą. Z 1 litra zakwasu otrzymamy 2,2 l roztworu do oprysku. Kredę dodajemy do nierozcieńczonego zakwasu żeby przereagowała dopiero potem rozcieńczamy na drugi dzień. Po dodaniu kredy będzie sie wydzielał gaz CO2. Do użycia nadaje się następnego dnia po rozcieńczeniu 1:1

4 Opryskujemy co 10 dni.
Jeśli pada to nie zaszkodzi prysnąć i przed deszczem i po deszczu. Jest to oprysk tani, nieszkodliwy dla ludzi i wygodny w użyciu. Kwas mlekowy jest jednym z dużej grupy tzw hydroksykwasów której przedstawicielem jest również kwas wersenowy popularnie nazywany EDTA a służący do chelatowania mikroskładników w nawozach . Ułatwia ich wchłanianie.
Jeśli pryskacie pomidory zakwasem zobojętnionym kredą nie używajcie już cytrynianu wapnia. Nadmiar wapnia może być szkodliwy dla roślin

A co robić z osadem z ukiszonego zakwasu ?. Można go użyć jako zakwas do wypieku własnego chleba albo zasilać nim kompost albo dać do wody używanej do podlewania roślin.

Zakwas Powinien działać przeciw pleśnieniu podłoża w doniczkach jak i przeciw zgorzeli siewek

Mam nadzieję że nic nie pominęłąm

Ja myślałem Krysiu, że Ty śledzisz wątek na bieżąco

Jak na każdej stronie. za każdym razem ktoś inny będzie robił podsumowanie, to zrobi się z poważnej rzeczy kabaret.Dopiero co, dwie strony wstecz, podsumowanie robiła Nasza Pani Admin.

Wiecie co, odniechciewa się człowiekowi czegokolwiek. Lepiej trzymać doświadczenie i wiedzę dla siebie, kupić sobie piwko po powrocie z działki,mieć w dupie czyjeś pomidory i inne badyle, siąść przed kompem , studiować forum to i inne, i mieć niezły ubaw i zdrowe nerwy.
Naprawdę.

Owszem zaglądam codziennie jeśli jestem w domu , ale czasem śpimy na działce i tam nie mam laptopa
Przepraszam Mieciu ze cię zirytowałam ale wszystkich informacji na jednej str. nie znalazłam. Podziwiam cię za cierpliwość w tłumaczeniu nam laikom prostych rzeczy .
Zmykam na działkę bo jest pogoda

Przez tę wredną pogodę i brak prac w ogrodzie,zmieniłem sposób kiszenia żurku.Słój ustawiłem na pokrywie akwarium,gdzie jest
cały czas ciepły.Po 3 dniach czuć zapach kwasu.Wcześniej miałem problemy z rozmieszaniem,bo osad mąki na dnie tworzył twardą
powierzchni.W tej chwili daje się mieszać bez kłopotu.

No, Józiu, ZZ masz już za miedzą

piorin.gov.pl/sygn/php/rpowiat.php?kod=WRJA

Skoro osad się rozluźnił to znaczy, że kiśnie

Dzięki Mieciu.Już oglądałem.A tak wogóle to szlag mnie trafia na to nasze ocieplenie klimatu.U mnie w tej chwili jest +10,mo-
kro i co chwilę mży.Jakoś nie przypominam sobie takich anomalii.

W ub.roku też zz zaczęłą się w Jaworze.

Witam!
Pomidory z własnej rozsady, połowa wysadzona 27.kwiecień, reszta 06.maj, przy wysadzaniu - oprysk miedzianem. 4 czerwiec - oprysk preparatem z zakwasu i kredy malarskiej Majster. Po 7 godzinach solidny deszcz.
Foto dzisiejsze.





Ogórki z własnej rozsady , opryskane miedzianem i wysadzone 9 maja. 4 czerwca oprysk preparatem z zakwasu i kredy.




Opryskałam pomidory i ogórki wszystkie, które mam.

Rośliny wyglądają świetnie. Oby tak do końca wegetacji.

Swoją drogą, Jak zdobyłaś mąkę żurek ,bo ja w Łomży bywając/ to przecież też Podlasie/ miałem problemy ją kupić ?.

Dziękuję za dobre słowa, rozsada rosła wg.zaleceń samego Mistrza Trochę odchorowała w gruncie, bo niestety za wcześnie wysiane pomidorki - nauczka.
Południe podlaskiego

W jednej skrzyni rosną Koktajlowe malinowe . Pryskane 2 razy , co 7 dni , ostatni raz w sobotę . Na jednym krzaku jest coś takiego .


W innej skrzyni mam san Marzano , też pryskane . Krzaki niby ładne , ale na dwóch znalazłam to .