Forum Ogrodnicze Oaza

Udało się???
Moje "maluszki" tak wyglądają:

Mnie niestety się nie udało. Moje mikrusy po przepikowaniu nie drgnęły ani o pół milimetra i w końcu uschły. Nie wiem, o co chodzi...

Poziomki z odzysku z uprawy balkonowej. Zdjęcie z maja. Sadzone pod jesień ub. roku





Teraz to w pełni owocujące krzaki. Co drugi dzień zbieram pełne wiaderko 1 l.

Ładny zagonik Pomodoro!
Donica - nie mam pojęcia, one naprawdę są wytrzymałe.

Moje cały czas owocują. Mam odmianę Regina, podobno nie wydaje rozłogów i można ją rozmnożyć wyłącznie z nasion, niemniej na niektórych pędach zauważyłam takie małe wypustki korzeniowe, odcięłam je i wsadziłam do ziemi, ciekawa jestem, czy się ukorzenią.

Jeszcze trzeba poczekać:

U mnie poziomki same się rozpanoszyły ,coraz więcej miejsca zajmują



Beata

W tym roku sucho - są mniejsze:

U mnie za sprawą Koleżanki Krzysi pojawiły się bardzo smaczne poziomki białe

Dla porównanie - 2 średnie truskawki:

Ciągle te same, zadomowione od lat poziomki białe - sama słodycz!

10.07.

Sieje ktoś poziomeczki w tym sezonie?

Ja planuję zasiać bo mi wyginęły . Chcę spróbować również z białymi .
Amlos pisze że sama słodycz

Aniu ja wysiałam te białe - Yellow Wonder, do tego Reginę i Baron von S. - czekam na wschody

Już Marzenko wysiałaś? Ja jeszcze nasion nie kupiłam. Będzie już za późno na wysiew?

To prawda, Dziewczyny - pokusiłabym się nawet o stwierdzenie, że te białe są słodsze od czerwonych...

Dam tu 'cynk' gdy będą u mnie młode odrosty - chętnym będę mogła podesłać (i tak trzeba przerywać, by się nie zagęściły, bo źle to wpływa na owocowanie)

Amlos Aniu białe miałaś z siewu? Mają odrosty?

Aniu czy za wcześnie? U nas w kwietniu na ryneczku można kupić młodziutkie sadzonki poziomek po 2,5 zł za sztukę. Sądząć po rozmiarach - nie są to roślinki wysiane tydzień czy dwa do tyłu. Uważam,że na domową produkcję poziomek czas jest jak najbardziej odpowiedni - nasionka są już np w biedronce czy Auchanie. Zanim teraz kupisz, posiejesz, poczekasz aż wzejdą, podrosną na tyle, że będzie można je popikować - to będzie już kwiecień. Wtedy to spokojnie można sadzić maluchy na grządkę, oczywiście ochraniając agrowłókniną.
Acha, na koniec jeszcze jedno: wysiewam w czysty torf, bez żadnych dodatków. Tak mam powysiewane kwaity, por i seler - wszystko powschodziło jak ta lala