Forum Ogrodnicze Oaza

W końcu i ja (za sprawą Mamma) zawitałem do tego wątku. W tym roku nie będę zbyt długo szukał interesujących odmian. W grę wchodzą tylko wczesne odmiany bo nie mam zbyt wiele miejsca w warzywniku. Początkowo chciałem groszek posiać/wysadzić jako przedplon papryki ale groch nie toleruje gleb kwaśnych (siewki mogą nawet zamierać po wzejściu) więc będzie przedplonem dla ogórków. By przyspieszyć plonowanie ale również w celu zmniejszenia zagrożenia ze strony patogenów wyprodukuję sobie sadzonki. Do czasu wschodów pobędą w mieszkaniu (optymalna temperatura wzrostu i rozwoju to ok. 13-18*C a nawet do 20*C) a gdy pojawią się pędy rośliny w marcu powędrują do tunelu (młode rośliny znoszą przymrozki rzędu -4*C a nawet do -7*C). Jak tylko grządka będzie gotowa i warunki pogodowe zezwolą wysadzę na miejsce stałe. Niestety przymrozki są szkodliwe w okresie kwitnienia. Ciężar 1000 nasion waha się w granicach 130-350 g a więc jest duża rozbieżność i trudno zaplanować ile opakowań groszku będę potrzebował bo jednej odmiany może być 100 nasion w opakowaniu 30g a innej nawet 300 nasion. Muszę pomyśleć jak utrudnić życie działkowym gołębiom. Na razie myślę o niskich i wczesnych odmianach Cash i Primavil oraz o wyższej odmianie Premium.

Niestety jestem "specjalistka" tylko od jedzenia tego smakołyku. Od uprawy już gorzej. Raz udaje mi się lepiej, a raz gorzej. Ale..ile bym nie miała, zawsze czarodziejsko znika z krzaczka
U mnie będzie na miejscu po ogórkach i chyba razem z późnymi kapustami. Ponoć odstrasza bielinka, ale i bielinek zazwyczaj atakuje później, kiedy grochu już nie ma.
Jestem tolerancyjna i z bielinkiem też się dzielę (chyba, że jest zbyt pazerny ).

A w sprawie uprawy groszku, wzywam do tablicy Janusza KaLo, aby zdradził swoje sekrety. Widziałam u niego prawdziwy busz groszkowy

A czy są jakieś w miarę naturalne metody na wyeliminowanie robaków w groszku zielonym? Albo przynajmniej nieco je ograniczyć...

Jak najwcześniejsza uprawa, najlepiej z rozsady. Robaczki lubią ciepło.

Mamma nie żartuj sobie! Spróbuj zrobić odwrotnie najpierw groszek potem ogórki z rozsady lub kapusta. W okresie dojrzewania strąków groch wymaga temperatur nie przekraczających 18*C. Zbyt wysoka temperatura w lecie powoduje za szybkie dojrzewanie i przejrzewanie nasion, w których występuje ubytek cukrów i gromadzenie się ujemnie wpływającej na smak skrobi. O ile wczesne odmiany grochu są raczej fotoperiodycznie obojętne o tyle późne odmiany są roślinami długiego dnia i zakwitną w końcu maja lub w czerwcu bez względu na to jakiej wielkości jest w tym czasie roślina. Ja pod koniec maja planuję zakończyć uprawę grochu.

Przemku, ja pisałam, że w miejscu po zeszłorocznych ogórkach
W maju nigdy mi się nie udało, aby mieć strąki (pomimo wczesnej rozsady), prędzej w czerwcu. Jednak znając Przemku Twoje możliwości, to wszystko prawdopodobne.

Mamma wrote: Obecny pani psorko .
To żaden sekret, że groch sieje się wtedy jak da się wbić w grządkę koniec kija. Bób tak samo. Groch należy do strączkowych gołębioodpornych bo liścienie zostają w ziemi, chyba że mądrale nauczyły się wygrzebywać nasiona. Nawet wcześnie siany groch nie schodzi z grządki przed połową czerwca a jeżeli na zielone nasiona to nawet w początku lipca. Najwcześniejsze odmiany może ze 2 tygodnie wcześniej. Kwitnienie zwykle na przełomie maja i czerwca i właśnie wtedy następuje wylot szkodników. Zimują w miejscu zeszłorocznych upraw więc należy siać w innym miejscu. Na motylka pachówkę strąkóweczkę może pomóc gęsta firanka.

