Forum Ogrodnicze Oaza

Żeńskie kwiaty, tak wcześnie, przy tej nie sprzyjającej wiośnie Moje gratulacje.

U mnie ten sezon arbuzowy jest przeciętny, czyli tragedii nie ma, ale rewelacji też nie. Uprawiam odmiany Bingo, Rosario i Orangeloe. Te ostatnie tylko w tunelu. I to zdaje się był błąd, bo wszystkie arbuzy posadzone w tunelu mają mało kwiatów, głównie męskie (żeńskie dopiero teraz zaczęły się pojawiać), za to liści prawdziwy busz.
W gruncie każdy krzak zawiązał jeden owoc. Zdjęcie wrzucam jedno, bo wszystkie są prawie tej samej wielkości (waga około 2 kg)



Dałam też dwie sztuki rozsady mojej mamie (mieszka 100 km na płn wschód ode mnie). U niej też każdy wytworzył 1 owoc, ale mniejsze niż u mnie (około 1kg). Te dwa arbuzy robią tam furorę. Ludzie przychodzą, oglądają, zdjęcia robią i dziwią się, że arbuzy w Polsce rosną

Kupiłam nasiona Mix arbuzow okazało się 4rodzaje żółty w środku zielona skórka pyszny słodki i soczysty czerwone w środku żółta skórka dobry,skórka w paski przepyszny ,skórka zielona przeciętny.

Odmiana o żółtej skórce i czerwonym miąższu to zapewne Złoto Wolicy, ta o miąższu żółtym to Janosik, zielony Rosario a w paski Bingo. Odmiany te można kupić w oddzielnych opakowaniach.

Też wysiałam Mix arbuzów. Tylko wystartowały bardzo późno...
Są takie








Coś z nich będzie?

Raczej nic, arbuz wymaga bardzo wysokiej temperatury, zresztą już wrzesień, powinno się je zbierać, także bez szans na dorośnięcie.

Tak myślałam , ale i tak chyba powinnam czekać ze "zbiorem" do przymrozków, u mnie pogoda bywa dziwna - w grudniu potrafi być + 18...

Jak nie potrzebujesz pilnie tego kawałka ziemi, to możesz czekać i potraktować to jako eksperyment jak rosną arbuzy przy słabej pogodzie. Arbuz dojrzewa około 40 dni od zawiązania owocu, ale to przy letniej aurze, a teraz mamy jesienną. Teoretycznie jakaś bardzo, bardzo malutka szansa jest, że dojrzeją, jak się zdarzy cud i wrzesień będzie ciepły. Ale nie miej wielkiej nadziei.

Mi z odmiany rosario wyrosły 4 krzaczki-owoców w sumie miały 8-5 zjedzone, a 3 jeszcze rosną-mniam! I ta radocha,że są MOJE

To wspaniałe uczucie - własny arbuz i do tego przepyszny. Posadziłam 4 rodzaje: Rosario i Sweet Baby - nasiona ze sklepu, Bingo i Janosik ze straganiku. Plony różne, bo niestety nornice zniszczyły mi większość krzaczków, a do niektórych owoców dobrały się pomrowiki. Ale te, które dorosły były pyszne. Największe to: Bingo - 7,6 kg i Janosik - 4,6 kg. Szkoda, że nie zrobiłam zdjęcia.

Moje Rosario

Mogłam poczekać do czerwca z wysadzaniem, teraz w dzień leje, w nocy zimno:

Dorka, to już chyba koniec chłodnych nocy:))) Przynajmniej takich chłodnych, jakie ostatnio były. Ja jutro planuję wysadzić część rozsady arbuzów do szklarni:)

Arbuzy wysiewane w kwietniu wsadzone 13 maja do tunelu ciekawe czy zdążom zaowocować

Powinny zdążyć. Ja co roku wysadzam rozsadę później, po 20-tym maja i to do gruntu i owocują.
I jeszcze drobna rada. Oprogramowanie forum posiada wbudowany słownik ortograficzny. Jeśli podczas pisania postu jakiś wyraz zostaje podkreślony czerwonym zygzakiem, tzn. że słownik go nie zna, czyli najczęściej zawiera błąd ortograficzny. Warto poświęcić chwilę i go poprawić, to wyraz szacunku do osób który będą czytały tę wiadomość. Ty chyba w przyszłym roku piszesz egzamin gimnazjalny, będzie to również korzystne dla Twojej egzaminacyjnej oceny z polskiego.

Pisze z telefonu nie podkreśla błędów

Nie mogę napisać, że galopuje, ale ciupkę podskoczył:

U mnie pierwsze dwa arbuzy zapylone. Zobaczymy co z tego wyniknie.