Forum Ogrodnicze Oaza

No to ja też się boję a myślałam że za rok to mi minie i posadzę sobie kilka sprawdzonych z tego roku odmian (teraz mam 36)a jak widzę to za rok wpadnę już w uzależnienie i zamiast kilka to będzie z 80 odmian dziewczyny nie straszcie bo już nie zamierzam kopać trawnik aby poszerzyć warzywniak

Elu,i ja jestem pod ogromnym wrażeniem Twojego terenu.Piałaś,że mąż tylko kosi tranik-ale jaki to trawnik-też ma co robić.A te Twoje tereny-sama to wszystko-szacunek.
Dziewczyny pisałyście o ściółkowaniu trawą-jak to robicie-co to jest-u mnie trawa lądowała zawsze na kompost.
Czy ktoś zamrażał zioła?

Elu , ja Cię straszyć nie zamierzam , prawdę mówię ta różnorodność odmian kusi nęci , nie sposób się oprzeć uwierz . W ubiegłym roku dostałam masę nasion ot tak , chciałam czy nie chciałam dostałam wykorzystałam małą część , zostało jeszcze dużo do spróbowania a w tym roku doszły mi kolejne odmiany i miałam większą zagwostkę bo foliak tylko jeden i już teraz wiem , że w przyszłym będzie bez zmian oczywiście o ile zdrowie dopisze . To choroba nieuleczalna ale jak przyjemna Dla czarnuszka zbrakło miejsca tak jak i dla kumato którego krzak mógł być wzorem dla innych , duży zdrowy aż czarny a owoce zgrabne jeden w jeden i smaczne czy Sławy Nadrenii która miała piękne pomidorki i jak dla mnie bardzo dobre a co najważniejsze , krzaki okazy zdrowia . Z ubiegło rocznych został mi Federle , dla mnie bomba , córka wymusiła Citrine to jej ulubieniec , dodatkowo chińska śliwka ale nie podłużna a moja okrągła miodzio . Podłużna była kwaśna za to okrągła ma słodziutki miąższ a sok kwaskowaty co się razem super komponuje i jakiś Kozuli Anna Russian z czymś , przepyszne olbrzymie serca , sama je pochłaniałam
Penis Pepper Red i ja mam ale jeszcze nic nie widać w ubiegłym roku papryki miałam pokazowe ,dorodne krzaki z masą owoców , w tym póki co kurduple aż mnie diabli biorą , czasami mam ochotę posłać je na kompostownik ale jeszcze poczekam , szanse im dam .
Elu, nadrobisz i z hostami ja też mam braki w zakupach ale cierpliwie czekam bo już za kilka dni eM zaczyna urlop a ja już go przyzwyczajam do myśli o wypadzie do szkółki po kwiatuchy
Sobie przypomniałam ...jeszcze się okaże , że masz pomidorki z mojej listy chciejstw na przyszły rok , bo taka już powstała jakiś czas temu szukam Stump of the World ,Pudowik ,Zagadka Prirody ,Mazarin i Mikado różowy .

Bożenko, trawnik albo pomidorki jak mam do posadzenia nowe roślinki to długo się nie zastanawiam ,biorę szpadel i kopię Dopiero sezon się zaczyna , jeszcze zmienisz zdanie jak poczytasz o nowych odmianach

adjapa świeżą trawę zaraz po skoszeniu układam w rządkach w warzywniku ,warstwy cienkie ,od czasu do czasu uzupełniam , ona w tym czasie ładnie się układa , zaściela ziemię . Sianko kładę tylko w truskawki . Koszeń już kilka było , wszystko ląduje na rabatach , susza a u mnie piachy , muszę pozabezpieczać , bez trawy musiała bym codziennie lać wodę a tak jeszcze ani razu. Ziół jak do tej pory nie zamrażałam ,w tym roku mam zamiar to zrobić , na pewno smakowo będą lepsze niż susz .
Proszę napisz swoje imię