Wczesne odmiany przy dobrej pogodzie wydają plon po 60-70 dniach od wysiewu. Muszę sobie jeszcze sprawdzić pH gleby. Warto pamiętać, że groch jest bardzo wrażliwy na brak magnezu a jego niedobór objawia się zasychaniem pędów. Gdzieś czytałem, że warto nasiona grochu namoczyć w roztworze molibdenianu amonu ale na ten krok się chyba nie zdecyduję.

Odmiany jakiego groszku wysiewacie: cukrowego czy łuskowego o nasionach gładkich czy łuskowego o nasionach pomarszczonych?

Ja sieję tylko cukrowy, i najwyraźniej jest to roślina pancerna, bo całkiem mi się udaje.
Swoją drogą, coś w tym roku jadłam... nie pamiętam, co, ale dodane były do tego jakby wierzchołkowe pędy groszku (na pewno nie kiełki, były stanowczo za duże na kiełki) - próbowaliście czegoś takiego? Zainspirowało mnie

Grochowe Baby Leaf.

Mmm, muszę o tym poczytać, bo naprawdę smaczne było. Jakoś nigdy nie wpadłam na to, że liście groszku można jeść.
Edit: no i już znalazłam. Ech, trzeba będzie zrobić dodatkową grządkę

Tak jak podaje Alicja odmiany grochu dzieli się na 2 podstawowe grupy: A) cukrowe-mają strąki bez wyściółki pergaminowej, nadają się w całości do spożycia, stanowią dobry surowiec do mrożenia i B1) łuskowe o nasionach gładkich-przeważnie odmiany wczesne, lepiej wschodzą od B2, bardziej odporne na patogeny ale nasiona mają bardziej mączyste, mniej słodkie, szybciej przejrzewające, zwłaszcza przy wysokiej temperaturze i suszy oraz B2)łuskowe o nasionach pomarszczonych są bardziej narażone na choroby przy kiełkowaniu ale nasiona są bardziej słodkie i dłużej zachowują optymalną dojrzałość technologiczną.
Ja w tym roku postawię na odmiany cukrowe. Na razie robię rozeznanie odmian a ponieważ być może nie kupię nasion odmiany Cash to pod lupę dostała się odmiana Oregon Sugar Pod.-odmiana wczesna, ok.70 cm wysokości (podpory), odporna na mączniaka prawdziwego. Przy opisie fajna wskazówka: Siew można ponawiać co 10 dni aby przedłużyć okres zbiorów.

Kilka lat temu przez 3 czy 4 sezony siałem Corne de belier z Lidla. Ładnie plonował, smaczny. Miałem też Oregon Sugar Pod. ale chyba tylko raz, nie pamiętam czemu ale coś mi nie pasowało. Chyba chodziło o to, że b. długo owocował chyba aż do końca lipca. Moim nr 1 jest Bajka. Strąki są duże , mięsiste i słodkie . Potrzebuje 2,5 do 3 mies. od chwili siewu. Jeżeli ktoś chce zbiór na zielone nasiona to jednak najlepsze są odmiany wąsolistne. Plenne i nie potrzebują podpór. Na zielone nasiona jest też odmiana Jantar ale wymaga podpór.

Trochę to dziwne bo z opisów wynika, że to właśnie Corne de Belier (Róg Kozicy) jest odmianą późną a Oregon Sugar Pod jest odmianą wczesną. Obie odmiany mają na zdjęciach płaskie i szerokie strąki.

Wydaje mi się, że Oregon Sugar mógł mieć bardzo małe ziarna i duże płaskie strąki. Też nie za bardzo pamiętam tej konkretnej odmiany, ale niektóre, odmiany bez wyściółki tak mają, że nie bardzo jest co skubać.
Ja lubię niskie grochy, bo wtedy nie męczę się z podporami.

Cześć,
zastanawiam się w jaki sposób należy przykryć groszek firanką w celu ochrony przed szkodnikami? Po prostu narzucić ją, czy może firanka ma być w jakimś odstępie do rośliny? Zastanawiam się czy mam budować jakąś konstrukcję dla groszku. W ubiegłym roku niestety groszek miałam marny.
W tym roku planuję wysiać groch najpierw do pojemników w domu (do rolek po papierze toaletowym),a później przesadzę do gruntu. Kiedy najlepiej się za to zabrać?

Dobrze, że wczoraj późnym wieczorem zajrzałam do moich groszków, które po kilku godzinnym moczeniu w wodzie 27 II za sprawą tego postu trafiły do perlitu. Oczom moim ukazał się taki widok i chyba będę mieć problem, bo planowałam go wstawić do szklarni, ale prognozy na przyszły tydzień pokazują dwie noce z temperaturą -8 i -10^o