Forum Ogrodnicze Oaza

Z tym dodatkiem emulsji różnie bywa, jedni polecają inni nie, wszakże to jednak chemia. Wyschnięte wapno jest bieluśkie pomalowałem jedną ze ścian i różnicy nie było widać między nim a farbą, także szkoda kasy.

Ja dodaję mąkę żytnią i jest ok, dobrze się trzyma.

Ja maluję pnie drzew wapnem z dodatkiem krochmalu z mąki ziemniaczanej.

Do wapna można dodać gliny, żeby lepiej się trzymało, ale ja kupuję gotowe preparaty do bielenia w sklepach ogrodniczych.

Ja taka glinką która mam w wyrobiskach dla cegielni maluje pnie drzew z uszkodzeniami po sarenkach, zającach, mrozie klajstrując mocno bezpośrednio rany. W ubiegłym roku mieszałam ją z pw. Wszystkie rany ładnie zalały się kalusem nigdzie nie widziałam oznak raka.

Jan4 wrote: Drzewa owocowe pobieliłem 2 stycznia. Wapno trzyma się dobrze.
Przypominam, że bielenie drzew zapobiega pękaniu pni i powstawaniu ran zgorzelinowych na pniach i konarach drzew owocowych, które jest spowodowane różnicami temperatury między dniem, a nocą. Bielić trzeba w momencie gdy w dzień są plusowe temperatury i świeci słońce nagrzewając korę a w nocy są minusowe temperatury. .Ja bielenie wykonuję w grudniu lub w pierwszych dniach stycznia. Zależy to od pogody.

Wapno do bielenia pni drzew przygotowane z dodatkiem krochmalu z mąki ziemniaczanej.

Z mojego doświadczenia wiem że nie warto malować w grudniu dlaczego? A no zbyt zmienna pogoda zdarzają się deszcze i mory śnieg który może zmywać wapno. Po drugie, bielenie ma chronić drzewa przed nagrzewaniem się pni, a w grudniu czy styczniu dni są krótkie, słońce nisko więc się nie nagrzewają mocno.

Jakie stosujecie dodatki do wapna zapobiegające szybkiemu zmywaniu?

Krochmal.

Bielił już ktoś pnie drzew owocowych wapnem?

Ja chyba pomaluje w sobotę bo widzę jaka pogoda się szykuje to raczej trzeba

Ja już pobieliłem pnie drzew.

Wapno z dodatkiem krochmalu trzyma się na pniach dobrze. Bieliłem 3 stycznia.

Zapowiadają nocą mrozy a w dzień na plusie, jako że wapna mam nadmiar machnąłem wszelkie owocowe

Ja też dziś pobieliłam ale foty nie zrobiłam ręce mi zamarzły brrry. Wasze bielenie takie profesjonalne moje to raczej wygląda jakby dziecko uczyło się malować ale to nic ważne że pobielone

A moje drzewka niepobielone A jak wroce to bedzie 2 polowa lutego, czyli bielenie troszke ze wzgledow estetycznych

Moje też nie pobielane przez ok. 10 lat, tzn. od czasu kiedy odechciało nam się malować pędzlem kilkadziesiąt drzew...
Od tego czasu drzew trochę ubyło, podobnie jak i naszych sił , więc teraz przymierzamy się do przyjemniejszej metody tego zabiegu:



Wypróbował ktoś taką metodę?