Forum Ogrodnicze Oaza

Nie jest to hit, a raczej ciekawostka, Papryka z charakterem.Unikatowa, nie ma szans jej pomylić z żadną. niestety nie bardzo mogę to udokumentować zdjęciami bo...Dostałam dwa nasionka od Ani i posiałam. Oba skiełkowały, ładnie rosły do czasu. Któregoś dnia zobaczyłam że liście sa w smugach, owoce zwinięte w obwarzanek i tez w smugach po za tym liście z każdym dniem bielały i były coraz drobniejsze, nic tylko wirus. Wsadziłam do doniczki i roślinę wyniosłam, rzecz jasna zapomniałam o niej. Pod koniec lata odnalazłam zabiedzona prawie uschnięta z kilkoma owocami, które nie miały smug, miały bardzo regularne biało pomarańczowo bordowe paski. A potem dojrzała juz na czerwono i biały kolor liści też znikł.
Przedstawiam Fish Pepper. Paprykę która przywieziono do Ameryki wraz z niewolnikami i jest to podstawowa papryka używana jako przyprawa do ryb.


Owoce dług 3-5 cm, 10 tys SHU

Czyli lekko ostra, coś jak dla mnie.

Ale co to jest Emalko ? Nie masz nazwy ?

Faktycznie przeoczyłam Juz poprawiam.

"Te cudowne, nowe słodkie papryczki to konieczność! Są łatwe do wyhodowania i stanowią idealny wybór do pojemników na patio, zachowując zwarty pokrój i zapewniając obfite zbiory małych, kolorowych owoców w kształcie dzwonków, wytwarzanych w gronach na całej wysokości rośliny." Tak opisuje angielska firma sprzedająca nasiona tą paprykę.

Co to za cudo, no i tu zaczynają sie schody Tribell? There Bell? czy moze Mini Bell?, najczęściej jednak spotykana nazwa to Mini Bell.
Ta papryka nie ma wad słodka , zdrowa, śliczna, smaczna , owoce długości ok 6 cmm idealne do nadziewania np serkami jak ktoś nie lubi tych piekielnych, ja zresztą zawsze do słoika z ostra nadziewaną papryką, wkładam, dwie trzy te papryczki nadziewane
tak dla równowagi.
Wydawało mi sie ze to, że jest późna jest jej wadą, absolutnie nie! stoją mi teraz takie drzewka na parapecie i mam pyszną świeżą paprykę, a jak ją cała oskubie to po prostu wyrzucam.
Ale nie, ma jedna wadę, prawie nie ma nasion. Być moze spowodowane to jest tym, że rożne firmy by pozbyć się konkurencji na silę ja krzyżowały, powstały niezliczone hybrydy, nie dało się wyodrębnić wiodącej, doskonałej, a wszystkie dano do jednego worka pt. Mini Bell.

Z tegorocznych papryk na pewno zostaną na rok przyszły:
Hot Banana
Hungarian Wax vel Gabi
Furilla
Lemon Drop
Tricolor Variegata
Cayenne Yellow
Jones Long
Pomidorowa mix
Chocolate Beauty
De Siria
Montana
Jalapeno( moje podrabiane na Piqiullo)
Sweet Bite
I te co mi się uda przezimować:
Aji Imambura
Birds Eye

Łatwe i wdzięczne papryki.Nigdy mi nie wychodziły,a tu niespodzianka.
A największą niespodzianką dla mnie jest to że ja je jem

Papryka ostra Cyklon.
Rośnie u mnie w pracy od początku. Wiosną zrobiłam rozsadę i część poszła do gruntu, parę na balkon a jedna do pracy na parapet. Te w gruncie już po pierwszych przymrozkach padły, te na balkonie zerwałam w ub. sobotę a ta w pracy zakwitła po raz drugi i drugi raz wydala owoce tyle że mniejsze.
Sama papryczka piekielna ale pasuje do podkręcenia smaku w potrawach. Osobiście jestem z niej zadowolona tylko mogłaby być większa. Nie sprawiała mi problemów, przy drugim kwitnieniu była tak obsypana kwiatami że aż miło było patrzeć. Kwiaty ładnie wiązały ale po jakimś czasie roślina zaczęła je zrzucać więc wróciłam do zasilania raz w tygodniu Florovitem 5ml/1l i się uspokoiło. Teraz owocki ładnie nabierają koloru.

W minionym sezonie nie miałam tej papryki, ale zostały mi stare nasiona wię zrobiłam próbę, wyszła bardzo pozytywnie, i już w tych próbnych roslinkach rozwija sie druga para liści właściwych.


Emalia112 wrote: Pieknie wygląda w donicach, ktoś ja kiedyś określił jako anorektyczna modelkę, pochodzi z gór Peru.gdy dojrzała Indianie całymi wioskami idą w góry ja zrywać.

