Forum Ogrodnicze Oaza

Hmmm, może kupię lime z franchi i może urośnie coś do zjedzenia

Bardzo dziękuję.
Dodatkowe kubeczki muszę organizować. Myślałam też o tutkach po papierze toaletowym, ale nasiona są duże i chyba będą miały za ciasno.

Te odmiany powtarzałem aby zwiększyć zapas nasion.

Bumblebee
Do tej pory wyrazy "bumble" i "bee" pisałem oddzielnie, bo tak opisane nasiona otrzymałem. Ale znalazłem w necie stary katalog Wanigan Associates, tam nazwa tej fasoli była napisana łącznie i tak też mam zamiar ją teraz pisać. Wanigan Associates to była pierwsza sieć uprawiających fasolę, założona w 1976 r. przez Johna Withee. Jeśli ktoś byłby zainteresowany, to tutaj może poczytać o tej organizacji i jej założycielu.
www.seedsavers.org/withee-exhibit-bean-man
Fasola karłowa, o dużych, pękatych ziarnach, dokładnie jak trzmiele.




Brown Lazy Wife - półtyczna fasola holenderskich osadników z Pensylvanii




Deseronto Potato - półtyczka Mohawków z rezerwatu Tyendinaga, Ontario. Nie miałem do wysiewu zbyt wielu nasion wzorcowej wielkości, bo trochę ich wymieniłem, więc posiałem te mniejsze, czasem nawet o połowę. Wzeszły wszystkie i dostałem z nich piękne, grube ziarna.

Te uprawiałem po raz pierwszy.

Hyote - półtyczna fasola Seneków z rezerwatu Tonawanda w stanie Nowy Jork. Typ borlotto, można jeść strąki i suche ziarna.





Perepiłoczka - pinto z Ukrainy. To miała być fasola karłowa, ale okazało się, że wśród nasion były również półtyczki, które tak się splątały z resztą krzaczków, że nie byłem w stanie rozdzielić nasion. Zrobię to następnym razem, teraz już wiem czego się spodziewać. Z tego co przeczytałem na rosyjskich forach, to nasiona fasoli, które kupuje się w oryginalnych firmowych opakowaniach, są jeszcze większą loterią niż nasiona pomidorów




Ocean View
To świeża selekcja i chyba jeszcze nie całkiem stabilna. Rosła w miejscu, w którym w ubiegłym, suchym roku miałem najlepsze fasole, ale w tym było tam za mokro. Pomiędzy krzaczkami wybijała trzcina, której dawno tam nie widziałem. Dlatego też plon nie jest najlepszy, ale do dalszych wysiewów wystarczający. Fasola karłowa.



Z jednego krzaczka zebrałem duże, bardziej wydłużone i płaskie nasiona. Są też mocniej nakrapiane. Ciekawe co z nich wyrośnie w przyszłośći.




Szczęśliwego Nowego Roku !!

Miss Polonia z wyglądu .Jak w smaku?
Nigdy nie byłam zwolenniczką fasoli na suche ziarno ,Obchodziłam je z daleka .Dla mnie istniała tylko szparagówka .Rodzina fasolówki nie lubi tylko grochówkkę .
Dwa lata temu zauroczyłam się ich ogólnym wyglądem.Posadzone między krzewami ,kwiatami,-(taka babska natura)wyglądają przepiękne.O liściach wariegata jak malowane .Tworzą taką szatę kolorystyczną wsród roślinjak kwitną.
Zapolowałam na pare nasion .Trochę tego było,ale już nie ma .Myszy w składziku zrobiły sobie ucztę ,miałam je w torebkach zamiast w słoikach .Przetrzebiły mi dokładnie nasiona fasoli ,grochu,kukurydzy ,cukinii , dyni.Dostało się i innemu nasieniu .Trudno, za błędy się płaci.Kupię sobie następne i zacznę w tym roku znowu od początku
Życzę obfitych plonów i powiększenia kolekcji .Bliżej wiosny poproszę rodzinę z Hiszpanii i Włoch ,żeby czegoś nowego poszukali na wiejskich targach ,bo w dużych marketach są te najbardziej popularne,a te przecież mamy i u siebie.

Następne nasionka na siew przetrzymuj w lodówce lub zamrażarce. Mysza nie ruszy.
I powodzenia życzę w uprawie. Zerknij na nasz targ warzywny. Tam też są fajne fasolki.
A może jak zamówisz u mnie nasiona dyń to i fasolki mogę Ci podrzucić. Zawsze zostawiam więcej do siania, bo dzielę się z sąsiadkami.

