Forum Ogrodnicze Oaza

Kapie, to coś dla Ciebie Emalko.

Sezon 2018

Nie mam w tym roku wiele nowości, trudno będę się powtarzać, ale was proszę prezentujcie swoje nowości..
Ja zacznę od wszechobecnej na forum. Wszechobecnej bo wszyscy ją maja.
Biquinho Yellow

Moja Biquinho Yellow nie tak ładna jak Twoja, ale goni ją,bo rośnie w oczach.
Widok z góry:



i z boku:



Jest naprawdę śliczna. W naturalny sposób ma pokrój drzewka.

'Peter pepper (Papryfiutek) Capsicum annuum
Średnia ostrość 10,000-23,000[1] SHU





jest śliczna, szybko rośnie do sałatek idealna. Jedna z łatwiejszych papryk. Ale głównym atutem jest jej niebanalna uroda.

Już ja raz opisywałam tutaj..forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...ami?start=126#499818, ale wtedy mialam ją pierwszy rok i niewiele mogłam o niej powiedzieć
Pimientos del Piquillo



]


Jedna z wiodących papryk na świecie, nie, nie marketowa, bardziej ekskluzywna, trudniejsza w uprawie więc nie nadaje się na tani masowy produkt. Ale warto ja mieć jest ładna, no ale ładnych papryk jest dużo, ale ona jest nieduża, stożkowata, prawie nie ostra, przepyszna papryczka do nadziewania serkami (jak ktos nie lubi ostrych) Nadaje się tez do nadziewania miesem i grilowania lub zapiekania w sosie. No jednym slowem trzeb ja mieć.Na zdjęciu jest w towarzystwie Lesi i Jalapeno

Papryka słodka Python

Odmiana średnio wczesna, pierwsze papryczki zrywałam początkiem sierpnia.
Uprawa w donicy - z jednego okazu zebrałam bodajże 30 papryczek. Nie przysparza żadnych problemów w uprawie, wymaga jednak regularnego nawożenia i podlewania.
Krzak wysokości około 70-80 cm, o pokroju "rozwichrzonym". Odmiana ładnie wiąże liczne strąki: bardzo długie ( 29-30 cm ), wąskie, w fazie końcowej dojrzałości czerwone, podczas dojrzewania rude i brązowe. Mała ilość miąższu, cienkie ścianki. Owoc soczysty, bardzo słodki, chrupiący.
Papryczki długo utrzymują się na krzaczku, teraz, we wrześniu nastąpiło ponowne kwitnienie.
Przeznaczenie: do bezpośredniego spożycia i do suszenia na aromatyczny proszek ( przyprawę ).


forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...ach?start=108#620910

Papryka słodka Kolobok

Papryka słodka Kolobok
Niewielkie papryczki o lekko żebrowanym, spłaszczonym owocu, mięsiste, soczyste, aromatyczne i słodkie. Ze względu na kształt mogę polecić je do faszerowania, ale sprawdzą się także jako świeża przekąska i do przetworów ( śmiało można marynować połówki ).
W uprawie nie sprawia problemów, ładnie wiąże, potrzebuje jednak dużej ilości wody.

Aniu dziękuję, tak właśnie liczyłam, że opiszesz te papryczki .Szczególnie Phyton będzie w tym roku poszukiwany, ja niestety zmarnowałam te nasionka co dostałam. Przeziębiłam całą paletkę siewek jak końcem kwietnia czy w maju był nawrót zimy.

Zawsze uważałam, że by potrawa by była naprawdę dobra powinna mieć te odmiany warzyw które są jej przeznaczone. Nikt mnie nie przekona że suszone pomidory mogą byćzastapione san Marzano np Limą, a węgierski gulasz z Feher Ozon.
Mój znajomy z Sycyli lata temu nauczył mnie robić sos do makaronu z oliwek, ż żółtej papryki nie pamiętam odmiany ( nie była mięsista) taka podobna trochę do Palermo Gold i papryczek które szukałam lata pt
Agneto Gold.
W tym roku posadziłam ta paprykę.Co do jej wyglądu to rozczarowuje, Taki drapak, 40cm wys , galązki wiotkie owoce cięzki wszystko lezy na ziemi. A i tak krzak jest podwiązany.
Owoce ? no ostrość i wielkość podobne do Jalapeno. mniejsza komora nasienna tak ze do nadziewania nie nadaje się, ale pikantne sosy rewelacja.