Elu- mam Zagadkę Prirody i Mazarini,ale chyba jego tylko jedną sadzonkę-już powoli przestaję ogarniać to wszystko,co mam na stanie Ale mam też wiele innych ,fajnych odmian,np. Sweet Wirginia,też bicolor,jak ZP,sporo odmian rosyjskich i sporo czarnych ( tych zdecydowanie za dużo,tu czekam najbardziej na Arbuznyj). Ciekawa też jestem smaku zielonych pomidorków,i to nie tych niedojrzałych,ale dojrzałych na zielono Ponoć są pikantne...
Marzy mi się zupa pomidorowa z samych żółtych pomidorków-np. z Penduliny Orange...
Na ostre papryczki już ustawiają się chętni w kolejce- na początek będę częstować Black Hungarian (ostrość 6 w skali 1-10),a potem już będzie tylko ostrzej czyli cayenki,Habanero,Hot Pepper Lantern,"peniski",Bhut Jolokia,Morouga Yellow Trinidad Scorpion a skończywszy na Naga Morich (10+++) Oj,będzie się działo

Elu , popróbujesz i zdasz relację jak smakują mi się podobają z wyglądu i opisy więc będę szukać nasionek . Na drugi rok planuję mniej odmian ale po więcej krzaczków konkretnych wybrańców , w tym zrobię przesiew dorzucę kilka nowości i przyszły na spokojnie bo jak się ma parędziesiąt odmian a one różne wymagania , to trzeba się nie źle nagimnastykować żeby wszystkim dogodzić Rusków też mam kilka odmian i czarnych ,Arbuznyj 2 krzaki, też ciekawa jestem cóż zaś Zielone pikantne powiadasz może być ciekawie , czekam na relację . Z papryk na przyszły rok poszukam tylko jakiegoś czarnuszka , podobają mi się takie ciemne krzaczki W ubiegłym miałam Bhut Jolokie , wszystko da się zjeść

Dzisiaj kolejny bardzo pracowity dzień , jestem do tyłu ze zdjęciami , może jutro uda się wygospodarować z kilka minut i pobiegać z komórką po ogrodzie Ostatnie noce były z przymrozkami , wszystko stanęło w miejscu , cieszyć się trzeba , że nic nie zmarzło . Dosadzone kilka selerów , pory i brukselki , posiana kukurydza ale najbardziej czekam na widok, kiedy fasola i groch zaczną się piąć po płotku, takie ustrojstwo mam po raz pierwszy Wczoraj robiłam przegląd w foliaku ,pomidorki mają się ok , kwitną i znajduję coraz więcej owoców papryka ostra też się bierze do roboty i dojrzewają rodzynki chodź szaleństwa nie będzie . W ubiegłym roku był wysyp , nie pięknie a cudnie owocowały w tym kiepawo i nie wiem co jest tego powodem one lubią ciepełko a było zimno , może się jeszcze rozkręcą ? Systematycznie robię opryski OW tylko obszar mi się powiększył bo dołączyła fasola i ogórki . Od jutra coraz cieplej i oby to się sprawdziło , deszczyk też by się przydał no ale nie można mieć wszystkiego , coś kosztem czegoś

Dzisiaj dzień leniwca do południa praca w ogrodzie a po południu domek i to nie z wyboru a musu bo wreszcie kochany deszczyk nas nawiedził całkiem ładnie siąpi i niech tam , tęskniłam za nim Kilka zdjeć udało mi się cyknąć ale po przerzuceniu na dysk większość musiałam wykasować , tak to jest jak się robi w pośpiechu
Tak więc po raz kolejny pomidor maskotka do wglądu


Podobają mi się te korale , takie grona mile widziane na wszystkich krzaczkach


Rodzynek ładnie rośnie tylko z owocami licho


Tego osobnika chyba nie muszę przedstawiać


Miał być widok na warzywnik , nie wypaliło to chodź na skrawek


Fasola z orzełkiem ładnie rośnie , za nią sałata a obok rukola , ja widzę

Elu piękne pomidorki a zwłaszcza te długie grona ,w ogóle masz ładny i zadbany warzywniak , u mnie dopiero pomidory zaczynają kwitnąć bo są pod chmurką a chwasty rosną jak oszalałe ale muszę sobie dać na wstrzymanie i słuchać zaleceń lekarza i do końca tego tygodnia mam zabronione grzebanie w ziemi więc na działkę chodzę tylko zebrać truskawki a od poniedziałku biorę się twardo za robotę bo chwasty będą większe niż pomidory rosną na wyścigi.

