Forum Ogrodnicze Oaza

Dzisiaj "rozebrałem" owoce z niespodzianką

Poszły do ziemi + nasiona do banku
Lime Green Salad x Accordion Cherry
Lime Green Salad x Barrys'S Crazy Cherry



a tu Dwarf Zoe's Sweet x Dwarf Flashy Ace - krzyżówka dwarfów z liścmi chartreuse i variegata


Na krzaku Dwarf Zoes's Sweet wiszą jeszcze krzyżówki z Polish Bling i Rufus Rainbow - wysokimi odmianami z liśćmi variegata

Chiarodiluna wrote:
ad1
Będą ulokowane i rozłożone przypadkowo dwie różne hybrydy o cechach AB i AC.
Nasionko nie może mieć 2 tatusiów

ad2
Pomijając GMO jeżeli w jednej z krzyżowanych odmian gen/geny wpływające na konkretną cechę będą dominujące F1 powinien ją odziedziczyć.
Jedyne na co możesz mieć wpływ to dobór rodziców z których każdy powinien posiadać jakąś pożądaną cechę której brakuje drugiemu.

Poczytałem i można stworzyć super hybrydę ABC w pierwszym kroku. Niestety, nie na naszych ogródkach
Przy naszych możliwościach to w pierwszym kroku robimy AxB, a później (AxB)xC

del wrote: Nie znam innej możliwości niż GMO - chyba że jednak jest taka ?

del wrote: Tutaj warto zwrócić uwagę że materiał genetyczny (AxB)xC to będzie:
- 25% A
- 25% B
- 50% C (ma przewagę)

Krzyżacy podnoszą głowy

TomekD wrote:
Autorka tego wątku chyba wspominała o zaskakującej możliwości dopylania inną odmianą w czasie aktywności biologicznej słupka. Trudno to pojąć. Ale chyba z konsekwencją większej różnorodności w kolejnych pokoleniach i wynikającymi z tego trudnościami w wyselekcjonowaniu odmiany ostatecznej.

del wrote:
Rozwiń choć trochę tę myśl, by lepiej zrozumieć sprawy techniczne.



Idą ładnie, tylko, co począć potem, gdy się nie ma warunków i zaplecza na dalsze działania z rozmachem. Chyba trzeba tylko w 3 kategoriach owoców wykonać po jednej, tej teoretycznie najlepiej wymyślonej hybrydzie i sprawdzać tego efekty. Albo dyskwalifikować postęp dalszych prac już na podstawie wyglądu owoców w F1. Albo tylko robić swoje F1 dla uprawy ich samych, tak jak kupuje się gotowe nasiona F1 pod uprawę.





Co ciekawe, na wysokim piętrze, gdzie zawsze jest mniej zawiązków, po sztucznym zapyleniu bardzo młodych słupków, celem uniknięcia samozapylenia, krzew prowadzi dalej tylko te sztuczniaki, a inne kwiaty zostają śpiochami lub nie są skutecznie zapylone.

Krzyżacy rosną

Krzyżowniki raczej. Albo pokrzyżowniki.


To, co wydaje się najtrudniejsze na początku, ostatecznie okazuje się najłatwiejszym. Tak więc, to NIE technika odpreparowania słupka i odpowiednie przeniesienie na niego pyłku pozostaje sztuką najtrudniejszą. Tak naprawdę, najtrudniejsze jest zaprojektowanie teoretyczne nowej hydrydy F1, a nie czysto manualne zrealizowanie koncepcji.

Kozula, Misiula, Witek i Jarson udowadniają, że to drugie, ważniejsze zagadnienie opanowali jednak dobrze. U mnie tymczasem rozczarowania. Oczekiwana piękna sakiewka okazała się zwykłą małą sakiewką. A połączenie pięknej żółtej i pięknej czarnej koktajlówki dało czerwoną koktajlówkę o wielkości owoców mniejszej od rodziców. Smak też gorszy.




Newcomer hybrid F1 [AD 2023]




Newcomer hybrid F1 [AD 2023]

Ja się F1 nie przejmuję - zabawa będzie przy F2 i dalej

del wrote:
Tomek, będziesz uprawiał tyle pomidorów tak późno wysianych?

Nie, wysiałem po prostu tyle, żeby wschody były pewne
W sumie to muszę utrzymać 1 krzak z każdej krzyżówki - wsadzę w donice i pójdą do szklarni. A jak nie zdążą to będę klecił jakieś naświetlanie.