Spróbuję ją ukisić, bo wszystko na to wskazuje że sie nadaje. Marynowana pocięta na krążki też jest świetna. Będzie jako dodatek do pizzy lub sałatki ziemniaczanej. Mimo ze mnie denerwuje jako krzak, dla owoców zostawię także w przyszłym roku.

Emalko ta pomarańczowa to nie przypadkiem Agneto Gold.Miałam w tamtym roku identyczną. Krzak rozpierzchły a owocki takie same.

Lucysiu absolutnie masz rację juz poprawiam. Google mi poprawiło, a ja bezmyślnie dałam OK

Emalia112 wrote: Dodam, że ładnie i dosyć równomiernie dojrzewa, więc można zebrać sporo dojrzałych owoców, na przykład do nadziewania, jednocześnie:

Hot Banana
Jakoś rzadko o tej papryce wspominamy, a przecież jest świetna. Ostrość klasy Jalapeno czyli 5-10 tyś, wszechstronne zastosowanie.Trochę jest problemow z jej kolorem, bo żołta to jest chwilę, potem dojrzewa od pomarańczowego do czerwonego. Najsmaczniejsza jest jednak w fazie lekkiego seledynu. Czyli bardzo wcześnie w lipcu. Teraz jest czerwona i nie tak delikatna.

Świetna jest na przetwory np marynowane pierścienie są bardzo dobre jako dodatek do pizy czy sałatki ziemniaczanej. Jest na tyle duża ze szybko się ja czyści i byłaby świetna na popersy, ale dla mnie troszkę za słaba.Cały zbiór pójdzie do marynowania.

Mam ją juz czwarty sezon, i nadal mnie zadziwia swoją urodą plennością, kilka razy już opisywana i każdy wie że olej z Joes Long jest najlepszy, że idealna jest do suszenia, ze potrawy z jej udziałem mają niepowtarzalny rubinowy kolor i smak prawdziwie paprykowy. forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...2018?start=36#563833
Ale gdyby ktoś jeszcze o niej nie słyszał to...

Ją trzeba mieć, choć jeden krzaczek.

Nikt mnie nie przekona. Hitem kulinarnym jest jednak Jalapeno. Należy do papryk z grupy gren więc nie ma problemu ze nie dojrzał.
Tutaj Ania go ładnie opisała.forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...2018?start=18#562694

a ja jeszcze dodam, że marynowane krążki Jalapeno cala zimę mogą podkręcać smak sałatek, pizy służą jako dodatek do mięs i kanapek. Jak zostały na krzakach jeszcze zielone to trzeba zamknąć w słoiczkach.

To ja pokaże Jelepeno fioletowe


Miałam jeden krzaczek w doniczce .Rósł na balkonie.Zachwycił mnie pięknymi błyszczącymi owocami, które z głębokiego fioletu w miarę dojrzewania przebarwiały się na ciemno czerwony kolor.Owoce wielkością typowe dla tej odmiany ok. 10cm. Na moim krzaczku owoców by niewiele.


Trochę zjadłam jako dodatek do kanapek,ale większość dodałam do sosu paprykowego Józia.

I JOES LONG już ususzone


U mnie bardzo plenna papryka,bezproblemowa,krzaczki wyglądały pięknie,dojrzewała jako jedna z pierwszych ,z suszeniem też nie było kłopotu. Strączki ładnie zasychały w całości, nie pleśniały. W następnym roku powtórka uprawy.

Też co roku mam Joe's Long. Bezproblemowa, plenna, nie przesadnie ostra. W przyszłym też będzie, z Lemon Drop, Jalapeno i Nagą But Yolokią.