Forum Ogrodnicze Oaza

Alicjo, pomarzyć zawsze można... Powiedzmy, że gdybym mieszkała w pałacu, wtedy Juliana miałaby sens. Ale pewnie w takiej sytuacji stać by mnie było również na ogrodnika. Siedziałabym na kanapie i pachniała, a ogrodem zajmował by się ktoś inny. Żaden fun, chyba jednak wolę swoje życie i fakt że będzie (nieduży, ale własny) plastikowy tunelik

Aurora, uwierz, że poliwęglan o niebo lepiej wygląda niż samoróbki moich sąsiadów. Poza tym, nie każdy ma ogród przy domu by zainwestować w szkło.

Z innej beczki.

Za 14 nasion

Wszystkie "Profi" zawsze były drogie.

No fajnie się sezon zaczyna... Tu pomidorki za 18,99, a w jednym z ogrodniczych sklepów u mnie dymka 25 dkg za 5zł... Torf droższy o 8 zł niże zeszłym roku... Ehh...

Kilka dni temu widziałam jakieś pomidory F1 po 35zł za 8 nasion. Ale oczy wyszły mi z orbit, gdy weszłam na stronę Nelson Garden i zobaczyłam cenę 16zł za opakowanie papryki, które ma wystarczyć na wyprodukowanie 2-3 sadzonek. Jak się domyślam znaczy to, ze w opakowaniu jest max 3 nasiona

Ja kupowałem opakowanie pomidorów Rosamunda F1 (100 n) za ok. 400 zł. Sądzę, że w przyszłym sezonie większość nasion odmian heterozyjnych w dużych opakowaniach przekroczy 1 zł/nasiono. No ale akurat na cenie nasion nie będę oszczędzać.

Dla wielu osób taka cena za nasiona jest zaporowa. Już w zeszłym roku miałam problem, bo w moim ogrodniczym ogórki sałatkowe były wyłącznie F1 i kosztowały około 20zł za opakowanie. Ostatecznie zamówiłam tańsze nasiona na allegro . Ale w mojej okolicy większość ogrodników skazana jest właśnie na ten sklep, bo są to osoby starsze, dla nich nie ma alternatywy w postaci zakupów internetowych. I jak tak śledzę rynek to widzę, że presja producentów na nasiona F1 jest coraz większa. Fajnie jeśli zakup nasion F1 pozostanie kwestią osobistego wyboru, a nie stanie się koniecznością w wyniku braku tańszej alternatywy.

Dzwoniąc do jednego sklepu w sprawie tunelu, pani powiedziała że bedzie duża podwyżka akcesorii ogrodniczych, nie była w stanie powiedzieć dokładnie kiedy to się stanie. Nasiona tym samym też pójdą w górę, odmiany F1 wypierają zwykłe i nie ma co sie dziwić producent jest nastawiony tylko na zysk.

A Ja głupi porozdawałem tyle nasion odmian pomidorów co do jednego ,
ale zostało jakieś 150 odmian . Chyba trzeba zrobić jakiś magazyn przechowalnik czy cuś ,
uprawiać i sprzedawać .

Wszystko wszystkim ale nie dam 4 zł za 1 nasionko. Te super pomidory będą w czymś lepsze od znanych sprawdzonych odmian ze straganiku? Nie, nie będą nawet muśnięte pierdem jednorożca Kupuję zwykłe nasiona POLSKICH firm. Każdy robi robi jak uważa

Marzenko to by trzeba było podpytać osoby, które mają większe doświadczenie z odmianami F1. Może któryś z forumowiczów wyłoży nam na ile przewyższają w produkcji i zdrowotności tradycyjne odmiany. Zwłaszcza interesuje mnie jak odmiany F1 zachowują się w gruncie, bo mówienie o podwyższonej odporności pomidorów uprawianych w szklarni nie do końca mnie przekonuje. Ja kilka lat temu uprawiałam jakąś czerwoną F1, ładnie wiązała i miała wyrównane owoce, ale smak był kiepski. A mnie głównie zależy na tym żeby uprawiać ciekawe pomidory których nie dostanę w sklepie i o ponadprzeciętnym smaku. Lubię też stare odmiany za którymi stoi jakaś ciekawa historia. W tym roku przeznaczę jedno stanowisko w szklarni na pomidora Honey Mooon F1, bo podobno ma fenomenalny smak i wiele osób mi go polecało. Ogólnie jednak raczej będę orbitować wokół odmian typu "heirloom".

Edytko ale ja bardzo dobrze wiem co to jest F1, F2,F3 itd... Nie zawsze wysiewam pokolenie F1 i jestem ze zbiorów zadowolona. Ja nie muszę mieć marchewek równych toczka w toczkę czy ogórków jednakowych jak odbicie lustrzane. Jak przylezą mszyce, bielinki czy choróbska, to patogenom wszystko jedno które to f

Źle mnie zrozumiałaś, nie sugerowałam, że nie wiesz co to pomidory F1 tylko sygnalizowałam, że sama jestem ciekawa co decyduje o tym, że wiele osób przekłada takie odmiany nad tradycyjne pomidory Ja przykładowo z plenności uprawianych przeze mnie odmian byłam w większości zadowolona, więc argument o dużej plenności nie przekonuje mnie do zakupu drogich nasion pomidorów F1. Ale może są inne zalety na tyle istotne, że uzasadniają taki wydatek, więc chętnie poznam opinię osób, które stawiają w dużej mierze właśnie na pomidory F1.

Z ciekawości ? Myślę, że to również powód istnienia naszego forumowego straganika.Z powodu skromnych możliwości uprawy każdego roku wysiewam tylko jedną odmianę F1.Może to będzie właśnie ten ? Dla mnie ich zaletą jest możliwość długiego przechowywania.Poza tym lubię sprawdzić wpływ sposobu uprawy (wielkotowarowa/amatorska) na smak pomidora.

Nasiona heterozyjne (oznaczone F1) pozwalają uzyskać bardzo wyrównany, obfitszy i lepszy jakościowo plon. Rośliny takie zazwyczaj bujniej kwitną, lepiej znoszą przymrozki, suszę, czy niekorzystne warunki glebowe. Mogą być też mniej wrażliwe na choroby i szkodniki, co ułatwia nam uprawę roślin w ogrodzie działkowym przy wykorzystaniu metod naturalnych, unikając użycia nawozów mineralnych i pestycydów.
Warto pamiętać, iż w dalszych pokoleniach, pozytywne cechy mieszańców F1 nie są już tak dominujące. Dlatego nasiona zebrane z otrzymanych roślin nie dadzą w kolejnym roku ponownie tak wyrównanego i udanego plonu i w praktyce nasion z takich roślin nie zbiera się.
Można oczywiście napisać, że patogenom wszystko jedno które to pokolenie ale to tak nie działa.

Przemku Ty chyba uprawiałeś większą ilość różnych odmian pomidorów F1? Czy rzeczywiście w stosunku do "zwykłych" odmian w odporności na choroby grzybowe odmiany F1 były znacząco lepsze? A jak z przechowywaniem owoców? Z moich odmian najlepiej przechowywał się pomidor rzymski oraz Aurija- miałam je do końca roku. W grudniu pojedyncze owoce zaczęły się psuć.

Jest dużo odmian pomidorów bez F1 z genem twardości i długim okresem przechowywania np. K/37. Jak dla mnie liczy się smak a nie kilogramy z krzaka ale ja to tylko amator, dla którego uprawa pomidorów to przyjemność i zbiory na własne potrzeby.