Forum Ogrodnicze Oaza

U mnie siąpi deszczyk, pojawiło się jakieś latające robactwo , o tej porze roku ?

u mnie na porządku dziennym są komary, azjatyckie biedronki i hiszpańskie młode ślimaki.

U mnie mucha siedziała na oknie.
Pogoda do kitu. Rano było jeszcze jako tako, ale teraz prawie cały czas pada deszcz. Na termometrze +7*. Wieje bardzo nieprzyjemny wiatr.
Rano byliśmy na jarmarku staroci i przytuliłam kolejną do mojej kolekcji


Jest na 4,5 litra wody. Teraz musi przejść przez ręce fachowca
Spokojnego dnia

U mnie jakaś zadyma. Leje poziomo, wieje, ciemno jak w grobowcu. Teraz 8 stopni, było 10.
Nie mam słów.
Dobrze, że dostało karpatki na deser.
Spokojnej niedzieli.

Ostatnie kilka dni były ulewne - na szczęście poziom Wisły opada ... Jest ciepło, ale wietrznie, słoneczko czasami zaszczyci swoją obecnością. Jeszcze nie miałam okazji popracować na działce, pierwszy wolny dzień mam 10 lutego - ciekawa jestem jak cebulowe sobie radzą

Dzień dobry!

Os soboty wieje wiatr, po prostu okropnie.

Do tego bardzo boli mnie głowa.

Miłego dnia

U mnie temperatura 9,6 stopnia, zupełne zachmurzenie, deszcz leje. Wczoraj nie miałam czym podlać podsuszonej już trochę gleby pod folią, zamknęłam jeden z mauzerów aby złapać deszczówki a dzisiaj jest w nim ponad 600 litrów. Oby w ciągu dnia deszcz ustał bo woda stoi nawet między truskawkami ( widzę przez okno ). Trzeba mieć nadzieję, że w końcu deszcz ustanie i wyjdzie słońce bo inaczej sadzonki na parapecie trzeba będzie doświetlać nawet w ciągu dnia .

Ja doświetlam - na ile starcza lampek. Sadzonki to tylko kilka pelargonii, ale świecę na hibiskusy i cytrynę i dobrze im to robi. Nie ogołacają się tak, jak w ubiegłych latach.

Co do pogody, dokładnie jak u Eli, termometr pokazuje nawet +11, tylko że wcale się nie czuje tego ciepła. Leje i wieje, choć w porównaniu z Karkonoszami tutaj to zefirek.
Coś wypełzło spod ziemi...



Trzymajmy się ciepło!

Poranek przywitał chmurami i temperaturą 10,6 na plusie.Mocno wiało i dalej dmucha.W międzyczasie troszeczkę pokropiło.Teraz jakby trochę się rozjaśniło od południa ale ciemne chmury są od zachodu.Aktualna temperatura wynosi +12,4*.

W Gdańsku przez kilka godzin przez chmury przedzierało się słońce. We wschodnią stronę szło się łatwo, bo wiatr mocno pomagał. Było 7 stopni, ale spada i teraz jest tylko 4,5. W sobotę byłam na działce i przywiozłam sałatę, która rozsiała się jesienią w szklarni. Rośnie pod podwójną włókniną. Mam też w niej zakopane zakopane cebule eukomisa . Niestety niezbyt głęboko,ale przykrycie dużym rozłożonym kartonem chyba się sprawdza. Jak na razie wyglądają dobrze.

Cały dzień fatalnie się czułam, chodziłam do tyłu, niech już w końcu przestanie wiać i padać, na polach uprawnych stoi woda. Miałam dyżur przy wnukach dzisiaj, nawet nie było możliwości, żeby z nimi wyjść choć na chwilę się przewietrzyć, nie pamiętam takiej wietrznej zimy.

Teraz 8*C w mojej okolicy. Wieje silny wiatr. Całą noc padał deszcz.

Wczoraj padał deszcz,dzisiaj sypie śnieg. Dzień pochmurny z temperaturą 0.







Wczoraj nasionka kobei powędrowały do podłoża.Wszystkie wysiewy nasion warzyw i kwiatów po powrocie z sanatorium,czyli po 8 marca.

Spokojnego dnia.

Marysiu, zgromadź w tym sanatorium siły na kolejny sezon.
Jak patrzę na ten śnieg, dreszczy dostaję, niezależnie od gnębiącego mnie rhinowirusa.
We Wrocławiu bowiem nadal przedwiośnie, suki ściągnęły mnie dziś 5.30 i termometr pokazywał wtedy +8. Dzień niby powinien być już istotnie dłuższy, mimo to czarna noc panowała do siódmej z minutami, a to z powodu grubych chmur jednolitą warstwą odgradzających od słońca. Tyle, że nic z tych chmurzysk nie leci, przejściowo.

Coś tam kolorowego pojawia się jednak w ogrodzie.



Dobrego dnia!

Dzień dobry!

Od 1 w nocy bardzo wieje, do tego pada.

Głowa nadal mnie boli, ale dzisiaj leki pomagają.

Miłego wtoreczku

Skończył się kilkudniowy bardzo silny wiatr. Wieczorem uraczyło nas opadami śniegu.
Teraz wszystko płynie przy +6'C.

Miłego dnia

Na Podlasiu sypnęło śniegiem, ale jest na plusie.

Witam .
Powiedzieć coś dobrego o pogodzie ?to nic nie powiedzieć .
Noc nie przespana,objawy mdłości i to nie nadciśnienie ,
ani jedzonko .
To serce ?
Miasto, wieje, pochmurno , mokro ,masakra .
Aniu czytałam o rhinowirusach, czyli nic już nie
możemy w kwestii zachorowań ,niestety .
To jak żyją Anglicy w takiej scenerii i pogodzie ?
I nad kanałem La Manche w wietrzną mroczną pogodę biegają ,spacerują
w krótkim rękawku i spodenkach letnich .

Oby do wiosny juz za chwilkę .
Dobrego dnia życzę wszystkim