Forum Ogrodnicze Oaza

A wiesz , ze u mnie był grad i to mocny, a sałacie nic.

Zaglądam do prognozy i chyba u nas nie będzie jednak zimnej Zośki. A dzisiaj pogoda marzenie.

U mnie chyba też Zocha nie będzie zimna Dzisiejszy dzień zapowiada się ciepło, słonecznie i pracowicie

Kolejny letni dzionek się zapowiada. W ogrodzie wszystko na te porę dnia zrobione. Prognostycy zapowiadają gwałtowne załamanie pogody w piątek. U mnie dodatkowo mają być deszcze od 12 do 20 maja. Jak deszcz to chyba przymrozku Zośka nie zaserwuje.

U nas z niedzieli na poniedziałek ma być około 3 stopni, więc pomidory i papryki czeka przeprowadzka z balkonu do domu

Dziś pospiesznie będę sadził pomidorki 18 szt.w gruncie.Również do gruntu pójdzie fasolka karłowa.Z prognoz wynika,że u mnie w nocy najniższa temperatura 17/18.05.7*C.Dwie noce przed ma być +7.Czeka mnie remont dachu i nici z balkonu.W namiocie już się więcej nic nie zmieści.Paprykę jakoś usadowię w pokoju i będzie czekać dalej.

Tymczasem w Poznaniu od kilku dni sucho, bardzo ciepło i słonecznie; każdy weekend na działce oznacza wzmożone podlewanie, ziemia sucha jak pieprz. Temperatura w cieniu to około 22-23 stopni, w nocy 8-11*. W ciągu dnia albo bezchmurne niebo, albo lekkie zachmurzenie plus dość silny - czasami - wiatr. Wg prognoz możemy liczyć na opady w czwartek/piątek, a na ochłodzenie w sobotę - zapowiadana temperatura to 15 stopni w ciągu dnia.
Zimni Panowie i Zofija chyba nas łaskawie ominą ? Tak czy inaczej zaplanowałam wysadzanie do gruntu po 20 maja, a chwilowo rozsady mieszkają na parapetach zewnętrznych w domu i w pracy .
Ta zieleń i zapach bzu są niesamowite .... nareszcie!

Po ciepłym dniu zapach bzu, a właściwie lilaka oszałamia U mnie też bardzo sucho, ale się uparłam, że nie podlewam i oprócz podlewania świeżo wysadzonych roślin nie dotykam się szlaucha ani konewki nigdzie poza donicami i tunelem. Od jutra spodziewam się deszczu i to aż do środy, sad profilaktycznie opryskany. Ochłodzenie w mojej okolicy też wystąpi, nawet do 5 st w nocy. Oby maj był bez przymrozków, czego wszystkim ogrodnikom serdecznie życzę

I u mnie sucho. Ziemia zmieniła się w pył. Wsadziłam dziś do gruntu kolejną porcję sałat, które dostałam od sąsiadki i liczę na to, że zaraz deszcze je podleje. Miało dziś padać od godz. 8 rano, ale ani jednej kropli nie widziałam. Wczoraj rano podlewałam już większość warzyw, bo taka susza, że nic rosnąć nie chce (oczywiście poza chwastami:)).

Poranek był dziś śliczny. Rozsady zdążyły się powygrzewać w słońcu i ledwo zdążyłam je pochować przed burzą z gradem, która właśnie szaleje.
Ciekawe, jak sałaty to przeżyją.

U mnie od 7 rano powoli przecudnie zaczęło padać, było sucho, jednak ja nie podlewam swoich warzyw, inaczej ma moja sąsiadka, codziennie podlewa czy sucho czy mokro efektem jest to, że jesienią ma tylko nać

Marysia80 wrote: Właśnie w TV pokazywali dziś jak w kieleckim strasznie grad poniszczył uprawy :/ To ja jeszcze przemyślę to narzekanie na suszę...

No mnie na razie omija i oby tak dalej, ale z map burzowych widać że na Gdańsk dzisiaj idzie.

Natomiast w Poznaniu wczorajsza noc upłynęła pod znakiem dwóch burz z silnym wiatrem i ulewą ( wszystkie rozsady na zewnętrznych parapetach wyszły z nawałnicy bez szwanku ); na szczęście obyło się bez gradu. Dzisiaj od rana trochę słoneczka, trochę chmur, ale pokropiło tylko odrobinę. Jest bardzo sucho....
Początkowo miałam zamiar wysadzać jutro część najsilniejszych sadzonek, ale prognozy na najbliższe dni ( poniedziałek - czwartek ) nie są zachęcające, temp. w ciągu dnia na poziomie 8-9 stopni - obawiam się, że posadzone fasolki lub dyniowate nieźle oberwałyby
Wszystkim Wam życzę przede wszystkim spokojnego pod względem aury weekendu i żadnych przymrozków!

Wczoraj tak wszystko zlało popołudniu, że dziś nie ma mowy o wejściu w grządki. To na Podkarpaciu. A w lubelskim, koło Biłgoraja. całe popołudnie ściana deszczu. Mieliśmy problem z powrotem do domu. Ale temperatura OK rano o 6 godz + 12 st.

Chcecie zobaczyć Zimną Zośkę ?. To popatrzcie na tą mapę chmur w Europie jak wygląda ona w podczerwieni . Widzicie to zimne powietrze spływające jak przez lejek niemal pionowo z północy między wybrzeżem Szkocji a Norwegii ?.Już zaczyna wchodzić na teren Niemiec od północnego zachodu. To jest właśnie Zimna Zośka.



Dlatego przełożyłem wysadzanie rozsad na czwartek 19 maja.

Ja też mam czwartek w planach
Ale czy rozsady dyni, cukinii, ogórków, papryki w doniczkach, pomidory w kubełkach powinnam wynieść z tunelu foliowego (niezamykanego, bez przedniej i tylnej ściany). Czy wystarczy jak je zabiorę do szklarni, czy lepiej do domu?

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi na moje pytania w różnych wątkach, to dla mnie duża pomoc, naprawdę jestem wdzięczna.

Po pierwsze, jeśli jest to rozsada przeznaczona do gruntu, to stojąc pod folią musi być przed wysadzeniem zahartowana jakby stała w mieszkaniu. Po drugie temperatury pod folią i na zewnątrz po pewnym czasie się wyrównują. Temperatura poniżej 8 * C może okazać się szkodliwa tak dla pomidorów/ zdrewnienie łodyg i w następstwie utrudnione pobieranie fosforu/ jak i dla ogórków. Cukinie i dynie są nieco bardziej odporne na niskie temperatury niż ogórki. Od niedzieli aż do czwartku rana należy obserwować temperaturę przed zachodem słońca. Jeśli jeszcze przed zmrokiem temperatura osiągnie 10 * przy pogodnym niebie to można się spodziewać, że na pewno spadnie poniżej 8 * a nie wykluczony jest też przymrozek o wschodzie słońca.
Zagrożenie jest największe na pogórzu i w górach oraz na terenie tzw zastoin mrozowych czyli w zagłębieniach terenu oraz w pobliżu zbiorników wodnych.
Niech nas też nie zmyli zachmurzone niebo o zachodzie słońca i temperaturze 10 *. Należy wtedy spojrzeć na mapę satelitarną czy w nocy nie wystąpi rozpogodzenie.