Bożenko U Ciebie zaczynają kwitnąć pod chmurką ale i ja mam kilka krzaczków pod folią które dopiero przybierają się do kwitnienia , możliwe , że z późniejszych no nie sprawdziłam
Szczęściara , truskaweczki podjada moje jeszcze zielone ale lada moment jak je jakaś zaraza nie rozłoży to i ja się doczekam Bożenko , dobrze robisz , zaleceń lekarza trzeba słuchać kuruj się nie szarżuj ,chwasty nie zając nie uciekną wiem coś na ten temat

Co prawda dopiero drugi rok uprawiam pomidory ,ale już kilkadziesiąt odmian przeszło przez moje łapki to coś widzę jednak po raz pierwszy kwiat staśmiony mozna by rzec po "sześciokroć" na zdjeciu widać 4 zawiązki w jednym , dwóch ostatnich nie udało mi się uchwycić . Powinnam zerwać tego cudaka ale zostawiłam , tak z ciekawości . Obok siebie rosną dwa krzaczki , oba ładnie zapaczkowane i kwitną więc mogę sobie pozwolić na szaleństwo Ten pomidor to , K/141/F3 Albenga x Copia czerwony w paski , drugi krzak mam tej samej odmiany inny darczyńca i jest czerwony gładki

Doberek
U mnie nic ciekawego się nie dzieje więc się nie odzywam . Warzywnik ma się świetnie , wszystko rośnie jak na drożdżach , całkiem nie źle radzą sobie też ogórki, które pod przykryciem podmarzły, dzisiaj zauważyłam centymetrowe zawiązki ogóreczków Dynia ma maluszka , ciekawe czy przetrwa bo na dworze zimno i mokro , truskawki dojrzewają i poziomki .
Pod folią coraz więcej papryk ostrych oczywiście wysianych w lutym , słodkie siane w marcu wielki niewypał , znaczy będą kiedyś tam bo kwiatów sporo a w ubiegłym wsio siane w lutym to i owoce miałam bardzo szybko .
I tak na ten przykład Black Hungarian


Chodzę i podziwiam swoje megagrony na pewno ludziska mają z większymi gronami ale to jest moje więc podziwiam to co moje

Maskotka zmienia kolorek

Inne dopiero rosną

Widok na końcówkę warzywnika


W tym roku pomimo zimna,bardzo szybko był pierwszy wysyp maślaków w ogrodzie ja mówiłam że koło 10 maja , eM mnie sprostował , że już pod koniec kwietnia , więc gdzieś w tych dniach zaganiana byłam wiec zdjęć brak
za to teraz jest kolejny wysyp i...

Na koniec zostawię moje ulubione kwiatuszki

No pomidorki super miałam w ub.r. maskotkę to pierwsza dojrzała i pomidorki jak na koktajlowe spore były, wielkości piłki pingpongowej,mój megagron dopiero ma pierwsze grono ale jeszcze w pączkach,Elu jak czytałam to puszcza się go tylko na trzy grona a resztę obrywa.U mnie truskawki będą się już wnet kończyć pojedliśmy sporo a teraz robię dżemik truskawkowy z cytryną......ponad dwa tygodnie nic nie robiłam na działce tylko odpoczywałam tak jak zalecił mi lekarz a dzisiaj już nie wytrzymałam i poszłam pomagać szwagierce przy sianokosach i jestem padnięta mam nadzieję że rano wstanę bez problemu......pod wieczór zaczęło padać i zimno się zrobiło u nas 16 czerwca zapowiadają 5st. w nocy to trzeba dyniowate i pomidory przykryć włókniną,papryka i ogórki cały czas są przykryte poczekam jak zrobi się ciepło bo ogórki już się nie mieszczą pod włókniną i też mam zawiązki ogórków.... a zazdroszczę Ci grzybków w ogrodzie ja już byłam na grzybobraniu tydzień temu i nazbierałam samych prawdziwków dwa koszyki

Dwa koszyki prawdziwków? Skręca mnie z zazdrosci Ja widziałam kurki- na moim bazarku

Elu,ale masz wypasy pomidorki U mnie w tunelu krzaki piękne,kwitną,ale owoce trzeba z lupą szukać
Już w gruncie z tym lepiej. A z papryczkami mam tak samo- ostre już mają ładne owoce ,a słodkie dopiero zaczynają kwitnąć. A Black Hungarian mam zamiar niedługo zdegustować- w wersji czarnej ( podobno jest łagodniejsza niż całkowicie dojrzała czyli czerwona).

