Forum Ogrodnicze Oaza

Aniu, Kaju - w innym tysiącleciu mieszkając w Bagdadzie odżywiałam się dżemem z marchewki, którą Arabowie traktowali jako owoc - więc to nie wymysł Portugalczyków ani Unii. Był pyszny - tylko nie wiem, czy polskie odmiany marchwi nie są trochę bardziej goryczkowate.
Nie wiem, jaki przepis ma Kaja - ja bym dodała sok z limonki, ale nie lubię jednoznacznie ulepkowatych dżemów.

Ad rem - temperatura w ciągu ostatniej doby między -2 a +2, rano, jak pisała i Małgosia, niesamowita szklanka na chodnikach i bocznych uliczkach, mało nie fiknęłam idąc po dziewiątej do parku. Teraz - również we Wrocławiu prószy drobny śnieg, ale jutro ma być +6 - i spory opad deszczu. Czytaj: buras dolnośląski

Dżem wyszedł smaczny,ale przepisu dopiero będę szukała. Przeczytałam w jakiejś gazecie,że ugotowane marchewki trzeba zmiksować, a smażąc dodać cukier,oraz sok z cytryny lub pomarańczy.Wszystko do smaku.
Zrobiłam tylko z trzech marchewek i dodałam: cukier brązowy,sok z cytryny i trochę białego cukru z prawdziwą wanilią.
Mam zamiar zjeść go z naleśnikami z mąki gryczanej. Myślę,że będzie pasował.

Godzinę temu spadł śnieg, teraz jest ok. 0 i śniegu już nie ma. Na jutro zapowiedzieli opady deszczu, zobaczymy. Ja potrzbuję deszczówki do polewania ziemi pod folią ale wolałabym aby było bielutko. Przynajmniej pozornie było by czysto.

[quote="Adasiowa"

Za oknem, zwłaszcza w świetle ulicznych latarni - bajkowa sceneria: biały puszysty śnieg okrył wszystko dookoła, drzewa, krzewy, dachy kamienic, samochody, a każdy szczegół krajobrazu skrzy się jak brylancik ... Magiczny dzień.[/quote]

Jeśli chodzi o bajkową scenerię to piękna jest w Płocku - Płockie Ogrody Świateł.

Marleno cudnie u Ciebie.U mnie tylko w rynku kilka girland w poprzek ulicy, na jednym dużym drzewie sporo światełek no i duża choinka z kolorowymi lampami. Moja mała Gmina bidna

Elu, Płock to nie moja gmina tylko najbliższe miasto. W mojej gminie nawet choinki nie ma

Na prośbę naszego forumowicza Dino_saura przekazuję dobre wieści
Zbyszek - po długiej nieobecności związanej z chorobą i rekonwalescencją - niebawem ponownie zagości na naszym Forum.
Najważniejsze, że udało się wygrać walkę z przeciwnościami, a teraz w imieniu nas wszystkich życzę Zbyszkowi jak najszybszego powrotu do pełni sił i dobrej kondycji .

Pamięci górników, którzy zginęli w czeskiej kopalni w Karwinie [*]...

Straszna wiadomość z samego rana. Niby mamy 21 wiek, a praca górnika nadal wiąże się z dużym ryzykiem. Współczuję rodzinom.[*]

Cieszę się, że Zbyszek zdrowieje. Martwiłam się o niego.

Tej zimy widziałam śnieg tylko raz i to tylko przez chwilkę.
Ogólnie wyjątkowo zielona ta zima w moim rejonie. Wszystko rośnie.
Było kilka trochę mroźniejszych dni, ale nie więcej niż -5.
Dziś bez słońca, ale tak jakoś wiosennie...ptaszki śpiewają...

Zapaliłam świeczkę za spokój dusz [*]

Ech... Mieszkałam kiedyś na Śląsku, nasłuchałam i napatrzyłam się. Nie zjechałam do kopalni.

Cieszę się z info o Zbyszku - brakowało go na Forum - Zbyszku

Adasiowa wrote:
Bardzo się cieszę. Zaglądałam co jakiś czas na jego blog i cisza panująca tam nie nastrajała optymistycznie. Na szczęście są dobre wieści

U mnie +3C, śnieg się topi, niby ciepło ale jakoś tak smętnie.

U mnie chlapa... A już miałam nadzieję na białe święta

Już ciemno ,aktualna temperatura to 6,8*C.Smogu nie ma bo wieje dość silny wiatr.Zamiast śniegu pada deszcz a święta tuż tuż.Właśnie kończę z maluchami ubierać choinkę.

Od rana temp.w granicach -1,-3.Jest pięknie,biało.Lekki wiaterek.Dla mnie najpiękniejszy dzień od trzech miesięcy.Zakończona 60-cio dniowa terapia.Ostatni dzień dojazdu do pociągu taką Bajeczną drogą

Marysiu! Cieszę się że terapia za już za Tobą. W idealnym momencie, jeszcze przed Świętami. Dużo zdrowia życzę
Kreciku! Dzieciaki pewnie miały dużo radości. Pięknie im wyszło. Dobrze widzę, że choinka sztuczna? U mnie też. Wyjeżdżamy na całe Święta, więc żywą byśmy się nie nacieszyli.