Forum Ogrodnicze Oaza

Po deszczu w nocy teraz jest przyjemny, rześki poranek. Pracuję póki się da. Po południu nie będzie się pewnie dało już żyć bo dzień zapowiada się na słoneczny.

U mnie też obiecali burzę i deszcz- i nie dowieźli
Dobrze, że wieczorem mimo chmur na horyzoncie podlałam choć mdlejące hortensje ogrodowe i nowe jeżówki - smętnie zwieszające głowy.
Teraz wszelkie deszcze odwołane, przynajmniej w prognozie, za to już o 6 rano było 20 stopni, a ma dojść do trzydziestki.
Deszczówki nie mam - za to dostałam rachunek za wodę, nawet pomniejszony o część bez ścieków nie wywołał uśmiechu na twarzy mojej połowy niezainteresowanej ogrodem.
Nic to.
Tym zwłaszcza, którym słonko zasłoniły chmury - zapach wtorkowy OT Exotic Sun, jedna z późniejszych lilii na miejskich rabatach; jak widać, dopiero startuje.

U mnie wczoraj popadało nad wieczorem, rano była bardzo gęsta mgła, teraz jest parno i słonecznie jednocześnie.
Ciężka pogoda.

Dzień dobry we wtorek!

Rano obudziła mnie burza i długo padał deszcz.
W zasadzie przestało padać pół godziny temu.

Teraz zrobiło się bardzo gorąco, parówa po prostu.

Wczoraj po północy zbierałam pranie, bo zerwała się wichura, a w prognozie burze... Powiało i... kicha Poranek z wężem w dłoniach i konewka z resztkami deszczówki. Gorąco siedzę pod brzozami, bo w tej temperaturze co pół godziny przerwa

U nas padało i wczoraj i dzisiaj nad ranem. Jest duszno i parno. Dobrze, że czasem chmury przykrywają słońce i idzie na chwilę wyskoczyć na grządki. Sezon przerobowych coraz bardziej się rozkręca, a czasu i sił jak zawsze na minusie . Jak nic złego się nie przytrafi, to zapowiadają się dobre zbiory.
Strażnik bakłażanów


Miłego dnia

To możemy sobie podać ręce

U nas już od tygodnia żniwuja. Na polach wrzalo. Wczoraj wieczorem, zaczęło błyskac ale daleko. Nad ranem jednak mocno podlalo. Przed 7 było 18 stopni i duszno. Teraz nie do wytrzymania

W nocy po burzy napisałam to i poszłam spać:Babcia Ala wrote:
Po godzinie snu o 3 godzinie jak pierdykło, to wyrwało mnie na równe nogi i znów pompa. Od rana słońce i w zw. z tym jak w tropikach. Ma być tak do końca tygodnia, moje ogórki chyba nie przeżyją tej pogody i mączniaka rzekomego pomimo oprysków. To chociaż zapach lawendowy Wam przesyłam, ale teraz już przekwita

Wczoraj po południu przeszła niegroźna burza.
Za to dzisiaj w miasteczku półgodzinna ulewa, pioruny waliły jeden za drugim.Ulice zamieniły się w rzeki,niżej położone posesje w jeziora. W niektórych domach zalało piwnice.
U mnie na szczęście bez szkód.
A 30 km dalej 10 minutowy deszczyk.
Teraz parno i duszno, aż się nie chce wychodzić na zewnątrz.
Spokojnego popołudnia i nocy

Wczoraj tylko trochę pokropiło wieczorem.Od rana grzeje jak na pustyni.Wilgoci brak,duchota niesamowita i co jakiś czas chmurka zasłania słońce ale nie na tyle aby się ochłodziło.Powietrze jest jakieś pustynne.No i zaraz trzeba podlewać warzywka.Ślimaków jest dużo mniej niż jeszcze tydzień temu.Pokazują się pojedyncze egzemplarze.Spokojnego popołudnia i nocki.Gąsienic w namiocie jeszcze też nie mam.

Ślimaki nie znikły w cudowny sposób, mają trudniej, zeszły do podziemia, siedzą w norach, szparach w ziemi, gdy popada ekspansja na ogród i dom murowana.

Wczoraj wieczorem przeszła niegroźna burza, ale za to silna ulewa. Mamy jeszcze bardzo mokro po poprzednich nawałnicach, a tu znowu pada.

Dziś od rana trzy razy przeleciał mały deszcz, a od południa 30 stopni i duchota.

Wczoraj dosłownie luneło ,a dziś poprawiło. Od razu troszeczkę chłodniej w dzień ,ale noce zimne.Albo smaży kwiaty albo topi i tak w koło.Gorzej gdy leżą na ziemi wyłamane eh ....Rolekoster pogodowy i wysiąść nie można ....

Bardzo wczesnym rankiem 18 stopni.Obecnie 25,dzień ma być upalny,słoneczny, bez opadów.Wczoraj były zapowiadane opady,a spadło z nieba kilka kropli.Od rana pracę w ogrodzie,zerwałam ogórki,kolej na wiosenną cebulę i oprysk pomidorów.

We Wrocławiu o szóstej było 20 stopni - i to uznaję za ciepłą noc.
Deszczu, mimo zapowiedzi, żadnego, nawet tych kilku kropel, co spadły u Józia. Konewka i wąż - to przyjaciele moich roślin. Dziś jednak ma być odrobinę niższa temperatura, niż wczoraj.
Rzeczywiście, ślimaki zeszły do podziemia, za to komary takie, że gryzą nawet przez (lekkie) ubranie.
Mam hm, pierwszy "plon" na tarasie :



Szkoda mi go zerwać, ładnie wygląda.
Zapach na środek tygodnia - OT Miss Feya, nie pachnie wprawdzie zbyt mocno, ale urodziwa jest.

Dzień dobry w środę!

Od rana duszno, ale niebo zachmurzone, jak słońce przebije się przez chmury to będzie patelnia.

U mnie dzisiaj cukinie


Pierwszy podwójny rzut keczupu z cukinii i sos do pizzy z cukinii.

Uwielbiam przerabianie - przynajmniej na początku sezonu

Marysiu - też planuję oprysk.

Wszystkim życzę udanego dnia

koma wrote:
A wiesz o tym, że nie prowadzi się zbioru ogórków przy mokrych liściach ?. To zdecydowanie przyspiesza porażenie roślin przez mączniaka czy kanciastą.