TEMAT: Adenium - róża pustyni

Adenium - róża pustyni 21 Lis 2012 20:19 #91336

  • jeziol
  • jeziol's Avatar
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Posty: 3
Witam,

mam pytanko, jak widzę do doświadczonych już hodowców adenium :)
otóż jednej z moich roślin, wszystkie liście obsychają/gniją po czym opadają
adenium ma niecałe dwa lata, załączam zdjęcia...

Czy ktoś wie może co to może byc? :think:

IMG_6999.JPG


IMG_7000.JPG


IMG_7001.JPG
Ostatnio zmieniany: 21 Lis 2012 20:52 przez Hiacynta.


Zielone okna z estimeble.pl

Adenium - róża pustyni 21 Lis 2012 21:48 #91415

  • futrzasta
  • futrzasta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1752
  • Otrzymane dziękuję: 603
Przelanie?

Adenium - róża pustyni 21 Lis 2012 21:59 #91427

  • polanka
  • polanka's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 87
  • Otrzymane dziękuję: 32
W jakim podłożu rośnie, gdzie stoi, jaka temperatura?

Adenium - róża pustyni 22 Lis 2012 09:22 #91514

  • jeziol
  • jeziol's Avatar
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Posty: 3
przelanie bym odrzucił, podlewam dopiero po całkowitym wysuszeniu podłoża, tak samo postępuje z innymi, a im nic nie jest

podłoże do sukulentów, temperatura pokojowa, południowe okno

na raz wysiałem trzy ziarna, w tej samej ziemi, stoją obok siebie, pozostałe dwa mają się wyśmienicie

Adenium - róża pustyni 22 Lis 2012 15:06 #91665

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10444
To może jakaś choroba grzybowa dopadła te liście? Czy obok tych zasuszonych końcówek są wodniste, rozmiękczone plamy?

Ja bym te chore liście usunęła i zrobiłabym oprysk roztworem siarczanu miedzi (kilka kryształków na 100 ml) lub jakimś odwarem (mocną herbatką) z pokrzywy czy skrzypu.
Rośliny te mają właściwości grzybobójcze, owadobójcze a dodatkowo zawierają sole mineralne i mikroelementy, które wzmacniają rośliny.
Ostatnio zmieniany: 07 Gru 2012 15:40 przez Hiacynta. Powód: literówka

Adenium - róża pustyni 22 Lis 2012 16:43 #91690

  • jeziol
  • jeziol's Avatar
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Posty: 3
plam nie ma

ale oprysku spróbuję, dziękuję :)

Adenium - róża pustyni 04 Sty 2013 18:30 #107617

  • róża
  • róża's Avatar
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Posty: 2
  • Otrzymane dziękuję: 1
P1010282.JPG


P1010283.JPG

:bye: Witam.Kupiłam sadzonkę adenium już prawie ma cały miesiąc.Wyglądała zdrowo, ale teraz zaczynają obsychać jej końce listków .Co mam zrobić chyba jej nie przelałam.Widzę że mam do czynienia z mistrzami uprawy tej pięknej rośliny może ktoś mi pomoże.Z góry b. dziękuję.
Ostatnio zmieniany: 17 Kwi 2017 14:20 przez Forumowa Żabula.

Adenium - róża pustyni 04 Sty 2013 20:55 #107697

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10444
Szkoda, że nie wrzuciłaś zdjęć lich schnących końcówek, bo tak, to jest trochę wróżenie z fusów :idea2:

Obejrzyj dobrze spody liści, czy nie ma tam śladów szkodników, ciepłe suche powietrze - to idealne warunki dla nich.
Kolejna możliwość, to zbyt wysoka temperatura i suche powietrze. Przy swoich adeniach zauważyłam, że rosnące na balkonie, gdy nocą temperatura spadała do ok. 10 stopni, rano była mgła, rosa, miały zdrowsze liście, niż z parapetu w pokoju, gdzie było sucho i cieplutko (okno było to samo :))

Zorganizuj sobie trochę deszczówki lub przegotowanej wody, dodaj odrobinę nawozu i systematycznie rośliny zamgławiaj, nie przelewaj ich, bo zgniją korzenie, przykręcaj na noc kaloryfery.

Adenium - róża pustyni 07 Sty 2013 11:30 #108704

  • róża
  • róża's Avatar
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Posty: 2
  • Otrzymane dziękuję: 1
Bardzo dziękuję za te wszystkie informacje i za twoją pomoc. Jestem bardzo wdzięczna. Zastosuję się do Twoich rad. Pozdrawiam i życzę miłego dnia.
Za tę wiadomość podziękował(a): Hiacynta

Adenium - róża pustyni 22 Sty 2013 12:17 #114042

  • Drusia
  • Drusia's Avatar
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Posty: 1
Witam,
Moje adenium, małe roślinki ok 3-4 cm bardzo chudziutkie dostałam przesyłką ok lipca. Cały czas ich brzuszki były jakby nienapompowane mimo utrzymywania lekko wilgotnego podłoża. Ok października chyba sie przyjęły bo wyrosło nawet po 2-3 listki a teraz kaudeksy są pomarszczone i część listków jakby uschła.
Czy jeszcze je trzymać i jakoś je ratować czy to już nie ma sensu.
Od początku nie wyglądały za dobrze.

