Forum Ogrodnicze Oaza

Mój dziadek bielił drzewa w sadzie w lutym, bo od drugiej połowy lutego słońce zaczyna przygrzewać agresywniej i nagrzewa pnie drzew. Teraz problemem jest gwałtowny spadek temperatury po stosunkowo ciepłym grudniu. Niektóre drzewka i zaczynały rozwijać pąki, a tu poniżej 10 stopni.

Już drugi raz bieliłem drzewa, raz w grudniu teraz poprawka. Myślę że jeszcze będzie mnie to czekać w lutym, ale wole utrzymywać korę w dobrym stanie. Był okres że odpuściłem sobie bielenie przez kilka lat i fatalnie to wpłynęło na wygląd i pewnie zdrowotność pni. Na szczęście dzięki temu prostemu zabiegowi agrotechnicznemu udało się naprawić błędy zaniedbania

Co dodajecie do mleka wapiennego by ograniczyć jego spłukiwanie z pni podczas deszczu. Ja dodaję krochmal.

Ja kupuję zrobione już w wiaderku , gęste i dobrze się trzyma pnia .

Beata

Ja również kupuję gotowe wapno w wiaderku i długo się trzyma pnia .

Pozdrawiam S.

Mój mąż dodaje do mleka wapiennego siarczan miedzi i 5-10% farby emulsyjnej.

Bieliłam dziś, do wapna dodaję mąki żytniej - nawet dobrze się trzyma


Drzewka rosną dopiero rok czasu,za jakość zdjęcia przepraszam,ale robiłam telefonem.

Nie zdążyłam pobielić w grudniu - bo sadziliśmy sad i budowa "szalała" no ale było w dzień +15 a w nocy +10.

I teraz mam problem - kiedy bielić? Bo zaczyna się huśtawka w dzień +5 w nocy -15...

Śnieg leży, co prawda już połowa zniknęła, ale co bielić mimo to , czy czekać jak zniknie?

Proszę o radę - to mój pierwszy sad, który w grudniu wyprowadził się z donic (żył w nich 2 lata - bo koncepcje zagospodarowania terenu szalały) na stałe miejsca..

Śnieg w niczym nie przeszkadza, no chyba ,że Ci napadało z metr Wybierz dzień kiedy jest w miarę ciepło,tzn. żeby nie wiało i nie padało. Śmiało pobiel te drzewka,bo to już koniec stycznia się zbliża Może pochwalisz się swoim nowo założonym sadem?

Marzenko dziękuję - tylko czy musi być + czy mogę na -? bo boje się, ze mi wapno zamarznie


Sadem się pochwalę, jak trochę ogarnę rzeczywistość - cały czas mam zaległości...

Temperatura powinna być dodatnia, ja zawsze bieliłem 2-3 razy a myślę czy nie lepie było już jesienią owinąć choćby jedną warstwą włókniny i mieć spokój...

Adrian dziękuję - to czekam na +...
A jesienią jeszcze nie było co owijać zresztą sadu trochę jest... Przez 3 lata nazbierałam "donicowców"... Spotkałam się z opinią, że nie należy przeginać z owijaniem przy drzewkach owocowych bo się je wydelikaca...

Owijać można młode drzewka - jak najbardziej, pod warunkiem ,że nie robi się tego w np już w pażdzierniku i np. folią Kiedyś młode owijałam, teraz bielę na przełomie grudnia i stycznia pierwszy raz, następne bielenie powtórzę gdzieś pewnie w lutym

Okrywając miałem na myśli tylko 1 warstwę, tak by odbijała promienie a nie chroniła przed mrozem. Choć 2 tygodnie temu okryłem grubo, młodą gruszę i morele, no ale przywaliło nocą po -25 Teraz za dnia temp. oscyluje w okolicach 0 a nocą -10 najgorszy scenariusz dla drzew
Chi w południe temperatura powinna być wyższa więc oby Ci udało się pobielić. Wiadomo przy -10 od razu zawiesina by marzła ale przy ok 0* da rade wyschnąć. Ja w czwartek zamierzam to zrobić choć nie cierpię tej pracy

Kiedyś jak były normalne zimy to na wsi robiono takie fajne chochoły ze słomy. Dziś raczej trudno znależć porządną słomę Wracając dziś od lekarza w pewnym przydomowym ogrodzie wszystkie drzewa i krzewy były owinięte folią!!! Widać było,że pod tą folią to chyba się aż gotowało, bo we Włocławku dziś piękna wiosna - słoneczko i w plusie. Póżniej zdejmą folię i będzie zdziwienie,że drzewka nie przeżyły...

No to pobieliłam 1 cały sadek i kawałek drugiego… oraz tulipanowca, 4 platany i 2 bzy
Wapno mi się skończyło no i zrobiło się -1...

W pierwszym sadku (42 drzewa: od wschodu jabłonie, reszta głównie morele, brzoskwinie, nektaryny, wiśnie i jakieś pojedyncze wynalazki) wydaje mi się, że 2 brzoskwinie i 1 morela nie przeżyły... Ale to raczej wina sadzonek (kupione w Castoramie w grudniu na wyprzedaży, duże korony, mały, mocno przycięty korzeń) niż zimy...
Jutro ciąg dalszy bielenia, chyba że pojutrze kupię gotowe wapno – jakie polecacie? I dokończę w czwartek…




Małgosiu szczerze namawiam załóż swój wątek masz świetne "pióro" i wiele do pokazania

Ja używam taki jaki mają w najbliższym sklepie "Snieżki" , ale dodaje zawsze emulsji pół litry na 10l wiadro. Ktoś mi tak powiedział i tak robię, nie wiem dlaczego.

Gdy doda się emulsję, biel jest bielsza i pokrywa pień trwalej, niż samo wapno. Mój mąż dosypuje jeszcze do mikstury służącej do bielenia drzew siarczan miedzi lub chlorek miedzi, które mają działanie grzybobójcze.