Forum Ogrodnicze Oaza

Potwierdzam - Explosiv Ember została wyłożona na wacik 13 stycznia, skiełkowała po 10 dniach; dzisiaj wygląda tak:

Bishop Crown kiełkuje i rośnie "skandalicznie" długo, to późna papryka, więc wskazane jest maximum cierpliwości. U mnie tymczasem skiełkowały Habanero Red ( na wacikach 13 lutego ) i Hungarian Wax Yellow ( na waciku 15 lutego ) - dzisiaj poszły do perlitu.

A to moje Habanero White. trochę ich jest6 , ale chętnych na bonhi mam dużo. Teraz kombinuję doniczki z patisonów.

Emalka, to TE Habanero White ( Yucatan ) ?

Ale śliczne krzaczki. Ciekawe kiedy moję takie będą? Anulka, ty gdzieś pisałaś że czymś nasączasz perlit przed konkretnym zasadzeniem roślinek (i nie mogę tego znaleźć). Czym?

Żabulka, najpierw tylko powiem, że wczoraj wysłałam kopertę z nasionkami Cayennek i Explosiv Ember - wypatruj listonosza
A w tym linku znajdziesz wszystkie podstawowe informacje na temat pożywek, które stosujemy w naszej perlitowej uprawie forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...zu-perlitowym#583278

Jeśli będziesz potrzebowała jakiejkolwiek pomocy, zapraszam do tego wątku forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...-podlozach-inertnych - będziesz bardzo mile widzianym gościem

No tak to sa Yucatan z Twoich nasion. One nie są takie młode wysiadam je tak z nudów w początkach stycznia. Pasilla niestety do dnia dzisiejszego nie skiełkowała. Mulato dwa pokazały kiełek, ale są bardzo słabiutkie.

Aniu, bardzo Ci dziękuję. Będę wypatrywała "donosiciela" (wszak przesyłki i polecone do domku mojegomi donosi )

Chciałabym podzielić się z Wami taką małą radością - otóż na ubiegłorocznej papryce Habanero Red przesadzonej w tym roku w perlit ( operacja była dość "krwawa" ) zauważyłam pączek kwiatowy - maleńki jak łepek od szpilki, ale chyba oznacza to, że papryczka przeżyła przeprowadzkę.

Aniu, listonosz doręczył niespodziankę. Wielkie dzięki.

Zaczęły wschodzić papryki Habanero Red z nasionek wyłożonych na wacik 13 lutego, zajęło im to zatem 8 dni. Nasiona pochodziły z 2016r.
Skiełkowały też wszystkie nasiona Hungarian Yellow Wax z oryginalnego opakowania i od dzisiaj siedzą w kubkach z perlitem - czekamy na wschody..

Wspominana poprzednio Hungarian Yellow Wax już wzeszła, ale ze względu na chłód w mieszkaniu trzymam ją nadal w kiełkowniku. Natomiast jej starsze koleżanki chcąc nie chcąc rosną w paletach na parapecie.

Rozsada (?) papryczki Explosiv Ember

Siewki papryczek Cayenne Purple

Widzę Aniu ze Twoje siewki sa tez takie ciemne jak moje. One z perlitu wychodzą takie ciemne, a potem stopniowo jaśnieją.

Emalko, powiem tak: siewki Explosiv i Cayenne Purple wyszły ciemne, a pozostałych odmian są zielone. Wszystkie siedzą w perlicie w identycznych warunkach. Czy może być to kwestia odmiany ?

Aniu,piękne są Twoje papryczki.Ja większość swoich ,wysianych 31.I dzisiaj pikowałam.Jedne z ładniej rosnących,to
Hot Banana

Marysieńko, mikrusy mam też , ale sama chyba przyznasz, że są urokliwe.

Na przykład Biquinho Red ..

A takie giganty kupiłam dzisiaj w markecie - rodem z Hiszpanii, słodka, o niezbyt grubej ściance, bardzo soczysta i prawdziwie paprykowa - jak dla mnie jedna z najlepszych sklepowych papryk, jakie jadłam.

Ubiegłoroczne papryki: Przesadzona w perlit Habanero Red

... i Habanero Yucatan White, nadal w glebie, ale fertygowana wg perlitowych zasad

A markety teraz rzucili Palermo lub Ramiro ( w odsłonach) podobno największe ilości papryki zimowej w Europie sprzedaje się nie tej trapezowej a własnie Palermo. Po za tym świetnie się przechowuje u mnie w ubiegłym roku w byle jakich warunkach miałam do świat , a parę niedobitków do połowy stycznia. sadzi się je towarowo na bardzo dużych obszarach, twierdzą że z nasion F1, ale te wydłubane i posiane amatorsko zachowują najlepsze cechy. np plenność, zdrowotność i to że długo przechowują sie (u mnie w kotłowni).

Aniu Yucatan jest sliczny, pokaz go kiedyś z profilu, bo z psiego fryzjera zamienisz sie w paprykowego niedługo.

Emalko, ha ha , najśmieszniejsze jest to, że tylko raz "ostrzygłam" jej pędy i było to cięcie bardzo delikatne. Z profilu wygląda zabawnie, jak drzewko na sawannie. Usunęłam zawiązki pączków kwiatowych i jeden wilk u podstawy pnia.
Kocica Mamy uwielbia skubać listki obu habanero, Nikodem z kolei zapamiętale grzebie w podłożach i co chwila muszę je uzupełniać
Teraz mają więcej światła, a temperatura na parapecie to 15-16 stopni.