Adenium - róża pustyni 22 Sty 2013 12:46 #114050

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10444
Adenium jest rośliną pustynną, ja swoje podlewałam po całkowitym wyschnięciu podłoża, a czasami zamgławiałam wodą z nawozem. Nawożenie stosowałam takie, jak kaktusów, nawóz potasowo-fosforowy z odrobiną azotu, ziemia do kaktusów z wermikulitem i żwirkiem.
Być może u Twoich roślin zmarniały korzenie, sprawdź, co jest z korzeniami.
A najlepiej wrzuć zdjęcia.

Adenium - róża pustyni 27 Sty 2013 18:39 #116072

  • polanka
  • polanka's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 87
  • Otrzymane dziękuję: 32
Zima w pełni, a adenium kwitnie

002_2013-01-27.JPG


003_2013-01-27.JPG
Za tę wiadomość podziękował(a): Hiacynta

Adenium - róża pustyni 27 Sty 2013 20:01 #116120

  • Michał
  • Michał's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4161
  • Otrzymane dziękuję: 2428
No proszę jak ładnie właścicielowi umila zimę

Adenium - róża pustyni 31 Sty 2013 20:58 #117537

  • Martina
  • Martina's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 416
  • Otrzymane dziękuję: 85
Polanko mam chyba tę sama odmianę, adenium właśnie u mnie przekwitło, kiedy robiłam to zdjęcie. Powiedz co robię nie tak, że ma liście w części przyschnięte, a podlewam naprawdę oszczędnie. Drzewko mam u siebie ok. 5lat albo więcej.

DSC08444.JPG
Pozdrawiam Marta.


siedlisko

Adenium - róża pustyni 31 Sty 2013 22:09 #117582

  • polanka
  • polanka's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 87
  • Otrzymane dziękuję: 32
Marto nie przeceniaj mnie, aż takim znawcą nie jestem. ;)
Moim tez czasem przyschnie jakiś listek.
Na wszelki wypadek sprawdź czy nie ma tam jakichś robalów.
U mnie podobnie wyglądały przy ataku przędziorków.
A może podłoże za ścisłe?
Moje rosną w kaktusowym + perlit + drobny keramzyt, mieszana na "oko"
Twoje adenium jest piękne, ładnie uformowane. :)
Przy następnym przesadzaniu podciągnęłabym troszkę roślinkę do góry.
Odsłoniłabym korzenie o jakieś 2-3 cm. Może dać to bardzo fajny efekt.

Adenium - róża pustyni 31 Sty 2013 22:18 #117592

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10444
Zerknij Martino na mój wpis:

forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...it=18&start=54#75706

Zimą staram się często moje adenium zamgławiać wodą zdemineralizowaną, stoją blisko okna w najchłodniejszym miejscu okna. Kiedyś zauważyłam, że najzdrowiej rosną adenia pozostawione jesienią na balkonie, bardzo dobrze służyła im wilgoś czerpana z mgły i wieczorne ochłodzenia ;)
Teraz staram się takie warunki odtwarzać w mieszkaniu.
Za tę wiadomość podziękował(a): Martina

Adenium - róża pustyni 31 Sty 2013 22:46 #117620

  • raflezja
  • raflezja's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 174
  • Otrzymane dziękuję: 145
U mnie w zimie zawsze zasycha część liści. Potem odrastają. Pasożytów nie ma.
Nigdy w życiu nie spryskuję adenium, zresztą innych sukulentów i roślin kaudycznych (z kaudeksem) również. To sukulent i nie potrzebuje tego.

Jednak dużym problemem w jego uprawie może być zbyt suche powietrze w zimie, szczególnie w mieszkaniach blokach. Dobrym rozwiązaniem jest zastosowanie nawilżaczy, naczyń z kamykami lub keramzytem z parującą wodą. Jednak bezpośrednie działanie wody, nawet ze spryskiwacza może spowodować problemy.

Adenium - róża pustyni 01 Lut 2013 11:25 #117743

  • polanka
  • polanka's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 87
  • Otrzymane dziękuję: 32
No to u mnie całkiem na odwrót. :evil:
Stoją biedactwa na parapecie pod którym jest grzejnik konwektorowy (ciepło leci prosto do góry), czasem je spryskuję wodą przegotowaną.
Nawożę bardzo mało, ale co roku na wiosnę przesadzam i odsłaniam częściowo korzenie.
Zimą podlewam częściej niż latem. Podlewam wtedy gdy doniczka jest lekka, nie dopuszczam do marszczenia kaudeksu.
Raz się zdarzyło, że zasychały zdrowe listki, ale miały za dużo wody przy zimnych "nóżkach"
Jedno z dwulatków straciło wtedy część korzeni, ale uratowane rośnie dalej. :lol:
0132.JPG


0123.JPG


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Carmen
Wygenerowano w 0.460 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum