Forum Ogrodnicze Oaza

Staram się kupować zioła kilkuletnie ale jest też sporo sezonowych z których trudno zrezygnować

Dzisiaj nietypowa sesja zdjęciowa

Koktajl dla pomidorków , piękny kolorek a jaki zapaszek


Kolejne to mikstura w czasie fermentacji


Teraz coś przyjemniejszego
Bazylia


Rukola


Podrośnięta rozsada ogórka jutro wyląduje w warzywniku


Na koniec coś domowego
Abutilon Kastanie

Od dzisiaj sezon oprysków pomidorów uważam za otwarty i tu wielkie ukłony dla Pomodoro za udostępnienie przepisów ubiegło tygodniowy był spowodowany ratowaniem pomidorów więc się nie liczy . Doszło więcej pracy , rano oprysk pod folią , wieczorem drzewa i krzewy , właśnie niedawno skończyłam i padłam Ogórki posadzone , zostały jeszcze dynie i tu śmieszna sprawa , bo dzisiaj porządkując kompostownik odkryłam kilka siewek dyni ale której wszystkie zniosę tylko nie red warty thing , ode mnie dostała ocenę zerową , totalny niewypał .
Dzisiaj mój warzywnik wzbogacił się o kolejną roślinkę , to japońska pietruszka Mitsuba . Uprawiał ktoś z Was ? smakowo odpowiadała i czy u nas zimuje ?

Elu ten koktajl to pokrzywowy? ja zalewam obornik bydlęcy na gnojówkę i narwałam bzu czarnego też na gnojówkę dla nornic czy pomidorki już zdrowe po reanimacji powinnaś opisać to w wątku "Ekologiczne środki ochrony roślin" który to Pomodoro prowadzi.

Bożenko tak to koktajl pokrzywowy obok beczki w wiaderkach stoją kolejne młodsze , z beczki biorę na opryski i podlewania a młodą z wiader uzupełniam i na nowo świeże zalewam i tak wkoło Dzięki Bożenko ,przypomniałaś mi o oborniku do którego zalania przybieram się już od kilku dni nornice u mnie łapie starowinka kotka ja walczę tylko z kretami , nie ze wszystkimi oczywista , bo kto będzie dbał o bezpieczeństwo moich roślinek jak wszystkie wyłapię Na pomidorkach ani śladu po przejściach , większość kwitnie , zawiązują kolejne grona , teraz już nie dopuszczę do takich sytuacji , nawet kaloryfer ma ustawioną stałą temperaturę w razie zmian pogodowych się załączy sam a ja mogę spać spokojnie . eM widział ile mnie kosztowała reanimacja i obiecał mi na przyszły rok zamontować piecyk jestem mega szczęśliwa bo odejdzie mi też problem z rozsadą .
Po raz kolejny nie będę opisywać , może po prostu przekopiuję tekst

Tak wygląda moja zielenina , upchane na maksa pomidory , papryki , sałata ,rzodkiewka , rukola , rodzynki a jeszcze muszę zmieścić 2 arbuzy które ponoć mam dostać no nie wiem jak ja to zrobię


Po długiej przerwie dyniowego szaleństwa na przeróbkę czeka dynia Sibley soczysta słodka smak dyniowy

Czy ta dynia jest tegorocznym plonem

No niestety nie ,aż tak dobra nie jestem to ubiegłoroczny zbiór
Na początek zgniłek , tak też bywa


Gromadka która czeka na przeróbkę ale kiedy to nie mam pojęcia


I ogórek Hermes Skierniewicki na rabacie , jedna noc i jaka zmiana

I tak pięknie się przechowały, w jakiej temperaturze najlepiej się trzymają?

Alinko, po zerwaniu dość długo trzymane były w mieszkaniu w temp w granicach 20 stopni , jak już zaczęły zbierac kurz i ja miałam już dość ich widoku zniosłam do piwnicy .Przyznam bez bicia , że nie mam pojęcia jaka tam jest temperatura W zimie lodowato , jabłka dobrze się przechowują , pomidory zerwane we wrześniu bo tak wcześnie dopadł nas przymrozek i od razu spory ostatnie jedliśmy w grudniu a dynie leżały do wczoraj kiedy poszłam sprawdzić ich stan i odkryłam , że jedna z nich gnije . Wyniosłam wszystkie bo bałam się, że przegapię kolejną Smakowo odbiegają od świeżych , są bardziej kartoflane znaczy suche , chcę je popiec i zapakować do zamrażarki , będą świetnym dodatkiem do chlebka i wszelakich kolorowych sosów a nawet fasoli po bretońsku Troszkę przeraża mnie ich przeróbka bo mam masę innej roboty a i zdrowie nie teges , noce zostawiam na sen bo kiedyś muszę odpocząć
Dzisiaj już rozniosłam dużą kupę trawy na rabatki z warzywami , wypieliłam czosnek i oberwałam wąsy truskawkom a i powalczyłam z szerszeniem który trafił pod folię . Przede mną najgorsza rzecz i nawet nie wiem jak się do niej zabrać muszę wyrandapować setki odrostów sumaka Stare drzewo wycięte jeszcze pozbyć się przedszkola i nigdy więcej tej zarazy .

