Forum Ogrodnicze Oaza

Pomiędzy jednym urzędem a drugim ,raz ja ,raz
mężuś biega do nich .
Cieplutko ,wprawdzie -3,ale ciepło .
Opapulalam się w szal czapkę etc
Marlenko Mamma też czekam i płaczę za wiosenką.
Dobrego spokojnego tygodnia źyczę .
Pocieszki :

1 na plusie,chmury się przewalają...czasami czasami zaświeci.Zamiata śniegiem,służby mają co robić.



Przyjemnego,cieplutkiego dzionka...

Mamma wrote:
Ja tak miałam Nawet mi się na forum nie chciało pisać. Nie wiem co się stało, ale od wczoraj, jakby mi ktoś zasilanie włączył Latam jak nowonarodzona i mi się chce. Nie wiem na jak długo tego zapału mi starczy, ale jak się pojawił, to korzystam
Śniegu znowu dopadało, a na termometrze +1*. Dalej wieje dosyć mocno. O, znowu sypie, ale za chwilę pewnie znów będzie świeciło słońce.
Na parapecie zapowiadają się zapachy


Spokojnego dnia

JaNina wrote:
Jak to co? W końcu blue monday minął

Cytrynka też u mnie zaczyna puszczać kwiaty ale ma strasznie zimno w tym garażu chyba ją zabiorę do domu bo dziś znów -8 w nocy (u mnie pewnie z -10), tylko jakiś oprysk muszę zrobić...

Piękną zima. Dzisiaj było słonecznie, bezwietrznie,temp.-5 stopni.
Śniegu ok.30 cm.

Piękna zima Mario to fakt,niemniej wolę 40* upały niż 0,5cm. śniegu.Zdecydowanie gorącolubny jestem. Dzień pocieszek jak pisze Bogusia?To ja chcę takiej pocieszki i to jak najszybciej.

Lukmen wrote:
O jak miło, że choć jedna osoba mnie tu będzie rozumieć!

Ja nietypowo - z Dzierżoniowa; w nocy dopadało około 5 cm śniegu, ale potem się przejaśniło. Lekki mrozek, termometru do dyspozycji nie mam.
A nad Wrocławiem podobno śnieżyca.

Ja też chcę, aby pocieszki cieszyły nas jak najszybciej



Wczoraj dosypało dosyć sporo śniegu. Na bocznych drogach jajo.
A dzisiaj wreszcie pokazało się słońce. W ciągu dnia lekki mrozek, teraz termometr pokazuje - 8°. Rośliny na szczęście pokryte śniegową kołderką.

Spokojnego wieczoru

Łatka wrote:

Witam wieczorową porą!

Rano -4 więc wstałam o 4 rano i do pracy poszłam pieszo. Nawet fajnie się szło, cicho, spokojnie i bez wiatru.

W dzień świeciło słoneczko, ale teraz chłodniej, temperatura spada.

Spokojnej nocy

Zima ciągle nie powiedziała ostatniego słowa, teraz -12. Poczekam jeszcze z wyruszczaniem drobiu, może coś wzrośnie.

Też miewam zimowe doły. Niestety. Wczoraj byłam tak rozbita, nawet co ugotowałam mi nie podchodziło. Nawet kawa.

Agnieszko Szczypiorku - zdradź mi sekret jak z uśmiechem wstać o 4 rano? Wiem, że musisz, bo praca, ale jak to robisz, że tak pozytywnie i mam wrazenie lekko Ci to przychodzi?

Rano 6,30 na zegarku i telefonie - 6 , myślę fajnie . Patrzę na termometr za oknem 2-e piętro
a tam -14 . I jak ma człowiek wierzyć w słowo pisane .

To wygląda na to, że u mnie ciepełko, bo tylko marne -6* Najważniejsze jednak jest to, że świeci słoneczko. Od razu lepiej się wstaje.
Dzisiaj planujemy wyciskanie soku z malin. Przez cały sezon zbierałam i porcjami mroziłam. Nie wiedziałam, że jest tego tyle Musiałam czekać tak długo, bo wszystkie słoiki i buteleczki były pozajmowane. Teraz już jest trochę pustych, więc można znowu napełniać
Spokojnego, słonecznego dnia

Nocka z przymrozkiem juz poza nami.W nocy termometr wskazywał -8*C.Od rana słoneczko wzeszło i z całej mocy zaczyna ogrzewać powietrze.Temperatura podniosła się do -6,2*.Ne ma prawie wiatru.Wieczorem trochę jeszcze posypało śniegiem ale już niewiele.Ptaszki okupują karmnik,już nawet nie boją się kota,który próbuje podejść blisko nich.Spokojnego dnia.

Rano było -10 stopni ale dość szybko temperatura się zmienia i teraz jest ok. - 5. Wczoraj śniegu napadało, niby ładnie bo słoneczko świeci ale ja wolę takie widoki

A w porze śniadania takie

Oby do wiosny, miłego dnia wszystkim

Nocka była mroźna,nie patrzyłem świtem na termometr,teraz -4* i pięknie słońce,nareszcie grama wiatru.Powietrzem da się oddychać,smoka nie odczuwam.
Ale wolę i tak pocieszkę,którą Wam wysyłam.

O godz 5 rano termometr wskazywał-17.Temperatura szybko rośnie,obecnie -6,świeci słońce. Dosypało jeszcze trochę śniegu.







Za takimi obrazkami też tęsknię.
Spokojnego,pogodnego dnia.

Idzie odwilż, jeszcze leży śnieg, ale teraz temperatura na plusie, słoneczko zza chmur się przedziera, ale paskudnie wieje i cała przyjemność pryska.



Maciuś sprawdza wszystkie drzwi zewnętrzne, a nuż za którymiś nie będzie zimy - to się nazywa mieć nadzieję.



Lisia z genami łajki przeciwnie lubi zimę.