Bożenko w ubiegłym roku u mnie też jako pierwsza dojrzała maskotka , dlatego w tym też posadziłam z tym że w ubiegłym roku urosła nawet ciut wzwyż a w tym pewnie z racji tego że ma więcej miejsca , poszła na boki i rozłożyła się na ziemi O megagronie coś w tym temacie czytałam , dlatego dwa krzaki ciachnęłam już za 3 gronem a trzeci się jeszcze buja , zobaczę co z niego wyrośnie . Moje truskawki dopiero dojrzewają , z racji paskudnej pogody dojrzewają powoli i stopniowo i może to i dobrze , dłużej będziemy się delektować . Grzybków i takiego grzybobrania nie sposób nie pozazdrościć na wysyp u siebie jeszcze poczekam , najbardziej wyczekiwanymi grzybkami są rydze które rosną ze 20 metrów ode mnie Mam nadzieję , że z tą wyrywnością do pomocy szwagierce nie przeholowałaś i jest ok
Elu z pomidorkami różnie , jedne kwitną inne zawiązują , niestety wszystko trwa za wolno , w tym roku nie doczekam się zadowalającego wysypu no chyba że mnie jeszcze zadziwią znaczy pogoda zadziwi bo u mnie noce bardzo zimne w dzień nie lepiej i jak to ma rosnąć Papryki jeszcze nie próbowałam za to ciekawa jestem Twojej oceny , warto już zrywać ? smak ok ?
Dzisiaj pomidorowo zdjęcia prześwietlone bo robione o 8 rano akuratnie od strony wschodniej ale co tam
Pomidor Caspian Pink

Black sea Man

Super Marmande

Azoychka

Sarach Schwarz

A na koniec kawałek mojej maskotki

Elu nie wiem czy ja się przypadkiem nie powtarzam ,ale jesteś dla mnie królową ogrodów warzywnych Wszystko co u Ciebie rośnie jest nie tylko dorodne ,ale i ozdobne .Zostawiam u Ciebie swój podziw i szacunek dla pracy ,jaką wkładasz w swoje uprawy .Pozdrowienia i buziolki

Ewciu droga
Pięknie Ci dziękuję za miłe słowa nie wiem tylko czy zasłużone jak wiesz, na zdjęciach wszystko wygląda lepiej/inaczej , ale staram się .
Kocham to co robię , robię to co kocham ,czego chciec więcej .

.........................................................
..............................................................
Pomimo wielu zawirowań rok 2014 uważam za udany . Pomidory spisały się całkiem dobrze pomimo tego , że najpierw do końca maja były przymrozki a zaraz po nich bity miesiąc upały , istne szaleństwo . Było ich na tyle dużo , że wystarczyło do konsumpcji , na sałatki i przeciery . Papryki podobnie. Mimo że wiosną narzekałam na ich opieszałośc w kwitnieniu i zawiązywaniu owoców , z czasem to nadrobiły i masę szło na bieżące potrzeby jak i do marynowania a nawet do mrożenia . Ogórasy też pięknie obrodziły , w pewnym momencie kazałam córce zebrac drobnicę i powyrywac krzaki bo już na nie patrzec nie mogłam . Jedyne z czym się nie popisałam to z brukselką , w tym roku nie będę taka gupia , na gąsienniczki będę miała baczenie .
To takie malutkie podsumowanko .