Zdjęcie zrobione wczoraj wieczorkiem , widok na warzywnik

To ,że na maskotce są pomidorki to nie dziw , wcześnie zaczęła kwitnąć , dużym i jak miłym zaskoczeniem jest pomidorek na Black sea man na którym kwiaty pokazały się duuużo później

Dobrze jest sobie usiąść chodź na chwilkę oj jak dobrze .
Popadało z czego się ogromnie ucieszyłam bo już planowałam rozciągać węża i podlewać cały ogród co mi się bardzo nie uśmiechało , męczarnia była by okrutna Wszystko rośnie jak na drożdżach i mam tu na myśli warzywka a nie chwasty , te już dawno opanowane Dzisiaj , dopiero dzisiaj zabrałam się za podwiązywanie pomidorów
urosły więc troszkę sprawiają problem ale co zrobić , no nie miałam czasu jedna strona skończona teraz zmiana pracy , kolejna kupa trawy do rozłożenia po rządkach a dopiero wieczorem dokończę podwiązywanie , w między czasie muszę powysadzać z doniczek ostatnie cebule , palczychy , dziwidła i kalie . Czekam na wyjątkowe wczesne w tym roku zakwitnięcie datury variegaty , obsypana już otwierającymi się pączkami , ale będzie zapach .
Dzieje się oj dzieje , kwiatuchy szaleją , zapach niesie się po całym ogrodzie , wieczorami nie chce się wracać do mieszkania , gdyby nie ten ziąb i komary bo dzionki do tej pory były upalne powyżej 30 stopni za to noce chłodne a dzisiejszy dzień póki co zimny , na razie 18 stopni , wietrznie ale słonecznie z nadzieją na burze . Zapowiedź na noce w tym tygodniu nie za ciekawa , temperatury od 2 - 7 stopni no oby się nie spełniło jakby co pod fol iakiem zamontowany policjant

... On dba o bezpieczeństwo moich podopiecznych a jest o co sami zobaczcie
Pomidorasków już sporo i różnego kalibru , mały przegląd





..I tak można bez końca

Megagroniasty szaleje , mam 3 krzaki będzie czym co smakować


Wszystkie pomidory kwitną , mimo sporych krzaków mają sporo pąków znaczy nie tylko w zielone poszły , tu np. Sarah Schwarze obsypany do granic możliwości , bardziej się wysilił niż w ubiegłym roku


Na koniec ogólny widok


Zapomniałam o ważnej rzeczy toż nie samymi pomidorami człowiek żyje ,a papryczki

Plan na dzisiaj wykonany , pomidorki podwiązane , trawa wylądowała w warzywniku a cebulki na rabacie, popadał deszczyk i to całkiem ładnie to też powód do radości .
Przypomniałam sobie o jednej sprawie dlatego tu zabłądziłam po raz wtóry w dniu dzisiejszym
W sobotę upał ,lada moment mają wpaść goście pomyślałam sobie , skoszę te kilka kikutów mleczy bo mi grają na nerwach chwila nieuwagi i kosiarka wyprowadziła mnie nie na manowce a w chmiel
Zdjęcie pokazuje rękę zaraz po kontakcie z nim , później już było tylko gorzej /ręka zakurzona , nie podlega dyskusji a to co na niej / Od tylu lat mam chmiel , pewnie nie raz go dotykałam , jakim cudem akuratnie teraz doszło do uczulenia Piekło straszelnie , wściekła czerwień , dopiero maść po jakimś czasie zminimalizowała ból , pamiątkę na ręku mam do dzisiaj .
Piszę to dla przestrogi a nóż komuś się przyda .


I winowajca , nie ma szansy bym się go pozbyła , za ładny jest

Elu co to za hosta ta z dużymi listkami ,środek żółty, a brzegi zielone na tym foto forumogrodniczeoaza.pl/media/kunena/atta...40/zaktekkoodomu.JPG

Bożenko, przyznaję się bez bicia , nie mam pojęcia jutro zrobię zdjęcie , wstawię do rozpoznania , może ktoś się zlituje i ją nazwie

Witam
Podoba Mi się u Ciebie. Wszystko zadbane , pięknie rośnie.
Jednocześnie wiem ile to kosztuje wysiłku i pracy.
Będe zaglądał i uczył się.