Lodówka odpada ,bo za pełna .Zamrażarka,bo pełno ryb.Mam swój staw.Mimo wszystko dziękuję .Ze straganiku skorzystam po remanencie ,bo skrzynie już mam tylko zasypać.
Teraz spadamy ,żeby nie zaśmiecać tego wątku .Dobrze się zapowiada.

Kurcze, co tu zrobić. Miejsca brak, a by się siało i siało.

Fasolowy zawrót głowy

Cudne te Twoje fasolki.
U mnie miejsca nie brakuje, natomiast kiepsko dogaduje się z peselem.
Zrobiłam już "kasting" fasolowy, wysadzę fasolki otrzymane że straganiku (na rozmnożenie):NN Lucysia szparagowa tyczna,Good Mother Stallard, Blaue Meerbarbe, Soldier Long, Red Kidney.
Jeszcze NN szparagowa żółta i na ziarno: Lima, Felicja, Cannelino, z orzełkiem i Borlotto Die Vigevano.
Taki mam plan i nadzieję, że uda mi się go zrealizować.

Błażej, na drugiej fotce, w drugim rzędzie od góry widzę fasolę Whipple. Tylko że Whipple nie ma takich fioletowych nasion, a wygląda dokładnie jak ta z prawego brzegu w tym samym rzędzie

Fasola Whipple była wysiana w kiepskim miejscu wraz z kilkoma odmianami z dolnego pudełka, zbierana w zasadzie na wpół niedojrzała i może być że w tym rzędzie są porozdzielane te same Whipple ale w różnym okresie dojrzałości.

Lekka zmiana klimatu i teraz Jaś Karłowy, którego wkońcu zakupiłem.

A może ktoś coś więcej powie o tej odmianie. Zdjęcie niestety ciemne wyszło.

Błażej, to nie nazwa odmiany. To po rumuńsku "fasola szparagowa karłowa".

Czyli lekka lipa ale dopytam osobe od której mam te nasiona.

Polskie odmiany z białymi nasionami.

Galopka - karłowa, żółta szparagówka. Odnowiłem zapas nasion.



Elektra - to również karłowa, żółta fasola szparagowa.



Perełka - półtyczka z banku w Radzikowie. Nasiona zebrane w Szczebrzeszynie, woj. lubelskie. Ziarna bardzo małe, za to plenność duża.



Nata - półtyczna fasola wielokwiatowa.



Babcia Aniela - to rodzinna fasola Alicji - Zielonej. Karłowa, plenna, ziarna wielkości grochu. Nie mają czysto białej barwy, raczej jasną cielistą.

Dwie odmiany od Lucysi. Niestety, obie rosły w najbardziej wilgotnym pasie, więc plon nie jest najlepszy. Nie udało mi się zebrać żelaznych porcji 50ciu idealnych nasion, ale i tak mam ich teraz o wiele więcej niż miałem. Zresztą, nowy sezon coraz bliżej i nie chce mi się już narzekać na stary.

Tiger's Eye (Pepa de Zapallo, Oyo de Tigre) - piękna, karłowa fasola z Chile na suche ziarno.



Tarahumara Bakamina (Muniki Sitakami) - jedna z wielu odmian uprawianych przez naród Tarahumara z północnego Meksyku. Półtyczna fasola, z tych niższych. Strąki w miarę dojrzewania zmieniają barwę z zielonej na czerwoną. Do użytku jako szparagówka i na suche ziarno.



Jedno nasiono pochodziło ze skrzyżowanej rośliny i otrzymałem z niej nasiona w kolorze czarnym, spod którego przebija się bakaminowski burgund. Na fotce kiepsko to widać.




Jako że miała być susza stulecia, to postanowiłem posiać gatunek fasoli rosnący na półpustynnych terenach południowego zachodu USA i północnego Meksyku, uprawiany tam przez rdzenną ludność od czasów przedkolumbijskich. To fasola ostrolistna (phaseolus acutifolius) zwana tam tepary bean. Jaka była susza każdy wie, ale że miałem tylko 5 nasion, to i tak jestem z próby zadowolony.

Santa Rosa Brown - uprawiana przez rolniczy lud Papagów z Arizony i Pn Meksyku. Oficjalna nazwa plemienia to Tohono O'odham. Fasola półtyczna niska, normalnie uprawiana bez żadnych podpór, ale w ten sposób tworzy się kłąb splątanych pędów. W naszym klimacie zachęta dla grzybków wszelakich. Ziarna małe, ale zawierają bardzo dużo białka.