Co by wątek nie zarósł mchem

SEZON 2015 UWAŻAM ZA OTWARTY

Za oknem trudno zgadnąc ,wiosna to czy jeszcze zima . Nadal leży sporo śniegu , nad którym górują kopce kretów w ogrodzie miejscami widac trawę a co najważniejsze , w dzień coraz bardziej słychac ptasie trele , co prawda to tylko wróbelki ale skoro im jest tak wesoło znaczy coś na rzeczy jest
W domku poczynione pierwsze wysiewy a z tych wysiewów są już pierwsze wschody , to papryki ostre .
Nie bawiłam się w wykładanie na waciki ale jak co roku posadziłam je od razu do ziemi i w zależności od odmiany ,wschody były już bo 2 a najdłużej do 5 dni . Odmiany ostre wybierała córcia , ona wraz z eMem są wielbicielami ostrości , ja też ale tych z typu Rokita bądź Świński ogonek , taki słabeusz ze mnie
I tak na parapecie pierwsze listki pokazały
1. Cayenne Long Slim
2. Habanero Chocolate
3. Świński ogonek
4. Rokita
5. Aji Lemon Drop
6. 7 pot Barmackpore
7. Scotch Bonnet
8. T.S. Morouga Yellow
9. Explosive Ember
10. Cuban Black
11. Fish pepper ta przyszła wczoraj , od razu wysiana
Marzą mi się jeszcze Black Pearl i Zimbabwe Black . Jak nie w tym to będą w przyszłym roku .

Słodkiej w tym roku nie sieję , rozsadę kupię na ryneczku albo na targach.
Pomidorków też będę miała o niebo mniej niż w ubiegłym roku . Jakiś czas temu zrobiłam listę ale szybko ją zmieniłam po przeglądzie zasobności swojego banku nasion Co będę siała ? o tym może wieczorkiem .

Zielono zakręceni
Powodzenia w uprawie , żadnych choróbsk a co za tym idzie , udanych zbiorów tego Wam życzę bo i sama na to liczę

Wczorajszy dzionek minął pracowicie , a wieczorkiem wyskoczyliśmy na zakupy do Galerii . Wróciliśmy zmęczeni , rozpaliliśmy w kominku i zsiedliśmy się przed nim na fotelach , na nic nie mając ochoty , oddaliśmy się błogiemu lenistwu , wreszcie

Dzisiaj miałam zrobic kilka zdjęc ale nic z tego nie wyszło bo od rana mocno zachmurzone , fotki przy świetle wyszły by tragiczne no i kto by pomyślał , wczoraj było tak pięknie , słonecznie a dzisiaj ciemnica i totalna zimnica .
Fotek nie będzie , za to będzie lista odmian pomidorów które sieję w tym sezonie . Liczę na sprzyjające warunki pogodowe , z resztą sobie poradzę
Jesienią ziemia pod folią została zasilona obornikiem i to nie byle jakim , ale kilkuletnim , pięknie wypracowanym , który trzeba było kroic jak masło . W planach miałam zasilanie obornikiem końskim ale po głębszym drążeniu tematu , kiedy wyczytałam , że koński uwielbiają turkucie , zrezygnowałam . Tego draństwa jeszcze nie mam i oby jak najdłużej nie było .
Jak już wcześniej pisałam , w tym roku szaleństwa u mnie nie będzie i dobrze bo mniej odmian to mniej problemów z dogadzaniem roślinkom , toż mają różne upodobania .
Przez cały sezon nieźle się trzeba było nagimnastykowac a w tym , nawet produkcja rozsady nie sprawi kłopotu , bo co innego na hartowanie wynosic 2 skrzynki a 5 .

Tak więc , oto moi wybrańcy , już się nie mogę doczekac do wysiewu a jeszcze bardziej do pielęgnacji pod folią

1. Saktharnyj zełtyj
2. Great White
3. Aussie
4. Faworyt malinowy
5. Zapotec
6. Malachitowa szkatułka
7. Citrina
8. Oranżewoje serdce
9. Chocolate Stripes
10. Berkeley Tie dye
11. Olena Ukrainian
12. Arcansas Marvel
13. Mortage lifter Bicolor
14. Ruski rozmiar
15. Orange Russian
16. Brandywine Sudduth Strain
17. Kosovo x Anna Russian K/155
18. K/37 /4
19. Costoluto Genoveze
20. Megagron
21. Koralik malinowy

W pierwszej wersji miało byc tylko 10 odmian , na tyle miałam pozwolenie od eMa , po długich debatach urosło do 15 a teraz po zmianie listy stanęło na 21 i na tym koniec. Te odmiany rosły już u mnie ,miałam więc okazję obserwowac zachowanie roślin , ich wzrost , plonowanie i smak owoców .

