Forum Ogrodnicze Oaza

Minęło 7 dni i widać korzonki u koktajlowego Cherry i K-37, Czekista nie wykazał chęci współpracy może przez to, że nie otworzyła mu się od spodu łodyżka, tak jak u pozostałych...a może trzeba było naciąć delikatnie.
Pomodoro czy jeszcze poczekać, czy już wsadzać do doniczki i na parapet na kilka dni?

Trochę głębiej wsuń te łodyżki do wody, to korzonki wypuszczą z większej powierzchni.

Tamto zdjęcie jest za ciemne. Po korekcji gamma





Korzenie są jeszcze za małe. Jeszce ze dwa dni . Jest jednak jedno ale. Stanowczo za płytko te łodyżki są zanurzone w wodzie

Dolałam wody, także teraz jest lepiej. Muszę powiedzieć, że pomidorki rosną i wyglądają ładnie oprócz właśnie Czekisty, a na nim zależało mi najbardziej.

Edyta ja to robię tak:
Sadzonka przykładowa tu Malachitowa Szkatułka wsadzona w wodę ok 5-7 cm.
Na zdjęciu do palca, po 2 dniach już ma zaczątki korzonków.
Jutro pójdzie do ziemi aż do dna kubka 0.5 litra.
Sypię ziemię równo i śrubokrętem robię w ziemi dziurę i wkładam łodygę, potem 3 razy pukam kubkiem o podłogę i już.

Pabblo, ukorzeniasz duży krzak.

No, moje pomidory wyeksmitowane z kubków i tego paskudnego czegoś zwanego podłożem zaczynają odżywać, wreszcie
Noc była dość chłodna, bo było 4,8 C we Wrocławiu, ale okryłam je kołderką z włókniny i noc spędziły tak




Dodatkowo rozłożyłam pod kołderką na ziemi 100 W przewód grzejny do terrarium




Tunel plus kołderka plus przewód do terrarium zapewniły im temperaturę większą o ok. 5 stopni. Jak rano sprawdzałam zapis z czujnika temperatury, który leżał pod włókniną to najniższa zanotowana temperatura to 9,8C, tak więc zimno nie miały. A wygląd pomidorów dzisiaj rano to w końcu poezja i miód dla oczu - zielone , czerstwe , jędrne. Nawet Opałka - zobaczcie sami

Minęło kilka godzin i...



Czekista jest w środku choć wygląda niezbyt dobrze ( na dole po lewej), to myślę że da radę

Moje od piątku żadnych korzonków nie wypuściły.

Zobaczę za parę dni. Zależy, bo to te odmiany na których najbardziej mi zależało.

Pomalutku, rośliny też wymagają cierpliwości.

Od piątku, faktycznie długo. Te mają 2 dni:

Rozalko, cierpliwości. Tylko nie wiem czy potrzebna jest ta folia aluminiowa zakrywająca kubki? Zawsze ukorzeniam wszelkie sadzonki z otwartą górą. Może to ma jakiś wpływ na wolniejsze ukorzenianie? Nie wiem, tak sobie spekuluję

Folia ogranicza parowanie wody, nie muszę pamiętać o uzupełnianiu. Nie powinna mieć negatywnego wpływu.

Faktycznie u mnie wodę muszę uzupełniać raz dziennie, piją jak smoki.

rozalia wrote:
Rozalko, gros wody paruje przez liście !

Mieciu,masz rację.

Poszłam uzupełnić wodę, a tu niespodzianka.

Nie u wszystkich ale i tak cieszy Jutro do doniczek wsadzę, dzisiaj juz jestem urobiona.

Z uwagi na warunki pogodowe na noc tunel z pomidorami zamykam, a rano o 7 - 8,00 jadę na działkę by otworzyć drzwi z dwóch stron by był przewiew. Rano w tunelu na folii są krople rosy. Na szczęście liście pomidorów są suche.