U mnie kolejna bardzo zimna noc wczoraj oberwała fasola na szczęście kilka listków ,delikatnie , dzisiaj była okryta wraz z ogórkami za to całkowicie ścięło listki glicynii i tak co jakiś czas coś mi wypada Ręce opadają , odechciewa się wszystkiego
Bożenko znalazłam znacznik , to hosta Julie Mors .
Witam Jurka
Dzięki za miłe słowa pracy moc ale i satysfakcja ogromna , że własnymi rękoma coś się wyhodowało bo przecież bez trudu można iść i kupić Zapraszam , wpadaj kiedy dusza zapragnie

Moje dziecię upiekło przepyszną drożdżówkę maślaną z rabarbarem , zapraszam i smacznego


Po raz pierwszy zakwitła mi datura variegata , piękna a jaki zapach


Muszę się spiąć i pobiegać z komórką po warzywniaku bo zdjęć odpowiednich do tego działu brak ale i czasu brak dzisiaj pogoda w miarę znaczy temperatura przekroczyła magiczne 10 stopni , prawie upał więc ja od rana znaczy godziny 6 do 11 harowałam jak osioł, nadrabiałam zaległości . Najpierw oprysk doliścienny Fructusem małą dawką pomidory później większą dawką papryki , później oprysk wszystkich drzewek gnojówką z pokrzyw , na koniec podlewanie foliaka i .... wymiękłam aktualnie odpoczywam , nie wiem ile mi to zejdzie , póki co nie tęsknię za ogrodem Wcinam ciacho a łapy śmierdzą mi gnojówą , no super

Ale ciacho,mniam Piękne wszystko u Ciebie Elu- rośnie jak na drożdzach,a ile pracy i serca wkładasz w swój warzywnik,to mogę się domyślać,bo mam tak samo
Mnie w tym roku strasznie kręcą pomidory i ostre papryczki. Pomidorów mam duuuużo odmian,będę szukać najlepszych smaków i najładniejszego wyglądu. Najbardziej wyczekiwany przeze mnie jest Indigo Rose ,ale też ciekawa jestem smaku zielonego Green Sausage i białego befsztykowego ( mam 4 odmiany) i wielu innych
Elu,a Świński Ogonek jest bardzo ostra?

Elu , wyobraź sobie ,że choroba pomidorowo/paprykowa nie mija ale coraz bardziej wciąga
W ubiegłym roku miałam 54 odmiany pomidorów, obiecałam sobie , że w tym posadzę mniej a wyszło 56 z czego 2 nie wzeszły więc mam tyle samo Miałam P-20 inaczej Osu Blue i zachwytu nie było , ładny zdrowy krzak , sporo pomidorów o cudownym kolorze a smak jak dla mnie nijaki w tym go nie siałam . Ja najbardziej czekam na pomidorka który był zapisany na zdobyczną listę już na przyszły rok to Oranżewoje Serdce ale tez czekam na kilka innych , Czernoje serdce , Brandywine Sudduths Strain , Mortage Lifter Bicolor ...i tak można bez końca Paprykowa to moja córa , ona decyduje co sadzić .
Elu , świński ogonek jak dla mnie ostry , im bardziej zbliżamy się nasienników jego ostrość wzrasta , córa z mężem pożerali bez oporów , dla nich takie sobie . Słodkie papryczki też siałaś ?

Elu,nie strasz mnie tą chorobą,bo ja już obiecałam sobie,że na przyszły rok posadzę dużo mniej odmian i pomidorów i papryk Mam wszystkie odmiany wymienione przez Ciebie ,oprócz Czernogo Serdca ( jak to się odmienia parusski? )A odmian w sumie mam dużo więcej,ale nie powiem ile,zeby nie zapeszyć i żeby żadna plaga egipska na nie nie przyszła
P-20 i Indigo Rose to prawie to samo. Niektórzy twierdzą,że jest pyszny, i tego będę sie trzymać Jeśli nie ze względu na smak,to mogłaś go posiać z powodu największej zawartości antycyjaninów czyli bardzo silnych antyoksydantów
Słodkie papryki też siałam - kilka odmian,jesli nie kilkanaście Ze słodkich najbardziej czekam na Sweet Orange Baby,wydają sie takie słodziutkie :)Ale jeszcze nic nie zawiązały
Z ostrych papryczek najładniej mi rośnie Black Hungarian- pięknie wiąże i ma już śliczne ,czarne, błyszczące papryczki wielkosci 6 cm. Mam też już owoce na Penis Pepper Red- już widać,że nie będą mieć spektakularnego wyglądu,ale za to już się pięknie marszczą Świńskiemu Ogonkowi zaglądam pod listki,ale jeszcze nic nie widzę
Fajnie tak co dzień znajdować jakieś niespodzianki warzywne Przez te pomidory i papryczki moje ulubione hosty poszły nieco w odstawkę Ale obiecałam sobie,że w czerwcu się nimi zaopiekuję i coś dokupię do kolekcji