Zaskakujący pikantny cytrusowy aromat. Tak ją reklamują na e- bayu. Ja tam cytrusowego smaku nie czuję, ale papryczka jest super
Lemon Drop
gatunek baccatum
Jednostki Scoville: 15 000 - 30 000
Punkt odniesienia Jalapeño: 2 do 4 razy gorętszy
Pochodzenie: Peru
Inna nazwa to Aji Limo



Jak większość z grupy Aji jest papryka łatwą, odporną na wahania temperatury, bez humorów . Łatwo zimuje.

pierwszym roku roślina w gruncie osią 90 cm u mnie w sonicy miała 65cm. Potem pod wpływem dużej ilości owoców była prawie zwisająca tak, że stała na parapecie. We wraeśniu przycięłam ją bo dalej kwitła, a ja ją chce przetrzymać przez zimę.W drugim roku podobno osiąga 3 m. Wsadzę ją do gruntu( jak przeżyje) zobaczymy.






jej oficjalne dane:
ostrość 7 (30 tys. - 50 tys. SHU) To oznacza,że jest bardzo ostra.Raczej nie do kanapek, w potrawach wyśmienita.
owoce dł. 5-9 cm, śr. 1 - 2 cm,bardzo tych owoców dużo
Średni cykl wegetacji podają 100 dni, ale ja nie wiem co to znaczy. Wiem natomiast, że wykiełkowała mi pod koniec lutego pierwsze żółte owce do lecza zbierałam w sierpniu. na tle innych moich papryk nie należy do najwcześniejszych. Ale też nie jest żle.
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...?limitstart=0#413394
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...ami?start=144#500566

Lemon Drop uprawiałam w ubiegłym (już) sezonie po raz pierwszy. Zostaje na ten sezon, za plenność i ostrość. Cytrusów też nie czuję.
Jak pierwszy raz ją próbowałam to zapomniałam, że owoc papryki nie wszędzie jest równo ostry. Odkroiłam kawałek z samego koniuszka i stwierdziłam absolutny brak ostrości. Pomyślałam, że pewnie jakaś pomyłka w nasionach. Resztę owocu przekroiłam na pół i jeden kawałek dałam mamie. Ugryzłyśmy równocześnie. No cóż ... Ja jestem przyzwyczajona do ostrych smaków, moja mama nie. To że nie wyklinała mnie na głos zawdzięczam chyba tylko miłości matczynej do swej pierworodnej no i temu, że moja mama nie klnie

explosive ember
Moja fascynacja paprykami zaczęła sie kilka lat temu właśnie od niej, malutkiej ślicznej explosive ember



Jest ostra, tak 20 tyś SHU, bardzo wczesna.
A jak ja reklamują zachodnie firmy nasienne?

Wybuchowy Ember jest wszechstronny, energiczny i bardzo łatwy w uprawie. To roślina, która jest zarówno ładna, jak i pikantna.
No i jak tu sie nie zgodzić, nie zawsze reklama kłamie.


By ją w pełni docenić trzeba ja po prostu na oknie mieć.Wygodna w użyciu choć przyznam się ze mi ja trochę szkoda skubać, bo jest śliczna.

forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...k-z-nasionami#413955
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...2-naj-naj-naj#479168

Super, że przypomniałaś ją Emalko, bo od soboty nasionka Explosiv Ember spoczywają na routerze. Mam nadzieję, że uda mi się w tym roku, bo dwa lata temu nie skiełkowało u mnie ani jedno.
Czy dobrze pamiętam, że długo czeka się na skiełkowanie ?

Ona chyba słabo kiełkuje, bo z pierwszej porcji 10 nasion skiełkowały mi dwa nasiona. Potem to już nie pamiętam, ale pewnie też nie dużo, bo ciągle mi jej brakowało.

A ja w oczekiwaniu na nasionka od Kasi spróbuję podkiełkować wygrzebane z czarnej dziury Fish Pepper i Black Hungarian, może coś z nich wycisnę, choć wielkich oczekiwań nie mam bo nasionka "starawe" mają kilka lat, ale spróbować nie zawadzi

Jasne że próbuj, bo ta zima nas wykończy.

O tak, pomału dostaję głupawki
Emalko czy któraś z tych dwóch papryczek nadaje się do wieloletniej uprawy?

Fish Pepper możesz przezimować, chociaż to tez annuun. Tyle że tak jak Tepin gatunek podstawowy.Natomiast Hungarian Black raczej nie przezimujesz.

W takim razie jak mi się uda Fish wyhodować to się pokuszę na próbę zimowania. A z tych co mi poleciłaś zamówić u Kasi, do kandyzowania, Biquinho Yellow, można zimować, dobrze myślę?
I jeszcze wykopałam czeskie nasiona lekko ostrej Kozi Róg też podkiełkuję, zobaczę co to za papryka, bo niewiele informacji znalazłam na jej temat.