Forum Ogrodnicze Oaza

Zagonik 15 m2

Bobej wrote:
Jakim stymulatorem opryskujesz? Ja choć nie mam dużo posadzonych to już zrobiłam 35 słoików na zime oprócz małosolnych i mizerii, syn też trochę zebrał bo nie było mnie i mam nadzieję że na tym nie koniec.

Ja osobiście nie liczę ilości słoików ale jest bardzo fajnie.



Takim.

A może by tak Viagrą spróbować ?

Bobej czy nie lepiej mniej a zdrowiej? Zapytałam z ciekawości bo nie przyszło by mi do głowy aby pryskać jeszcze różnymi środkami aby mieć wiekszy plon. Uprawiając dla siebie staram sie aby robic to w miare ekologicznie,choć czasami trzeba zrobić jakiś oprysk.

Tu kolejka kiszonych ogórków do przełożenia w słoiki 0,9 l





A tu następna partia wczoraj zebranych ogórków do zagospodarowania.





A skąd to wszystko ?. PRZEZ SUSZĘ !

Bożena Oczywiście, że lepiej mniej niż więcej. Dlatego też co odwiedziny na działce, bacznie obserwuje krzaki i działam gdy potrzeba, a nie na zapas. Obserwuje i liście i same ogórko, które w moment pokazują niedobory. A po za tym, to z czegoś te ogórki muszą urosnąć.

W tym roku mam piękne zbiory.Najbardziej plenne to Tytus i Krak F1.I tylko te odmiany zostają na rok następny.




Pomijając,że 1/3 ogórków zjada chyba nornica,zbiory są duże.









[attachment:6]20190722_160417.jpg[/attachm

pomodoro wrote:

pomodoro zainteresowała mnie ta metoda kiszenia. Bardzo Cię proszę o szczegóły.
Podejrzewam, że przerywamy proces kiszenia. Przekładamy ukiszone, ale co dalej? Jak je utrwalić?

Nie przerywamy. Ogórki kisną do końca w słojach lub/i kamionkach. Podczas kiszenia najpierw solanka się podnosi, a potem opada. To opadanie , to sygnał, że proces fermentacji się zakończył.

W przeszłości różnie bywało z tym kiszeniem indywidualnie w słoikach 0,9 l. To skłoniło mnie do szukania innego sposobu.
Po ukiszeniu przekładam ogórki do słoików 0,9 l, wodę spod ogórków pasteryzuję w temperaturze 85 * C przez 20 minut i gorącą zalewam ogórki w słoikach. Natychmiast zakręcam. Podczas przekładania ukiszonych ogórków dokonuję selekcji i odkładam na bok wszystkie ogórki puste w środku/ miękkie/ . Ścieram je na tarce z dużymi oczkami, wkładam do małych słoków po dżemie, dolewam trochę wody spod ogórków i pasteryzuję. Ten przecier jest do zupy ogórkowej tudzież innych potraw : śledzików, sałatek jarzynowych. Nic się nie zmarnuje.

Jan4 wrote: Wyglądają tak:

pomodoro, bardzo dziękuję za wyjaśnienia.
To faktycznie dobra metoda na eliminowanie różnych niepowodzeń w kiszeniu.

pozdrawiam serdecznie

Co tu się może dziać z ogórkami? pierwsze liście od korzenia po kolei zaczynają żółknąć.

W procesie kiszenia warzyw typu ogórek, kapusta , marchew, seler czy pietruszka , oraz w solance którą zalewamy powstają dobroczynne bakterie które po spożyciu wpływają korzystnie na nasze jelita i cały organizm . W kiszonkach jest również dużo witamin np. C i inne . Uważam za całkowicie bezsensu pasteryzacje tych produktów zabijając tak dla nas cenne bakterie i witaminy . Później idziemy do apteki i kupujemy chemiczne probiotyki i witaminy. Kisząc warzywa np.ogórki należy przestrzegać kilu zasad. Słoiki powinny być wyparzone tu przydaje się zmywarka wieczka nowe , a ogórki zdrowe . Po ułożeniu warzyw i dodatków zalewamy solanką ( sól niejodowana a woda zimna prosto ze studni nie może być chlorowana ani z tych pseudo plastikowych butelek to woda martwa) zakręcamy wszystko i odstawiamy w ciepłe miejsce na parę dni następnie ja przenoszę do piwnicy która jest całkowicie pod ziemią temperatura tam jest jednakowa czy w zimie czy w lecie . Tak zrobione kiszonki mogą stać i parę lat - nie stoją wiadomo z jakich względów , bo są bardzo smaczne i zdrowe więc szybko znikają.

Dodam jeszcze że do kiszonej kapusty wkładam jabłka , a w zimie zajadam kiszone które tak w dzieciństwie mi smakowały.

Tak, tak. Bakterie kwasu mlekowego są wiecznie żywe , nawet jak już nie mają pokarmu w postaci węglowodanów.

Co innego zalać ogórki do kiszenia wrzątkiem, a co innego ukiszone pasteryzowaną w 86C zalewą.

"Ze względu na wymagania temperaturowe bakterie mlekowe można zaliczyć do dwóch grup: mezofili (zdolne do wzrostu w
temperaturach umiarkowanych: 20–28°C oraz termofili (posiadające optimum wzrostu w temperaturze 37–45°C)".

W kiszonkach mamy termofile.

Jest jeszcze trzecia opcja , spasteryzować ogórki w całości po zakończeniu kiszenia, ale w tym przypadku zmieniają one smak.

Nie ma wyrobów spożywczych o nieograniczonej przydatności do spożycia .