Forum Ogrodnicze Oaza

To ja tez się pochwale Tylko pytanie czy jest czym
Co powiecie o tym pomidorze ? Mam go pierwszy raz i zastanawiam się czy jest poprostu dobry

Pedro,
podpisuj zdjęcia, bo nie będę wiedział co mam na następny sezon ściągnąć .

Przypomina Rebel Starfighter VT16. Jeśli to ten to należy spodziewać się potężnie ekspansywnego wzrostu. Do tego zwykle dobre plonowanie. Tyle tylko, że dla mnie mało smaczny. Zielony, ale z tych pstrokato oryginalnych. Szybko robi się nadmiernie miękki. Wygląd owocu to najmocniejszy punkt. Wszystko inne dla mnie osobiście mocno tu rozczarowuje.

U mnie jest w tym roku Rebel Starfigter Prine i krzakiem najbardziej wątłym i wygląda jak by miał za chwilę umrzeć porównując resztę krzaków ten wypada najgorzej i jeszcze kas/21 wygląda podobnie. Dwa zdechlaczki

Misiula wrote:
Mialem tego samego w gruncie i tam już pomidor się zawiązał .

Misiula wrote: ,

Pomidory są zapylane przez zapylacze, co można wyczytać w artykule znajdującym się w linku powyżej. Mechanizm jest inny niż przy zapylaniu obcym pyłkiem i robotę zapylacza może wykonać wiatr ale zapylacze podnoszą plenność i jakość plonu. U mnie zapylaczami są dzikie trzmiele i oswojone murarki ogrodowe.

W nocy we Wrocławiu i pod Wrocławiem była potężna nawałnica z deszczem i gradem... mam nadzieję, że nie znajdę naszych pomidorów w gruncie wpitych w ziemię...

No więc widać lekko karbowanego befsztyczka.

To mi pasuje, bo wypadła mi jedna sadzonka ispolina i po za tym z większych mam Red Pear, malinowe retro, m. Szkatułkę, Amana Orange i złoty ożarowski, choć befsztykami nie są .
Dziękuję za zainteresowanie .

Zjedliśmy pierwsze pomidory Jake's red cherry, bush beefsteak, indigo cherry drops niestety okazuje sie, że niekoniecznie to nasze smaki, zobaczę może jak będzie ich więcej to będą lepsze, wbrew temu, że pierwsze to wszystkie dobre. Poczekam jeszcze na pomidory w gruncie bo owoce na razie są z pomidorów doniczkowych, a tutaj z nawozeniem średnio mi wychodzi
Anka

U mnie na kwiaty pomidorów w tunelu weszła już szara. U wujka już usunięta połowa liści dla pomidorów sezon w naszej miejscowości mocno niekorzystny. Długie deszcze z zimnymi nocami,później upały z dużą wilgotnością powietrza a teraz znów dolało mocno wody i temperatura sprzyja grzybom. Oby udało się zebrać chociaż trochę plonów

Coraz więcej widzę w ostatnich dniach jak ludzie wstawiają zdjęcia z zz. Ja dziś wieczorem już robię oprysk z Cabrio Duo lub revus . Tylko to dziś mam pod ręką.

U mnie w gruncie oprysk mocniejszy jest co roku po wydsadzeniu sadzonek. Ponieważ było długo zimno i wilgotno (jak to u mnie) to były dwa. Teraz dłuższy czas już nic, bo upały. W folii kwiatki przy początku upałów zaczęły opadać, więc pryskam Boraksolem, mocno pilnuję, by były 2 pędy i przewiew. Pierwszy raz mam folię z drzwiami z obu stron i zapowiada się, że z krzaków zbiorę ładny plon. Podlewam mimo upałów tylko 1-2 razy w tygodniu w niej (krzaki nie mdleją), owoce się ciut powiększą to wapnowitem będę pryskać, bo kilka odmian w niej podatnych na SZW. Do tej pory zawsze w gruncie miałam lepsze uprawy niż w foliaku, ale widzę, że 90% to jednak foliak, te chińskie to mi się rośliny gotowały.

Rudy idzie na Mistrza,



a Heaven Oregon na mistera

Lulu wrote: U mnie revus poszedł tydzień temu. Teraz muszę zastosować coś innego w gruncie bo do tunelu pójdzie oprysk na szarą. W zeszłym roku narzekało się na suszę ale nie musiałam niczym pryskać i martwić się że zaraz mogę nie mieć uprawy.

Lilith preparatem wapniowym nie ma co pryskać pomidorków tylko kwiaty. Na zawiązane pomidory to już za późno podobno.
efta18 też mam podobną sytuację z pogodą i chyba nie będzie tak spokojnie jak rok temu

Ja wiem, że nie cała roślinę, ale pryskam całe grona od kwiatów po owoce. W zeszłym roku mimo upałów nawet na San Marzano s. Redorta nie było jej dzięki temu, a rosły w miejscu, gdzie ziemia strasznie przesycha. No i nie czekam aż się SZW pojawi, jak wiem, że dana odmiana jest na nią podatna.

efta18 wrote:

Ja .islam zrobić oprysk ponad tydzień temu ale cały czas coś. Mam dwójkę maluchów więc ciężko się tak wyrwać wieczorem czasami padam szybciej jak one
Dziś nie ma bata . Oprysk będę choćbym miała z latarką robić.

Na szarą też już powinnam ,no nic. Dziś revus a za jakis tydzień na szarą pleśń.