Na ten sezon planowałam kilka nowości np . Stump of the world , Pudowik , Zagadka prirody ,Mazarin i Mikado różowy , niestety nici z tego wyszły , może wcześniej się zepnę i na przyszły sezon u mnie zagoszczą .

Jak jutro pogoda dopisze , może uda się uwiecznic moje zieleninki , zatem do następnego razu

2015 i 2016 to była ciężka orka .
Na pierwszym planie remont mieszkania a tuż za nim ogród i cała reszta
Nie wiem jakim cudem ale ....oba lata były wyjątkowo udane jeżeli chodzi o zbiór warzyw .
Cebula Exihibition w granicach 800 gram , selery giganty tak samo pory , fasolę nosiłam miskami . Ładniutkie buraczki , cieszyłam się ze zbioru kolorowej marchewki ... a i po raz pierwszy wysiałam koper włoski . Ten mnie zadziwił , nie wiedziałam że rośnie tak wysoki i tak cudny .
Część warzyw przerobiona reszta trafiła do zamrażarki . Nic się nie zmarnowało .

Mało czasu poświęcałam pomidorom .
Na szczęście obyło się bez chorób a i zbiory były całkiem znośne.
Rok 2016 w skrócie











Wraz z wrzuceniem pierwszych nasion pomidorów do kiełkowania , 10 marca 2017 zaczęła się moja kolejna przygoda z zielonym .
W tym roku w końcu więcej czasu będę mogła przeznaczyć na na uprawę warzyw z czego się baaaardzo cieszę .

Już się dzieje.
Rzodkiewka i sałata pięknie rosną pod folią .
Inne warzywka już wysiane na rabatach .
Groszek powschodził czego chcieć więcej ?

O pomidorkach, paprykach , zielenince ogólnie ,będzie przy następnej wizycie

Miłego świętowania

Kolejny tydzień z mrozami.
Jak teraz wymrozi to może w maju nie będzie
Do tej pory jak dobrze pamiętam , tylko 3 razy udało mi się wynieść rozsadę pomidorów pod folię .
Dzisiaj również ziemia na kość ale świeciło słoneczko , pod folią 18 stopni więc postanowiłam zabawić się w tragarza i skrzynki z zielonym wynieść pod foliak .
Nie minęła godzina , chmury zasnuły niebo , temperatura pod folią spadła do 10 .
Nie miałam ochoty wnosić na nowo więc po raz pierwszy w tym sezonie odpaliłam piecyk .
Jak tylko ogień zaczął buzować , przykręciłam szyberek i szybciutko temperatura podskoczyła do 20
Nadal chmury ale mniejsze , od czasu do czasu prześwituje słoneczko a ja dalej podkładam po patyku tak na w razie .

Zrobiłam spacerek po ogrodzie .
Groszek żyje , lubczyk też bo opatulony , reszta ziół budzi się do życia . Nadworna sałata a właściwie sałatunia ma się ok , rzodkiewka też . Reszta czeka na ciepełko.

Co w ogrodzie piszczy
Lubczyk , kawał krzaka .
W ubranku co by mu zielone nie zmarzło

..........................................
Fotki niet bo "coś" mi w kompie zablokowało i to właśnie teraz wkleję później jak dojdę o co be .

Nie zablokowało tylko przez przypadek nacisnęłam któryś z klawiszy i fotki uleciały w siną dal .
Na szczęście, w folderze dużo zdjęć nie było .
Zrobiłam nowe

Lubczyk


Koper włoski po zimie pięknie wychodzi


Bazylia


Kminek


Cebula exhibition


Królowa majowych z cebulką rodzinną


I moja umęczona rozsada



Rozsada mała ale nie rozpaczam a wręcz cieszę się , że nie zaczęłam wysiewać w lutym tak jak co roku .
Zanim będę wysadzać , pewnie pod koniec maja , do tego czasu urośnie
Ciekawa jestem pomidorków bo w tym roku jak zwykle trochę nowości i tu podziękowania na kochanej forumowej koleżanki w szczególności czekam na jednego gagatka bo już w tej chwili krzaczek różni się od pozostałych .
Jak urośnie nawet bez pomidorów będzie zachwycał
O jakim pomidorku mowa ? przy następnym wpisie
Może ktoś go już miał , zobaczymy