Forum Ogrodnicze Oaza

Nie chcę Cię martwić, ale wysiałeś okrę zbyt wcześnie. Parę moich wcześniejszych wpisów

JaNina wrote:
JaNina wrote:

Ojej... nie przypuszczałbym czegoś takiego. Jak długi okres wegetacji do zbioru posiada okra? Mam nasiona z niemieckiej strony a na torebce jest wyraźnie napisane i zalecane żeby siać na rozsadę marzec- kwiecień. w każdym razie dziękuję za sprostowanie. Jaki zatem jest najoptymalniejszy czas na wysiew okry na rozsadę w naszym kraju? Mieszam w zachodniopomorskim. Dobrze że użyłem do siewu tylko połowę zawartości torebki. Wysieję jeszcze potem. Co się stanie jeżeli wsadzę potem taką okrę na miejsce stałe? Czy jej jedynym i koniecznym ratunkiem są sadzonki wierzchołkowe?

Przy okrze najważniejsza jest temperatura podczas sadzenia. Jak ziemia jest już ciepła i temperatura w nocy jest niższa niż 10*, to okra owocuje bardzo szybko. Dlatego najlepiej ją sadzić nawet pod koniec czerwca. Oczywiście piszę o gruncie, bo innego doświadczenia nie mam. Okra to nie pomidor i papryka, więc dojrzewać nie musi, a nawet nie może. Zbieramy ją bardzo szybko, bo wtedy jest najsmaczniejsza. To kwestia paru dni od zawiązania się owoców.

Jeszcze zapomniałam. Jak te sadzonki Ci podrosną, to zrób sadzonki wierzchołkowe. Jak i te się wyciągną, to zrób następne. Okra ukorzenia się bardzo szybko, tak jak pomidor. Nasiona zostaw na następny sezon

A jeszcze interesuję mnie jedna kwestia a mianowicie czy w naszej szerokości geograficznej jest możliwe pozyskanie dojrzałych nasion okry do siewu na przyszły sezon?

Tak

Kiedy należy zrobić pierwsze sadzonki wierzchołkowe? Po wypuszczeniu ilu liści właściwych można zacząć?

Nie spiesz się. Jak zauważysz, że roślinka jest już zbyt duża to wtedy ciachaj.

Ok.Na chwilę obecną wszystko odnośnie okry już wiem. Dziękuję serdecznie za wskazówki. Postaram się relacjonować na bieżąco postępy.

Karczochy przetrwały i zaczynają rosnąć na poważnie

Karczochy mają pąki kwiatowe

Moje jeszcze ani myślą.
I co, Janeczko, do gara, czy do podziwiania?

Pierwsze dla mojej radości, a następne dla ogrodowej radości

Moje tylko dla ogrodowej radości. Trzeci rok w gruncie odrastają i jest ich co raz więcej.Dzis ob
siadly ich jakieś stwory ☹️

Mszyce w komitywie z mrówkami zapewne

Nie Janina mrówki to ja poznaję to takie jakieś coś tylko nie umie zdjęcia wstawić filmiku

Teraz dopiero zdjęcia widać

Edit: ale na zdjęciach trudno coś zlokalizować

JaNina wrote:
Tak jak obiecałam, teraz dla ozdoby ogrodu

W tym roku posadziłem kilkanaście bulw topinambura. Jak na tegoroczne upały i suszę wyjątkowo dobrze się trzymają.