Forum Ogrodnicze Oaza

Chude papryczki słodkie Python - nasionka już pobrane i wysuszone.

Moja Del Piquillo. Nikomu nie smakuje, więc pełni w ogrodzie funkcję ozdobną

Ostatnie dojrzałe Pythony zerwane, obok nich ostre Hungarian Yellow Wax.

Zostałam obdarowana przez Dorotkę Horti kilkoma fantastycznymi papryczkami, które chciałabym tutaj przedstawić.
Dorotuś, bardzo, bardzo dziękuję

Po spróbowaniu każdej z odmian dołączę subiektywną ocenę smaku. Na chwilę obecną mogę napisać to, że wszystkie są bardzo mięsiste i soczyste; zresztą .... oceńcie sami

Super Red Pimento

Lesia

NN Adrian

Urzej
- BARDZO MAŁO NASIONEK

Gruby "Python" - dla porównania położyłam obok chudego.

Aniu u mnie gościły pierwsze cztery które wymieniłaś,potwierdzam twoją ocenę.Do tych wymienionych polecam jeszcze:
Palermo
Caryca
Pomidorowa od halgla
Trapez
Pomarańczowa z dziubkiem

gazela wrote:
Małgosiu, śliczna jest. Jeżeli jest słodka, to proszę przyślij nasiona na straganik. Czytałam, że ona służy do faszerowania, a dla wydobycia smaku, piecze się ją czasami i dwa razy. Najpierw pozbywamy się skórki, a potem jeszcze raz podkręcamy smak.

Donicowa papryczka słodka Python nadal rezyduje na zewnątrz i od początku września jest ponownie obsypana kwiatami. Jednak zawiązywane owoce są maleńkie - teraz stanowi jesienną dekorację parapetu.

Dorotko, oto zdjęcia moich Del Piquillo. Są dość drobne, W innym miejscu widziałam te papryczki, lecz były większe. Oczywiście nasionka mogę wysłać. Zaznaczę na nich jednak "drobne"

Małgosiu, dziękuję bardzo.

Do mnie trafiły Del Piquilo, które na torebce miały informację "ostre" i były sporo dłuższe. Miałam także słodkie, były takiego kształtu jak Twoje (i równie ładne). Okazało się, że są ostre. Do trzech razy sztuka.

Moja nn Del Piquillo jest ciut inna

Moje są słodkie.

Lucysiu, zazdroszczę Wam pozytywnie.

Jeżeli wysyłasz na Straganik, uśmiechnę się o obie wersje.

Ja myślę ze ta Lucysi Piquillo jest ta którą uprawiają w Hiszpanii. en.wikipedia.org/wiki/Piquillo_pepper

Dzięki Emalko, rzeczywiście tak wygląda. Fajnie będzie też sprawdzić, jakie ukryte talenty ma jej mniejsza wersja.

Czy uprawiał ktoś papryki w drewnianych skrzynkach po owocach? Planuje kupić parę takich skrzynek na taras,środek zabezpieczyć folią. W ubiegłym roku posadziłam papryki w średnich doniczkach i zdecydowanie miały za mało przestrzeni ziemia szybko przesychała i tym samym papryki gorzej rosły. Brakuje mi dużych pojemników i wiader, a myślę że w takiej skrzyni to z 2-3 sadzonki mogłyby spokojnie rosnąc. Jakie są Wasze doświadczenia z taką uprawą?

Ja uprawiałam w zeszłym sezonie papryki w ten sposób. Sadziłam w nich po dwie sadzonki.
Dostałam jw w zaprzyjaźnionym warzywniaku. Są nie malowane. pewnie wytrzymają jeszcze ten sezon.
Wykładałam je folią i zrobiłam duże dziury w dnie.
Na taras to nie potrzebne, ale pod gołym niebem bałam się zalania.

Znalazłam zdjęcie zeszłorocznej uprawy, doniczki były za małe i roślinki strasznie się męczyly.

Na zdjęciu papryka z wydłubanych nasionek długiej słodkiej papryki z biedronki (myślę że to chyba jest Ramiro tak?), z tyłu mieszanka odmian do uprawy w gruncie firmy Legutko - z nich nie byłam zadowolona, mix kolorów papryki ogólnie bez smaku - a gdy podarowałam sadzonki mamie znajomego - Pani powiedziała że nigdy w życiu nie widziała fioletowej papryki

Dorota masz może zdjęcie takiej uprawy?

Basiu, ja swoje papryki Iga (wys. ok. 50 cm) miałam w 10 litrowych wiaderkach na balkonie i dobrze rosły, choć w upały musiałam pilnować podlewania. Myślę, że po dwie sztuki w skrzynkach też dadzą radę, zwróć tylko uwagę na to, jaka jest docelowa wielkość planowanych odmian.