Czasami rozszczepienia są już przy F1, z reguły niewielkie, np. przy krzyżowaniu bawolego z befsztykiem, często na jednym krzaku jest i to i to a bywa, że na różnych.
Zdarzyło mi się tak np na K/105.

del wrote:
Tak z ciekawości zapytam - jakiego pomidora chcesz się dochować ze skrzyżowania akurat tych odmian ?

whitedame wrote: Jeżeli na jednym krzaku owoce różnią się wyglądem nie ma możliwości aby przyczyną były geny, dla F1 nawet na różnych krzakach.
Nawet na starych, dobrze ustalonych odmianach na jednym krzaku owoce potrafią się różnić, wynikać to może z różnych przyczyn.
Słuszną jest zasadą że nasiona wysyłane szerzej dalej powinny być pobierane z nieskazitelnych owoców typowych dla odmiany.
Wszelkie deformacje mogą (nie muszą) mieć swoją przyczynę w problemach na etapie zapylenia a wtedy może (nie musi) zwiększać to ryzyko zapylenia krzyżowego.
To jedyne zagrożenie.

Pozyskanie nasion z pomidora z zip-em, kocią mordką, etc nie zmieni materiału genetycznego nasion w stosunku do rośliny matczynej, podniesie jedynie prawdopodobieństwo że mogło dojść do zapylenia krzyżowego.
O tyle ryzykowne że nasiona z jednego owocu matkę będą miały zawsze jedną, tatusiów każde nasionko może mieć już różnych.
Nie działa więc argument że 'u mnie z tych samych nasion wyrósł typowy pomidor, więc u ciebie to na 100% pomyłka w wysiewie nasion'.

TomekD wrote:
2 pierwsze krzyżówki to dwarf multiflora - dużo małych owoców na krótkim kijku
Trzecia krzyżówka to dwarf z liśćmi chartreuse (jasnozielone, limonkowe) i variegata (kolorowe plamy).

Tomku, różnić a różnić to jest różnica
Nigdy nie sadzę pojedynczych krzewów nawet w pokoleniu F1, może dlatego zauważam różnice, których inni nie widzą.
Najczęściej takie różnice w pokoleniu F1 zdarzają się jeśli krzyżówka ma rodzica nieustalonego lub o nazwie np " malinowy z rynku"
W pokoleniu F2 zaczyna się dziać, kształty, kolory, wielkość, pokrój i wysokość krzaka.
Taki K/246 w tym roku mam 10 krzaków i każdy jest inny.
Żałuję, że nie wsadziłam 16 jak zamierzałam.

Jest tak jak piszesz.
Chciałem tylko zwrócić uwagę na to o czym było w pierwszym zdaniu:
TomekD wrote: Bo raz po raz czytam o np. dziedziczeniu zip-ów czy kocich mordek.

Przy okazji dopiszę że przy zapyleniu krzyżowym nowe geny tatusia nie mają żadnego wpływu na ten owoc.
Jeżeli odbiega on typowego dla odmiany może to wynikać z różnych czynników ale nie zastrzyku nowych genów.

del wrote:
Jak rozumiem w trzeciej krzyżówce w F2 będziesz szukał pstrokatych ale i limonkowych liści.
Zaś w dwóch pierwszych krzaczka F2 typu dwarf multiflora z owocami o smaku Lime Green Salad ?

Beata,
w moim przypadku jest trochę inaczej.
Dla pierwszego rozwiązania muszę znaleźć tylko to, aby krzak był wysokorosnący - wyjdzie pewność krzyżowania. Do tego wiem, że owoc koktajlowy jest dominujący, więc "przejdzie" do krzyżówki, a z nim multiflora. Sama odmiana dwarfa Lime Green Salad już jest delikatnie wielokwiatowa, co pomaga w moim planie - zwrócił mi na to uwagę Craig LeHoullier, sugerując jako "matkę" właśnie Lime Green Salad. "Ojców" zasugerowała Misiula.
W drugim przypadku już będzie trudniej, bo tak jak piszesz, trzeba wysiać już więcej krzaków - owoce w tym przypadku są sprawą drugorzędną. Poszukiwany będzie krzak ze względu na liście - taka zachcianka

TomekD wrote: Odnośnie liści się zgadza, ale dla pierwszego przypadku to tak jak pisałem wyżej - Lime Green Salad jako "matka", która już zawiera częściowo poszukiwane przeze mnie cechy, czyli multiflorę a resztę przyniosą wielokwiatowe koktajlówki.