Forum Ogrodnicze Oaza

Dzień dobry! Przydreptałam za Agunią, Januszem, Kasią i MaGorzatką z wiadomego miejsca, bo ledwo odeszli, a już mi ich brakuje A że widzę tu też sporo innych znajomych nicków to czuję się prawie jak w domu

Pati kochana jak miło

Oooo! Pat! Jeszcze trochę i będę mogła jawnie doradzać Ci w sprawie pieca!

Dodad, sama nie wiem . Powiem tylko na swoje usprawiedliwienie, że kiedy ja toczyłam swoją wojnę z moderacją, byłam w tym osamotniona, nikt za mną nie przydreptał, a jedyną znaną mi wtedy w Oazie Spokoju osobą była Shirall no i trochę tęskno było za starymi znajomymi.... Dlatego, gdy mi złość wyparowała (a trochę to trwało ) - wróciłam na stare śmieci.... Jakiś czas próbowałam ciągnąć dwa wątki, ale nie dałam rady....

Hej Moniko! Tydzień pod znakiem przeprowadzek?
Hej Gosiu !
Hej Pat!

Asia, witaj ponownie, zniknęłaś z Oazy i nie mogłam sobie przypomnieć u kogo widziałam TO ciurkadełko. Wczoraj, przeglądając wątki nowych i nawróconych , znalazłam je u Ciebie . Teraz liczę na więcej fotek i to z różnych stron .

Pat, bardzo się cieszę, że jesteś...
Miałam takie wrażenie, że wszyscy z Wyspy, z którymi przecież byłam mocno związana, jednak mnie opuścili...
Nie namawiam nikogo do banicji, ale miło zobaczyć, że tu jesteś - dziękuję.

Asiu, ja wówczas nie wiedziałam, jakie są powody Twojego zniknięcia... Przyszłabym!

Banicji zaraz
Aga to teraz wiesz już za co można dostać eksmisję za nic
Nazwijmy to zmianą środowiska na przyjazne i spokojne raczej, nie można dawać komuś satysfakcji, że nas skrzywdził

To jest Wasza przeprowadzka do nowego domu, z pięknym ogrodem, w życzliwym sąsiedztwie - tak to odbierajcie
A ja się cieszę przeogromnie, że nie muszę skakać po dwóch forach, żeby sobie popatrzeć na cudze kwiatki i brzozy

Jolu, nie wiem dlaczego żyłam w ułudzie... przecież już były podobne akcje... ech, nie powinnam była liczyć, że akurat w moim przypadku postępowanie będzie łagodniejsze

Pani Bestio, wiesz, że pod brzozami jesteś zawsze mile widziana!
Tak, to przeprowadzka do nowego domu - bardzo trafne sformułowanie...
Chciałam się pożalić, że zarzuciłam pieczenie chleba... wrócę jednak do tego jesienią!

Ja ci dam, jesienią ??? Marsz do kuchni!

Teraz to nie wiem, czy mi w kuchni za gorąco nie będzie
Dobra, już dobra - upiekę cuś

Witam wszystkich Nowoprzybyłych Miłego pobytu w Oazie

Widzę że coraz więcej ludzisków tu przychodzi witam się z wszystkimi serdecznie
Ja powinnam prawie rok temu rzucić tamto w diabły ale łudziłam się że jednak dadzą trochę wolności, myliłam się i jak się rozruszam to pokażę moje souvenirowe królestwo

Januszu, witaj! Fajnie, że znalazłeś drogę z Hannoveru do Oazy
Marysiu, dziękuję
Majutku, pokazuj, pokazuj

Witam serdecznie
Przywiała mnie tutaj siła przyjaźni, oraz niechęć do praktyk cenzuralnych stosowanych na innym forum.
Postaram się założyć swój własny, osobisty wątek tutaj i z ogromną przyjemnością będę dzieliła się z Wami swoimi ogrodowymi i nie tylko ogrodowymi przygodami
Przyjaźni zawartych na FO nikt nigdy mi nie zabierze i nadal mam zamiar odwiedzać zaprzyjaźnione wątki. Jednak nie potrafię prowadzić wątku w miejscu, gdzie osobiste wrażenia i przeżycia są cenzurowane.
Tutaj założę swój, w którym nie będę miała problemu z wyrażaniem siebie a to w dzieleniu się życiową pasją jaką jest ogrodnictwo, stanowi moim zdaniem element nieodłączny
Magda

Witam wszystkich świeżutkich Oazowiczów

Dwa lata temu, solidaryzując się ze zbanowanymi przyjaciółmi, opuściłam FO.

Nigdy nie zatęskniłam za tym okropnym miejscem.

Całkowitą przeprowadzkę (mentalną) ułatwiło mi zlikwidowanie tam swoich wątków i założenie tu nowego.
Nie było do czego wracać i nie było rozdwojenia jaźni czego i Wam życzę

Dzień dobry
wczoraj zostawiłam tylko ślad, dziś pora na oficjalne powitanie.
Mam na imię Iwona, kocham ogrody, zwierzęta, ludzi i piękno w każdej postaci. Jestem tu, jak wiele osób, które przeszły z FO, gdyż nade wszystko cenię wolność, wzajemny szacunek i przyjaźń.
Na ile potrafię będę dzielić się z Wami tym co mam w sercu (i w głowie ).

Iwonko, witam Cię raz jeszcze serdecznie. Hołduję podobnym zasadom, co Ty i wszyscy uczestnicy tego miejsca. Z pewnością świetnie się porozumiemy, a ogrody będą sprzyjać wymianie doświadczeń - i tych stricte związanych z przyrodą, i tych polegających na międzyludzkich relacjach.

Siberio, wiesz, że i ja tu w tym trudnym okresie byłam, ale wybrałam z przyzwyczajenia FO, gdzie po jakimś czasie wydawało się, iż zapadła normalność... nic bardziej błędnego. Rozdwojenie jaźni już przeżyłam, nigdy więcej.

Magdo, myślę, że to piękne, iż stoimy za sobą murem. To taki swoisty sprawdzian z życzliwości - fajnie, że tyle jej oznak tu doświadczamy.
Cenzura skończyła się wiele lat temu i osobiście nie mogę zaakceptować praktyk jak za najgorszych czasów komuny.
Tu poczułam się bezpiecznie, jak w domu.
Mam nadzieję, że i Ty zaznasz podobnych wrażeń.
Ściskam i dziękuję!

Januszu, pogoda dziś piękna...
Poczucie bezpieczeństwa to ważna rzecz. Powoduje, że bez obawy wyrażamy, co nam w duszach gra.
A gra wyjątkowo, bo ogród to jedna z najpiękniejszych pasji.

Majutku, liczę, że będziemy mogli oglądać Twoje souvenirowe królestwo. To miejsce pełne cudownych róż z pięknie dobranym towarzystwem - nie pozbawiaj nas takich widoków

Olibabko, bardzo dziękujemy!

Kasiu, pozdrawiam!